- Opel wprowadza Mokkę GSE, najszybszy seryjny elektryczny model marki, o mocy 281 KM i cenie ponad 200 tys. zł
- Model wyposażono w rozwiązania techniczne wywodzące się z rajdowego odpowiednika "cywilnej" wersji
- Opel zaprezentował także koncepcyjny model Corsa GSE Vision Gran Turismo, który dostępny jest w grze Gran Turismo 7
"Za sprawą Opla Mokki GSE przenosimy rajdowe emocje na drogę" — zapewnia niemiecki producent. Wydaje się, że Opel ma podstawy, aby tak twierdzić, bo najnowszy elektryczny seryjny model z Rüsselsheim dysponuje napędem o mocy 207 kW (281 KM) i momentem obrotowym 345 Nm, co pozwala mu rozpędzać się od 0 do 100 km na godz. w 5,9 s i osiągać prędkość maksymalną 200 km na godz., czyniąc Mokkę GSE najszybszym elektrycznym, seryjnym modelem Opla.
Opel Mokka GSE już dostępny. Ile kosztuje "cywilny" odpowiednik rajdowej wersji?
Jeżeli te dane zachęciły kogoś do zainteresowania się nowością Opla, mamy dobrą wiadomość — samochód już można zamawiać. Ten najszybszy elektryczny model seryjny niemieckiej marki kosztuje 202 tys. 500 zł. Zważywszy na fakt, że nowo dostępna Mokka GSE jest równie potężna, jak jej rajdowa wersja — Mokka GSE Rally — dla wielu nabywców cena może okazać się kusząco atrakcyjna. Pierwsze z zamówionych teraz egzemplarzy powinny trafić do klientów jeszcze w 2025 r.
Mokka GSE wyposażona jest w mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu Torsen. Projektanci wykorzystali również podwozie ze specjalnie zaprojektowanymi osiami i nowymi, podwójnymi hydraulicznymi amortyzatorami. Bezpośrednim nawiązaniem do Mokki GSE Rally są takie elementy jak silnik, falownik, akumulator (pojemność 54 kWh) czy wiązka przewodów, które zostały przeniesione do cywilnej Mokki GSE z jej rajdowego odpowiednika.
Opel Mokka GSE stworzony na bazie wyczynowego modelu
Z myślą o sportowych doznaniach zaprojektowano m.in. układ kierowniczy, podwozie i hamulce. Opracowując te elementy, konstruktorzy wykorzystali doświadczenia Opla zdobyte podczas rajdów samochodów elektrycznych. W zależności od własnych preferencji, kierowcy będą mogli wybrać odpowiedni dla siebie jeden z mocno zróżnicowanych trybów jazdy: Sport, Normal lub Eco.
Aby móc w pełni wykorzystać potencjał drzemiący w układzie napędowym Mokka GSE wyposażona jest w specjalnie opracowany dla niej zestaw kół i opon. Zoptymalizowane pod względem aerodynamicznym 20-calowe felgi aluminiowe, w połączeniu z oponami Michelin Pilot Sport EV w rozmiarze 225/40 R20, dostępne są wyłącznie dla Mokki GSE. Dla tego elektrycznego modelu zarezerwowano również żółte, czterotłoczkowe zaciski hamulcowe GSE przy przednich kołach. Wyróżnikiem wersji GSE są także wstawki inspirowane rajdowym prototypem, które dostrzeżemy na przednim zderzaku i z tyłu.
- Przeczytaj także: Widziałem już najnowsze Ferrari. Oto 849 Testarossa, bolid o mocy 1050 KM w cenie 2 mln zł
Sportowe wrażenia, ale komfortowe wyposażenie
W celu poprawy wrażeń z jazdy kierowca i pasażer siedzą na sportowych fotelach GSE Performance pokrytych alcantarą. Sygnałem, że mamy do czynienia ze sportową wersją są także spłaszczona kierownica (na górze i na dole) oraz aluminiowe pedały. Kolejną informacją potwierdzającą sportowe aspiracje jest wskaźnik przeciążeń (G-force) i wartości przyspieszenia, wyświetlany na centralnym ekranie. Mokka GSE wyposażona jest w 10-calowy cyfrowy ekran wskaźników, który można konfigurować na wiele sposobów, a także w centralny ekran dotykowy.
Standardowe wyposażenie Mokki GSE obejmuje szereg systemów bezpieczeństwa, m.in. nieoślepiające oświetlenie Intelli-Lux Matrix, automatycznego asystenta prędkości i aktywnego asystenta pasa ruchu, a także kamerę cofania o kącie widzenia 180 stopni. Podczas codziennego korzystania przydatnym dodatkiem są również np. wielostopniowo podgrzewane przednie siedzenia oraz podgrzewana kierownica.
Opel Corsa GSE Vision Gran Turismo — koncepcyjne auto dla każdego
Okazuje się, że nie tylko Mokka GSE jest dowodem na to, że w dobie elektryfikacji Opel stawia wszystko na jedną kartę. Podczas targów motoryzacyjnych IAA Mobility 2025 w Monachium koncern z Rüsselsheim zaprezentował niesamowity koncept. Opel Corsa GSE Vision Gran Turismo, bo o nim mowa, jest pierwszym samochodem koncepcyjnym Opla, który łączy świat cyfrowy i rzeczywisty, tj. bestseller marki, czyli Corsę i symulator wyścigowy Gran Turismo 7.
Wizjonerska stylistyka konceptu została opracowana przez zespół projektantów pod kierownictwem wiceprezesa ds. designu Marka Adamsa. Ten w pełni nawiązuje do osiągów auta. Moc systemowa 588 kW (800 KM), moment obrotowy 800 Nm, przyspieszenie od 0 do 100 km na godz. w 2,0 s i prędkość maksymalna 320 km na godz. mówią same za siebie.
Corsa GSE Vision Gran Turismo jest pierwszym koncepcyjnym samochodem Opla, którym będzie mógł pojechać każdy zainteresowany. Jedynym wymogiem, aby skorzystać z tej możliwości, jest dostęp do symulatora wyścigowego Gran Turismo 7.
- Przeczytaj także: Nowe Renault Clio zaskakuje na kilku płaszczyznach. Dalej będzie LPG i świetna hybryda