Usportowione auto z dieslem i w wersji kombi – kiedyś było to nie do pomyślenia, dziś jest w zasadzie standardem. Dobry przykład stanowi tu Skoda Octavia RS.
To już kolejna odsłona propozycji dla ojców rodzin, którzy oczekują czegoś więcej niż tylko świetnych walorów przewozowych. W teście: najnowsza odmiana modelu, wyposażona w diesla 2.0 o mocy 184 KM i skrzynię DSG.
Zobacz także
- Octavia RS: szybka i oszczędna
- Skoda Octavia III
- Zobacz więcej
Skoda Octavia RS - Sport czy elegancja?
Czy Octavia Combi RS jest ładna? Kwestia gustu. Na szczęście styliści Skody nie starali się sztucznie pompować karoserii, lecz szukali kompromisu między sportem i elegancją. I to się udało. Ładnie zaprojektowane przedni zderzak i atrapa chłodnicy, dwie końcówki układu wydechowego, dyskretny spoiler na klapie bagażnika. Do tego czarny kolor, chromowane ramki wokół szyb i duże alufelgi–wszystko wygląda naprawdę ładnie. Czy rasowo?
W kabinie Octavii RS również znajdziecie wiele kompromisów. Drugi rząd siedzeń i ogromny bagażnik (z podwójną podłogą) są w zasadzie takie same jak w wersji „cywilnej”, a jedyna zauważalna różnica to inna kanapa. Z przodu można poczuć już trochę sportowego ducha. Fotele wykonane na wzór kubełków prezentują się atrakcyjnie i zapewniają dobre trzymanie na zakrętach.
Do tego łopatki przy kierownicy, czerwone przeszycia i wstawki imitujące karbon, ale już opcjonalny zestaw Columbus (nawigacja i audio) z dużym, 8-calowym ekranem dotykowym bardziej pasuje do eleganckiego rodzinnego kombi niż rasowego sportowca. Przyznajmy jednak, że to dodatek wart zakupu, gdyż pozwala m.in. monitorować dane dotyczące pracy silnika i odtwarzać multimedia.
Pod maską Skody Ocvtavii RS zamontowano 184-konnego diesla. Jego cele? Po pierwsze – zapewnienie dobrej dynamiki, po drugie – ekonomiczna eksploatacja. Trzeba przyznać, że nieźle wywiązuje się z tych zadań. Według producenta pozwala przyspieszyć do „setki” w 8,3 s i jechać z maksymalną prędkością 228 km/h. Do tego średnie spalanie 5,1 l/100 km.
Zobacz prezentację Skody Octavii III
W praktyce nie jest już tak rewelacyjnie. Podczas testu Skoda Octavia RS średnio spaliła 7,2 l/100 km. Czas przyspieszenia do „setki” oscylował w granicach podawanego przez producenta, choć musimy dodać, że warunki pogodowe nie były najlepsze.
Jednak nawet na suchym asfalcie podczas ostrego przyspieszania przednia oś nie radzi sobie z gwałtownie przyrastającym momentem obrotowym. Efekt? Wciąż migająca kontrolka układu ESP. Sytuacja poprawia się po włączeniu sportowego trybu tego systemu, ale nadal do ideału daleko.
Dobrze oceniamy skrzynię DSG. W trybie Sport wszystko działa szybko, a reakcja silnika na gaz jest naprawdę zadowalająca. „Odcięcie” w trybie manualnym następuje przy blisko 4800 obr./min (!). Zupełnie inaczej auto zachowuje się, gdy włączymy ustawienia Eco – zmiany przy 1500-1700 obr./min, po zdjęciu nogi z pedału gazu skrzynia przechodzi w tryb pełnego rozłączenia (luz), system start-stop załącza się częściej.
Nie mamy zastrzeżeń do precyzji prowadzenia – sportowe zawieszenie (z tyłu zastosowano układ wielowahaczowy) jest sztywne, ale nie przesadnie. Hamulce są skuteczne, a układ kierowniczy – dość precyzyjny.
Trzeba przyznać, że Octavia RS 2.0 TDI Combi to kompromis między usportowionym a eleganckim, pakownym, dobrze wyposażonym i oszczędnym kombi. Co ważne, w przypadku opisywanej Skody takie podejście ma sens, a cena wynosząca blisko 120 tys. zł nie jest mocno wygórowana.
Podsumowanie - Czy warto kupić Octavię RS
Skoda Octavia RS 2.0 TDI Combi to bardzo wyważony samochód, który bez wątpienia zadowoli wielu nabywców. Zdefiniować ją trzeba jako szybkie rodzinne kombi do poruszania się na co dzień, które jest dobrą propozycją dla ojców ze sportową żyłką. Oznaczenie RS (z ang. Rallye Sport) jest w tym wypadku trochę na wyrost.