Auto Świat Porady Tak mróz wpływa na twój samochód. Niektóre auta (także nowe) wolałyby zostać w garażu

Tak mróz wpływa na twój samochód. Niektóre auta (także nowe) wolałyby zostać w garażu

Mróz to dla samochodu problem na wielu poziomach – w niskich temperaturach zmieniają się właściwości płynów eksploatacyjnych, sztywnieją plastiki, dłużej trwa nagrzewanie silnika i wnętrza, pogarsza się sprawność układów elektrycznych. Najgorsze, co można zrobić, to podczas dwucyfrowego mrozu zabrać auto na krótką przejażdżkę. W przypadku niektórych aut, na przykład nowoczesnych diesli, jest to proszenie się o kłopoty.

Dziesięć rad na mroźne dni
Dziesięć rad na mroźne dniAuto Świat
  • Niektóre płyny eksploatacyjne praktycznie przestają działać już w temperaturze -11 stopni
  • W niskich temperaturach, zwłaszcza na krótkich trasach, ekstremalnie rośnie zużycie paliwa
  • Niektóre samochody są jednak szczególnie wrażliwe na temperaturę otoczenia, w dużej mierze zależy to od napędu i zastosowanych w aucie rozwiązań
  • Zwłaszcza samochody pakowane poza ogrzewanym garażem podczas mrozu wymagają większej uwagi od użytkownika

Nie każdy samochód w takim samym stopniu jest wrażliwy na mróz, ale chyba żaden samochód nie lub zimy. Niska temperatura najbardziej utrudnia życie użytkownikom samochodów elektrycznych, diesli oraz aut zelektryfikowanych – np. hybryd Plug-in. A oto 10 typowych zimowych problemów oraz – jeśli w ogóle istnieją – środków zaradczych.

1. AdBlue to zło. Jeśli to masz, chroń auto przed mrozem

Jeśli masz diesla z systemem SCR (czyli układem dozowania płynu AdBlue, w twoim interesie jest zrobić wszystko, aby twoje auto nigdy nie zostawało na noc przy dwucyfrowym mrozie. Tak to zresztą chyba wymyślono: Jako że inżynierowie opracowujący układy oczyszczania spalin musieli zdawać sobie sprawę z ograniczeń wynikających z użycia płynu AdBlue w samochodach, zapewne przyjęto, że przytłaczająca większość użytkowników takich pojazdów ma ciepły garaż, a ten kto go nie ma, porusza się w klimacie, w którym zimy nie ma. Lub prawie nie ma. Pozostali stanowią statystyczną mniejszość, więc… ich problem.

AdBlue zamarza, źle znosi
też wysokie temperatury 
i długotrwałe składowanie. Wożenie go w bagażniku
nie ma sensu
AdBlue zamarza, źle znosi też wysokie temperatury i długotrwałe składowanie. Wożenie go w bagażniku nie ma sensuPiotr Szypulski / Auto Świat

Rzecz w tym, że płyn AdBlue to 32,5-procentowy wodny roztwór mocznika. Substancja ta składa się więc głównie z wody. Płyn ten krystalizuje (zamarza) już w temperaturze minus 11,5 stopnia Celsjusza. Co gorsza, proces ten jest tylko częściowo odwracalny, a zatem po podgrzaniu w zbiorniku z płynem pozostają kryształki odporne na rozpuszczanie, a pozostały płyn ma obniżone stężenie i… staje się jeszcze bardziej podatny na zamarzanie.

Oczywiście, układy AdBlue mają w różnych miejscach grzałki i podczas jazdy to nie problem. Gorzej, że po każdej krystalizacji płynu (np. w czasie mroźnej nocy) wnętrze zbiornika z płynem zaczyna przypominać jaskinię solną. Gdy część osadów wreszcie ukruszy się i wpadnie, gdzie nie trzeba, dochodzi do usterki. A nie są to tanie rzeczy.

