Auto Świat EV Wiadomości Niemiecki ADAC pogrąża auta elektryczne w teście autostradowym. "Przy 130 km/h obiecany zasięg trzeba podzielić przez dwa"

Niemiecki ADAC pogrąża auta elektryczne w teście autostradowym. "Przy 130 km/h obiecany zasięg trzeba podzielić przez dwa"

Niemiecki ADAC — automobilklub zrzeszający miliony kierowców i testujący różne produkty — wybrał 25 samochodów elektrycznych z największym zasięgiem i postawił przed nimi zadanie: przejechać w warunkach zimowych z Monachium do Berlina. Z 25 testowanych aut tylko jeden model dokonał tej sztuki bez postoju na ładowanie, choć warunki wcale nie były ekstremalne. Inne auta musiały ładować się nawet trzy razy.

Test zasięgu samochodów elektrycznych zimą na autostradzie
Angelus.H / Porsche/Shutterstock
Test zasięgu samochodów elektrycznych zimą na autostradzie
  • ADAC zmierzył zasięg samochodów elektrycznych zimą na autostradzie
  • Oprócz zasięgu zmierzono rzeczywiste zużycie energii i średnią prędkość ładowania
  • Zasięgi autostradowe samochodów elektrycznych są w bardzo wielu wypadkach o połowę krótsze niż wynika to z normy WLTP
  • Niewiele jest popularnych i niedrogich samochodów elektrycznych o dobrym rzeczywistym zasięgu podróżnym
  • W teście przepadła popularna marka japońska oraz tanie chińskie samochody elektryczne

Dziewięć testowych aut, choć każde ma teoretyczny zasięg ponad 500 km, musiało zatrzymywać się na ładowanie dwa razy. Osiem musiało zatrzymać się trzykrotnie. A warunki wcale nie były ekstremalne, zadbano też o to, aby były one identyczne dla wszystkich.

Zero stopni, 130 km/h, brak korków i zatorów na trasie. Aby zapewnić powtarzalność warunków, całą trasę o długości 582 km zarejestrowano wraz z obowiązującymi na niej ograniczeniami prędkości, spadkami i realistycznymi warunkami ruchu i dane zapisano w sprzęcie pomiarowym w laboratorium, gdzie odbywał się test. Średnia prędkość przejazdu trasy wyniosła 111 km/h. Zadbano o temperaturę zimową – równe zero stopni, co z góry przesądzało, że część samochodów będzie ładowana na trasie. Ale żeby aż dwa lub trzy razy?

Jak wybrano samochody do testu?

W teście wzięły udział samochody z zasięgiem obliczonym według cyklu WLTP na minimum 500 km, co w dzisiejszych czasach nie jest ani sensacją, ani nawet wyzwaniem. Spośród testowanych aut aż 10 chwali się zasięgiem powyżej 600 km, cztery mają zasięg 700 km lub więcej, a dwa ponad 800 km. Wśród testowych aut znalazły się przedstawiciele marek europejskich, amerykańskich, japońskich, chińskich...

O tym, które samochody ostatecznie najlepiej sprawdzą się w trasie, obok zasięgu decyduje szybkość ładowania. Eksperci ADAC nie dali jednak wiary danym testowym mówiącym o maksymalnej prędkości ładowania. To, co jest istotne dla użytkownika, to rzeczywista średnia moc ładowania... z tym, jak łatwo się domyślić, w przypadku wielu aut jest bardzo, bardzo słabo.

Samochody elektryczne na autostradzie wg ADAC: król jest tylko jeden

Jedynym samochodem, który przejechał całą trasę bez postoju, okazał się Mercedes EQS 450+ mający zasięg wg WLTP 817 km. Rzeczywisty zasięg tego auta na autostradzie oczywiście skurczył się istotnie – po pokonaniu całej trasy o długości 582 km pozostały zasięg wynosił 18 km. Testerzy ADAC przyznają, że nawet w tym przypadku, aby zrezygnować z ładowania samochodu w trasie, kierowca musiałby mieć stalowe nerwy.

Jeszcze dwa samochody wymagają pochwały za dobry zasięg – te zatrzymywały się na ładowanie tylko raz: to Lucid Air Grand Touring AWD (zasięg WLTP 839 km, realny 518 km) oraz Porsche Taycan Performance Plus z zasięgiem WLTP 667 km i rzeczywistym zasięgiem 504 km.

