Żeby było jasne: to nie jest pierwszy SUV ze znaczkiem Bentleya. 20 lat temu sułtan Brunei miał dobrą passę i zamawiał auta tej marki z taką częstotliwością, z jaką ty, drogi Czytelniku, ściągasz nowe aplikacje na telefon. Tyle że on nie brał towaru z placu, lecz żądał unikatów, czasem potrzebował egzemplarzy na zapas, ale nigdy te konstrukcje nie trafiły do innych klientów. Jednym z jego życzeń był... SUV! Ponieważ w Crewe (siedziba firmy) nie dysponowali choćby zalążkiem takiej konstrukcji, inżynierowie od zadań specjalnych wzięli Range Rovery i... przerobili je na Bentleye. To było w 1996 r. i łącznie zbudowano 6 SUV-ów ze skrzydlatym B w logo. Ale umówmy się – z technicznego punktu widzenia nadal były to Range Rovery. Oficjalnych zdjęć tych cudów nie ma, ale gdy wpiszecie w Google’u „Bentley Dominator”, traficie na kilka interesujących „szpiegów”.
Kaprysy sułtana zasiliły konto Bentleya około 9-cyfrowymi sumami w funtach, ale dziś Brytyjczycy, gdy wprowadzają do sprzedaży Bentaygę, jakoś nie chcą nawiązywać do tamtych, jakże pionierskich, unikalnych projektów. W internecie nic jednak nie ginie.
Bentley Bentayga - Sprzedaż będzie raczej duża
O ile Dominator był odpowiedzią na potrzeby jednego klienta, o tyle Bentayga ma szansę stać się najlepiej sprzedającym się modelem tej marki, podobnie jak miało to miejsce z Cayenne’em w Porsche. To, co Bentley wprowadza do segmentu najbardziej wypasionych SUV-ów, być może przebije dopiero Rolls-Royce za dwa lata, gdy wypuści na rynek Cullinana. Bentayga ma 608-konny silnik W12, który pozwala przyspieszyć w 4,1 s do „setki”. 550-konny, wydłużony Range Rover z doładowaną „V8-ką” przy tym blednie, od 0 do 100 km/h potrzebuje o blisko 1,5 s więcej. Jednostka Bentleya to potęga, wystarczy musnąć gaz, żeby być wciśniętym w fotel, który z kolei sprawia wrażenie, jakby odlano go pod kształt naszego ciała. Jeżeli masz odwagę i nie odpuszczasz, to możesz zobaczyć 301 km/h na liczniku.
A co, jeżeli po drodze jest zakręt? – zapytacie. I tu dzieją się cuda. Bentley to nie tylko mistrz prostej. Gdy przestawicie pokrętło trybów jazdy w pozycję „Sport”, ten kolos będzie dosłownie wklejał się w zakręt, trzymał się nawierzchni tak, jakby zaczepił kotwicę o szczyt winkla. A przecież mówimy tu o 2,4-tonowym aucie! Ogromną masę odczarowuje układ stabilizacji nadwozia, przez który całą pokładową sieć elektryczną przestawiono na napięcie 48 V. Mimo użycia skomplikowanych zaklęć wrażenie prowadzenia jest autentyczne, naturalne – po prostu kierowca czuje, jakby miał władzę nad o wiele mniejszym, lżejszym, wręcz sportowym samochodem. To robi wrażenie, ale przecież SUV tego formatu musi być przede wszystkim komfortowy. Po przestawieniu pokrętła w tryb Comfort Bentayga cichnie, mięknie, łagodnieje, jednak nie staje się rozlazła. Jazda zaczyna być odprężająca, ale nie zamula.
Poza asfaltem Bentayga też daje radę, tyle że nie zawstydza konkurentów już tak bardzo, jak na nim. Do jazdy offroadowej przygotowano kolejne 4 programy, pneumatyczne zawieszenie pozwala regulować prześwit. Pewnie chcielibyście wiedzieć, czy w pustyni i w puszczy Bentayga okaże się dzielniejsza od Range Rovera... My też, jednak nikt na razie nie pozwolił nam poszaleć oboma autami równocześnie w tych samych warunkach. Wiemy tylko tyle, że kąty natarcia i zejścia Range ma lepsze.
Czy jest coś w Bentaydze, co nie zwala z nóg? No, może wygląd, ale te rozważania zostawmy na inną okazję. Trochę rozczarowuje brzmienie silnika. W trybie Sport mogłoby być bardziej charakterne, w końcu mówimy tu o 12 cylindrach!
Bentley Bentayga - naszym zdaniem
Bentayga to najważniejszy model w historii firmy. Owszem, wygląd jest kontrowersyjny, ale zgodny z tym, czego oczekują klienci. Nas cieszy to, że Bentley podnosi poprzeczkę w tym segmencie – apetyt na SUV-a Rolls-Royce’a rośnie. A Bentley też nie powiedział ostatniego słowa.
Bentley Bentayga - dane techniczne
Silnik-typ/cylindry/zawory | benz. W12, biturbo |
Pojemność | 5950 ccm |
Moc maksymalna | 608 KM/5000 obr./min. |
Maks. moment obr. | 900 Nm/1350 obr./min. |
Napęd | stały 4x4 |
Skrzynia biegów | aut. 8b |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 4,1 s |
Prędkość maksymalna | 301 km/h |
Średnie spalanie | 13,1 l/100 km |
Długość, szerokość, wysokość | 5141/1998/1742 mm |
Masa własna | 2422 kg |
Pojemność bagażnika | 430 l |
Cena | ok. 1,2 mln zł |
Możni tego świata mają wysokie wymagania: płacą, to marudzą i ich auto musi być najlepsze we wszystkim. Wygląda na to, że Bentley Bentayga nareszcie spełni ich zachcianki
System stabilizacji nadwozia wymusił zastosowanie 48-woltowej instalacji elektrycznej. Działa cuda!
Wykończeniem wnętrza zajmuje się 58 rzemieślników – dopieszczają skórę i drewno, które tutaj grają pierwsze skrzypce – natomiast zaawansowaną technikę dyskretnie ukryto
Pokrętło pozwala zarządzać napędem 4x4 i trybami jazdy
Układ stabilizacji nadwozia odczarowuje masę 2,4 t!
Chromowany wylot powietrza w kształcie odwróconego „B” – podobny ma model Mulsanne
Silnik benz. W12, biturbo Poj. 5950 cm3
Moc 608 KM przy 5000 obr./min
Maks. moment obr. 900 Nm/1350 obr./min
Napęd 4x4 (stały)/skrzynia aut. 8b
V maks. 301 km/h 0-100 km/h 4,1 s
Spalanie 13,1 l/100 km
Szara skóra, czerwone przeszycia i lakier fortepianowy: tu nikt nie poszalał z konfiguracją – i dobrze