Wypadek zawsze jest niełatwym doświadczeniem i często ani uczestnicy, ani świadkowie nie wiedzą jak powinni się zachować, tym bardziej, że dezorientację potęguje stres. Tymczasem trzeba jak najszybciej podjąć odpowiednie kroki, żeby zabezpieczyć miejsce zdarzenia, powiadomić odpowiednie służby i pomóc poszkodowanym.

Jedną z najczęstszych przyczyn śmierci ofiar wypadków drogowych jest niedotlenienie, związane z zatrzymaniem oddychania. Często od naszej reakcji zależy, czy poszkodowany przeżyje do przyjazdu karetki.

Zabezpieczenie miejsca zdarzenia

Pierwszą czynnością powinno być zabezpieczenie miejsca wypadku po to, by nie powodować dalszego zagrożenia - mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. Na autostradzie lub drodze ekspresowej należy włączyć światła awaryjne pojazdu, a jeżeli pojazd nie jest w nie wyposażony - pozycyjne i umieścić ostrzegawczy trójkąt odblaskowy w odległości 100 m za pojazdem. Na pozostałych drogach, w razie postoju na jezdni w miejscu, w którym jest to zabronione: poza obszarem zabudowanym umieszczamy trójkąt 30-50 m za pojazdem, a na obszarze zabudowanym za pojazdem lub na nim, na wysokości nie wyższej niż 1 m.

Jak najszybciej należy też wezwać służby ratownicze i policję. Dzwoniąc pod numer pogotowia, na wypadek, gdyby połączenie zostało przerwane, podawajmy najpierw dokładny adres z nazwą miejscowości, liczbę osób poszkodowanych i ich stan oraz nazwisko i telefon. Pamiętajmy, żeby nigdy jako pierwsi nie kończyć rozmowy - dyspozytor może mieć dodatkowe pytania.

Zajmij się rannymi

Jeżeli nie możesz otworzyć drzwi samochodu, w którym znajduje się uczestnik wypadku, wybij szybę, starając się nie powodować dodatkowych urazów osoby w środku. Miejmy na uwadze to, że szkło hartowane, z którego wykonane są najczęściej szyby boczne rozpada się na małe ostre kawałki, natomiast szyby klejone (zawsze szyba przednia) zwykle tylko pękają. Jak już dostaniesz się do środka pojazdu, wyłącz zapłon, zaciągnij hamulec ręczny i wyjmij kluczyki ze stacyjki - radzą trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

Jedną z najczęstszych przyczyn śmierci ofiar wypadków drogowych jest niedotlenienie związane z zatrzymaniem oddychania, a w Polsce co druga osoba nie zna zasad udzielania pierwszej pomocy, niezbędnej w takich sytuacjach. Od momentu zatrzymania oddychania do chwili całkowitego ustania czynności życiowych mijają zwykle nie więcej niż 4 minuty, dlatego liczy się szybka reakcja. Często świadkowie wypadku nie podejmują próby reanimacji, ponieważ nie są pewni, co powinni zrobić i boją się, że mogą zaszkodzić rannemu.

Pierwsza, podstawowa pomoc jest jednak niezbędna, żeby podtrzymać czynności życiowe do przyjazdu karetki. Kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu lub grzywny dla prowadzącego pojazd, który uczestnicząc w wypadku drogowym, nie udzieli pomocy ofierze wypadku (art. 93, §1). Zasady pierwszej pomocy warto opanować na kursie doszkalającym - mówią trenerzy Szkoły Jazdy Renault.