Zużycie energii wyższe o 50-80 proc. od deklarowanych wartości

ADAC informuje, że w 18 testowanych samochodach w opisanych wyżej warunkach zużycie energii było wyższe od deklarowanych o 50 proc. W przypadku Forda Capri, MG4 oraz Volvo odchylenia wynoszą 80 proc. lub więcej. Zużyciem energii w warunkach autostradowych najbardziej zbliżonym do wartości zmierzonych według procedury WLTP mogą pochwalić się: Nio ET5 (10 proc. odchyłki), Porsche Taycan (23 proc.) i Mercedes EQS (25 proc.).

Model samochoduPrzejechany dystans w kmZasięg według normy WLTP w kmTestowe zużycie energii w KWh na 100/km
Mercedes-Benz EQS 450+582 /18*81720,4
Lucid Air Grand Touring AWD51883923,0
Porsche Taycan Perf. Plus50466721,4
VW ID.7 PRO S43670020,9
Tesla Model 3 MR RWD42370221,0
NIO ET 5 LR42153222,7
BMW iX xDrive5041363327,4
Audi S e-tron GT39860527,1
KIA EV3 81.435058624,2
Polestar 2 LR SM34963225,0
Hyundai IONIQ 6 77.4 RWD34461423,8
Lotus Emeya33554029,1
Ford Capri ER RWD33262724,0
Cupra Born VZ32559425,3
XPeng G6 LR32557027,7
Skoda Enyaq Coupé 8531656625,7
Nissan Ariya 87 FWD31451628,0
Renault Scenic E-Tech 22031459429,8
GWM ORA 07 AWD30452026,8
BYD Seal RWD29457028,4
Volvo EC40 SM ER28556930,3
Genesis GV60 RWD27851729,5
Peugeot e-3008 21026351828,5
MG 4 ER25452029,8
Toyota BZ4X FWD23350425,6
*pozostały zasięg w km

W teście przepadła z kretesem Toyota BZ4X, która pomimo teoretycznego zasięgu 504 km przejechała w warunkach testowych jedynie 233 km. Cóż... Toyotę kochamy nie za to, że robi dobre samochody na prąd.

Zasięg po 20 minutach ładowania to jeden z kluczy do sukcesu.

To kolejna odsłona porażki tanich chińczyków jak GWM Ora 07 i MG 4, to także scena fatalnej postawy francuzów (Renault Scenic E-Tech i Peugeota 3008) oraz Toyoty.

W tym przypadku, aby uszeregować pojazdy od najwolniej do najszybciej ładujących się na stacji szybkiego ładowania, wzięto pod uwagę średnią moc ładowania w zakresie ładowania baterii od 10 do 80 proc. poziomu naładowania. W tym zestawieniu Ora przyjmuje moc tylko 81 kW, a Porsche Taycan aż 271 kW. Dzięki temu po 20 minutach ładowania zasięg Taycana rośnie o 370 km, a zasięg np. MG 4 rośnie o jedynie 130 km

Model samochoduZasięg w km uzyskany po 20 minutach ładowania, gdy moc ładowarki nie stanowi ograniczenia
GWM ORA 07 AWD104
Renault Scenic E-Tech 220122
Peugeot e-3008 210123
Toyota BZ4X FWD126
MG 4 ER130
Nissan Ariya 87 FWD131
BYD Seal RWD140
Volvo EC40 SM ER154
KIA EV3 81.4169
Ford Capri ER RWD178
Skoda Enyaq Coupé 85188
Polestar 2 LR SM193
Genesis GV60 RWD195
BMW iX xDrive50198
Cupra Born VZ201
Tesla Model 3 MR RWD207
Hyundai IONIQ 6 77.4 RWD222
XPeng G6 LR231
NIO ET 5 LR239
Lucid Air Grand Touring AWD255
VW ID.7 PRO S261
Lotus Emeya289
Audi S e-tron GT294
Mercedes-Benz EQS 450+304
Porsche Taycan Perf. Plus370

Najlepsze i najgorsze elektryki na zimową trasę to...

Biorąc pod uwagę kombinację różnych parametrów (zużycie energii, zasięg, prędkość ładowania) eksperci ADAC uszeregowali testowe pojazdy od najlepszych na dalekie podróże do najgorszych.

Pięć najlepszych to:

  1. Mercedes EQS 450+
  2. Porsche Taycan Performance Plus
  3. Lucid Air Grand Touring AWD
  4. Volkswagen ID.7 Pro S
  5. Nio ETS LR

a pięć najgorszych (począwszy od ostatniego miejsca w teście):

  1. MG4
  2. Peugeot e-3008 210
  3. Volvo EC40 z jednym silnikiem i wydłużonym zasięgiem
  4. Toyota BZ4X FWD
  5. Renault Scenic E-tech 220
Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków