- Chiński producent XPeng wycofuje z rynku 47 tys. 490 modeli P7+
- Akcja związane jest z problemami z układem wspomagania kierownicy
- Usterka w okablowaniu układu kierowniczego może prowadzić do awarii systemu wspomagania, stwarzając poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Chiński producent samochodów elektrycznych XPeng zdecydował się na wycofanie z rynku modelu P7+ po wykryciu poważnych problemów technicznych związanych z układem wspomagania kierownicy. Decyzja dotyczy 47 tys. 490 pojazdów wyposażonych w funkcje autonomicznej jazdy.
Prawie 50 tys. Xpengów P7+ ma zostać wycofanych z rynku
Chiński organ nadzoru rynku motoryzacyjnego rynku poinformował pod koniec ubiegłego tygodnia, że usterka w okablowaniu układu kierowniczego może prowadzić do zapalenia się lampki ostrzegawczej oraz awarii systemu wspomagania kierownicy. Takie nieprawidłowości stwarzają realne zagrożenie dla bezpieczeństwa kierowców i innych uczestników ruchu drogowego.
Wycofanie z rynku ma objąć Xpengi P7+ wyprodukowane pomiędzy 20 sierpnia 2024 r. a 27 kwietnia 2025 r. Akcja serwisowa rozpocznie się oficjalnie na początku bieżącego tygodnia.
Co to za samochód Xpeng P7+?
Elektryczny sedan P7+ zadebiutował na rynku w listopadzie 2024 r. i szybko stał się jednym z flagowych produktów marki XPeng. Auto kosztuje 186 tys. 900 juanów, czyli w przeliczeniu ok. 95 tys. zł.
Auto zostało wyposażone między innymi w zaawansowane systemy wspomagania jazdy oparte na sztucznej inteligencji. Producent podkreślał, że technologia ta jest kluczowym elementem strategii inwestycyjnej firmy w sektorze autonomicznej jazdy, który odgrywa coraz większą rolę na konkurencyjnym chińskim rynku motoryzacyjnym.
Wady wykryte w systemie kierowniczym, o których wspominają chińskie organy nadzoru poważnie jednak podważają pozycję firmy, jako lidera w tym segmencie rynku, a według chińskiego "regulatora", problem techniczny, który wykryto może prowadzić do poważnych konsekwencji dla użytkowników.
Dlaczego Xpeng P7+ musi zostać wycofany?
Wycofanie modelu P7+ ma związek z poważnym zaostrzeniem przez chińskie władze przepisów w zakresie bezpieczeństwa — chińskie organy intensyfikują działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na drogach. Rząd w ostatnim czasie np. "zwrócił uwagę" producentom samochodów na konieczność bardziej rygorystycznego przestrzegania norm bezpieczeństwa. Działania te związane są z tragicznym wypadkiem, w którym zginęło trzech studentów. Wydarzenie to wywołało debatę na temat komunikacji marketingowej dotyczącej pojazdów reklamowanych jako zdolne do autonomicznej jazdy. A to z kolei skłoniło władze do zwiększenia kontroli nad branżą.
XPeng zobowiązał się do bezpłatnej wymiany wszystkich wadliwych układów kierowniczych w wycofywanych pojazdach. Firma jednocześnie dalej "robi swoje" tj. kontynuuje ekspansję na kolejne zagraniczne rynki. Niedawno ogłosiła w mediach społecznościowych plany wprowadzenia modelu P7+ do sprzedaży w kilku kolejnych krajach Europy, w tym np. w Niemczech i we Francji.
Xpeng "po cichu" chciał naprawić swoje samochody?
Jak donoszą wietnamskie media sprawa z wadliwym układem kierowniczym w Xpengach P7+ ciągnie się już od jakiegoś czasu. Firma jeszcze zanim zareagowały chińskie władze zmagała się falą krytyki, jaka na nią spadła za tę usterkę.
Jak podaje serwis Economic Informaction Daily, firma w mediach "oskarżana" jest o wymianę wadliwych podzespołów podczas zwykłych przeglądów, zamiast wdrożyć pełnoskalową akcję serwisową. Jak donoszą azjatyckie media, Xpeng zaprzeczał, jakoby awaria była usterką "systemową", a zamiast tego dotyczyła tylko poszczególnych egzemplarzy auta.