Co robić? Sensownej recepty nie ma ponad to, że warto chronić nowoczesnego diesla przed kilkunastostopniowym mrozem. I lepiej jak ognia unikać krótkich tras w warunkach silnego mrozu. To dlatego, że podczas jazdy skrystalizowany płyn zostanie podgrzany, a potem znów zamarznie. To może skończyć się tylko w jeden sposób…

2. Na mrozie rośnie zużycie paliwa

Jest to szczególnie widoczne podczas jazdy na krótkich odcinkach. To dlatego, że podczas rozgrzewania się silnik dostaje więcej paliwa, ponadto dużo energii jest potrzebne do podgrzania wnętrza – czasami o 30 stopni C lub więcej.

Zużycie paliwa na krótkich odcinkach rośnie do dość szokujących wartości także w samochodach uznawanych za oszczędne, wyposażonych w napędy hybrydowe. Dzieje się tak między innymi dlatego, że nowoczesne auta mają bardzo wiele odbiorników elektrycznych, w niektórych za ogrzewanie wnętrza odpowiadają wyłącznie lub niemal wyłącznie grzałki elektryczne. Grzałka elektryczna, która pracuje, zużywa energię, która w napędzie hybrydowym mogłaby być przeznaczona na wspieranie silnika spalinowego przez silnik elektryczny. Póki więc grzanie działa z pełną mocą, napęd hybrydowy jest niemal tak samo paliwożerny jak napęd tradycyjny. Rada: unikaj krótkich tras, a jeśli musisz jechać 2 km, daruj sobie podgrzewanie wnętrza do komfortowej temperatury 20 stopni C. I tak zaraz wyjdziesz z auta…

3. Na mrozie rośnie zużycie energii w elektrykach

W chłodzie zwłaszcza duże elektryczne samochody zużywają mnóstwo energii
W chłodzie zwłaszcza duże elektryczne samochody zużywają mnóstwo energiiMaciej Brzeziński / Auto Świat

Rośnie zużycie energii, a jednocześnie spada nieco sprawność akumulatora. Głównie jednak problemem jest konsumpcja energii, która zużywana jest do podgrzewania wnętrza, podgrzewania akumulatora… Im większa pojemność wnętrza samochodu i im większa powierzchnia okien, tym bardziej rośnie zużycie energii i spada zasięg pojazdu na mrozie. To dlatego zimowy zasięg elektrycznych minibusów jest taki marny… Rada: uwagi jak wyżej – mniej grzej, unikaj jazdy na krótkich odcinkach.

Warto wiedzieć, że mocno schłodzony akumulator trakcyjny samochodu elektrycznego ładuje się bardzo wolno, gdyż ma wbudowane zabezpieczenia przed uszkodzeniem. W wielu samochodach elektrycznych jest opcja podgrzewania akumulatora przed ładowaniem (oczywiście, kosztuje to trochę prądu), w innych trzeba o tym po prostu pamiętać, że w zimnie spędzimy więcej czasu pod ładowarką.

4. Na mrozie spada ciśnienie powietrza w kołach

Niskie ciśnienie w oponach
Niskie ciśnienie w oponachArchiwum / Auto Świat

im zimniej, tym bardziej spada ciśnienie gazu… także sprężonego powietrza atmosferycznego. Nie powinno więc dziwić, że wraz z nadejściem mrozu znaczny odsetek samochodów ma za mało „wiatru” w kołach. W efekcie zużycie paliwa rośnie jeszcze bardziej, rośnie ryzyko mechanicznego uszkodzenia opon i nawet dwukrotnie szybciej ściera się ich bieżnik.

Rada: gdy zrobiło się zimno, dopompuj koła. Jest niemal pewne, że samo sprawdzenie ciśnienia powietrza nie wystarczy.

5. Brakuje prądu na rozruch

Odpalanie za pomocą boostera
Odpalanie za pomocą boosteraAuto Bild / Auto Świat

W niskich temperaturach nie tylko rośnie zużycie energii elektrycznej w samochodzie (bo włączamy sobie ogrzewanie foteli, ogrzewanie kierownicy, itp.), lecz także maleje rzeczywista pojemność akumulatora. Co gorsza, zimny akumulator bardzo słabo się ładuje. Stąd tylko krok do kłopotów z rozruchem. Co można zrobić: najprościej zużyty akumulator wymienić na nowy, a jeśli rokuje on przetrwanie kolejnego roku (byle tylko przeżyć obecną falę mrozów), warto go doładować. Nie ładujcie jednak akumulatora przy kilkunastostopniowym mrozie – skutek będzie mizerny. Weźcie akumulator do ciepłego pomieszczenia i tam naładujcie.

6. Płyn do spryskiwacza zamarza na szybie

Gdy pojawia się mróz, potrzebny jest naprawdę dobry płyn do spryskiwacza
Gdy pojawia się mróz, potrzebny jest naprawdę dobry płyn do spryskiwaczaAuto Świat

To się zdarza – teoretyczna odporność zimowego płynu do spryskiwacza na 20-stopniowy mróz wcale nie oznacza, że taki płyn da się używać do minus 20 st. C. Jeśli się da, to dlatego, że w wielu samochodach zbiorniczek z płynem jest ogrzewany, ogrzewane są dysze spryskiwacz,a a w niektórych samochodach nawet same wycieraczki. Rada: jeśli płyn zamarza wam na szybie w czasie jazdy, dodajcie do zbiorniczka litr zimowego koncentratu płynu do spryskiwacza. Pomoże na pewno.

7. Szyby parują i pokrywają się szronem od wewnątrz

Parowanie szyb
Parowanie szybPiotr Czypionka / Auto Świat

Jeśli to się powtarza, warto przypomnieć sobie, kiedy ostatni raz wymienialiśmy filtr kabinowy. Prawdopodobnie w 99 proc. przypadków to właśnie zużyty, zatkany filtr kabinowy sprawia, że we wnętrzu naszego samochodu panuje zbyt duża wilgoć. Wymiana tego filtra na pewno nie będzie nietrafioną inwestycją.

8. Olej silnikowy staje się gęsty

To normalne, wraz ze zmianami temperatury zmienia się lepkość oleju. Jeśli użytkujesz starsze auto i masz wrażenie, że na mrozie rozrusznik ledwo kręci silnikiem z powodu zbyt lepkiego oleju, zmień olej na taki, którego lepkość w mniejszym stopniu zależy od temperatury. Oczywiście, skonsultuj to z mechanikiem. Nowsze auta domyślnie korzystają z oleju silnikowego "odpornego" na mróz.

Znacznie większym problemem jest woda w oleju, której pojawia się tym więcej, im więcej pokonujemy krótkich tras w okresie zimowym. Jeśli co do zasady włączacie zimny silnik, by przejechać 2-4 km I znów pozostawić auto do ostygnięcia, pamiętajcie o skróceniu interwału wymiany oleju silnikowego o połowę.

9. Filtr DPF w dieslu bardzo chce pojechać w dalszą trasę

Zapchany filtr DPF
Zapchany filtr DPFArchiwum / Auto Świat

Niska temperatura nie sprzyja regeneracji filtra cząstek stałych w dieslu – regeneracja następuje, gdy wkład filtra osiągnie temperaturę około 550 stopni C. W praktyce oznacza to, że gdy jest zimno, auto z silnikiem wysokoprężnym bardziej potrzebuje okresowego wyjazdu w dalszą trasę niż latem.

Co robić? Najlepiej regularnie jeździć gdzieś dalej, pomocne mogą być też dodatki do paliwa ułatwiające oczyszczalnie filtra DPF.

10. Bardzo, bardzo zimno? Z diesla robi się... kisiel

Lepsze i gorsze zimowe paliwo dieslowskie... widzisz różnicę?
Lepsze i gorsze zimowe paliwo dieslowskie... widzisz różnicę?Piotr Szypulski / Auto Świat

Standardowe zimowe paliwo dieslowskie sprawdza się do ok. -20 stopni Celsjusza. Potem wytrąca się z niego parafina, która zatyka filtr paliwa i... koniec jazdy. Samochody są w różny sposób zabezpieczane (bądź nie) przed tym zjawiskiem, niektóre mają podgrzewane filtry paliwa, ale są i takie, które już na lekkie zmętnienie diesla reagują "rzucaniem palenia".

Rada: zimowe dodatki do paliwa poprawiają odporność oleju napędowego na mróz, ale muszą być dodane, zanim paliwo zmętnieje. Jeśli mamy już auto zablokowane, trzeba odholować je do ciepłego garażu. proces wytrącania się parafiny z ON jest całkowicie odwracalny, ale potrzebne jest ciepło.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków