Forda Edge’a znamy od kilku lat. Pierwszym rynkiem, na którym się pojawił, były Stany Zjednoczone. Teraz nadszedł ten moment, żeby olbrzymi SUV zza wielkiej wody trafił w ręce kierowców z Europy. Czy docenią oni nowość Forda? Postanowiliśmy sprawdzić to z naszymi Czytelnikami.
Zanim ruszyliśmy w drogę, umożliwiliśmy Łukaszowi oraz rodzinie Pawła i Aleksandry bliższe zapoznanie się z Edge’em. O dziwo, nie było osoby, która narzekałaby na gabaryty auta, wręcz przeciwnie – nasi testujący docenili wielkość nadwozia, a tym samym przestronność wnętrza, wygodę foteli czy też możliwość szybkiego znalezienia optymalnej pozycji za kierownicą.
Czas zatem ruszyć w drogę. I tu znowu nie było żadnego zaskoczenia. Pod maską naszego egzemplarza pracował najmocniejszy turbodiesel, osiągający maksymalnie 210 KM. Co prawda, początkowo wszyscy kierowcy obawiali się, czy taki silnik będzie w stanie sprawnie napędzać ciężkiego SUV-a, ale już po pierwszych kilometrach docenili wysoką kulturę pracy jednostki napędowej, a przede wszystkim to, z jaką lekkością silnik wprawiał w ruch gigantyczne auto.
Jednak nie tylko motor został tu doceniony, bowiem wysokie noty zebrały także precyzyjny układ kierowniczy i bardzo harmonijnie zestrojone zawieszenie, które dobrze radziło sobie z wybieraniem nierówności zarówno na asfalcie, jak i podczas jazdy po szutrowych drogach.
Rodzinny SUV musi być komfortowy. Na to pod koniec testu zaproszeni Czytelnicy zaczęli zwracać szczególną uwagę. Żaden z prowadzących nie miał problemu ze znalezieniem optymalnej pozycji za kierownicą. Podróżujący z tyłu nie narzekali na brak miejsca, a każdy kierowca wysoko ocenił to, w jaki sposób Ford dba o bezpieczeństwo. Zależy ono nie tylko od tego, jakie systemy znajdują się na pokładzie samochodu (a tych był komplet), lecz przede wszystkim od tego, żeby kierującemu autem zapewnić maksymalny poziom komfortu. Przecież zmęczeni popełniamy więcej błędów, a na to za kierownicą nie można sobie pozwolić.
Jak widać, cała trójka bardzo entuzjastycznie podeszła do nowości Forda w tym trudnym segmencie dużych luksusowych SUV-ów. Nic więc dziwnego, że Edge jest ciekawą propozycją.
Ford Edge to ciekawa propozycja
Ford Edge trafił w gusta naszych Czytelników, którzy docenili w nim przestronne wnętrze, komfortowy układ jezdny oraz poziom bezpieczeństwa, do którego Ford przywiązuje ogromną wagę. Zwłaszcza jeśli doda się do tego komplet aktywnych systemów czuwających nad bezpieczeństwem podróżnych. Nie przeraziła również cena. To prawda, że wersja Sport do najtańszych nie należy, ale za znacznie mniejsze pieniądze można wybrać odmianę Trend, która również zaspokoi potrzeby mniejszej i większej rodziny.
Materiał powstał we współpracy z firmą Ford Polska
Galeria zdjęć
Duże SUV-y pomimo wysokiej ceny cieszą się na polskim rynku sporym powodzeniem. Razem z naszymi Czytelnikami sprawdzamy, czy Ford Edge ma szanse w starciu z konkurencją.
Muskularna stylistyka Edge’a robi duże wrażenie.
Takiego modelu brakowało w europejskiej ofercie Forda .
Forda Edge’a znamy od kilku lat. Pierwszym rynkiem, na którym się pojawił, były Stany Zjednoczone.
Teraz nadszedł ten moment, żeby olbrzymi SUV zza wielkiej wody trafił w ręce kierowców z Europy. Czy docenią oni nowość Forda? Postanowiliśmy sprawdzić to z naszymi Czytelnikami.
Zanim ruszyliśmy w drogę, umożliwiliśmy Łukaszowi oraz rodzinie Pawła i Aleksandry bliższe zapoznanie się z Edge’em.
Ten model zaskakuje pod wieloma względami, poczynając od stylistyki i rozmiarów typowych dla aut z USA, a kończąc na lekkości prowadzenia, jaką znamy z mniejszych kompaktów. Dodatkowo Edge zaskoczył nas przestronnością kabiny pasażerskiej oraz wysokim komfortem akustycznym – nawet podczas gwałtownego przyspieszania nie słychać, że pod maską pracuje silnik wysokoprężny. To naprawdę ciekawy model Forda, który spełni oczekiwania każdej rodziny. Paweł i Aleksandra Rumiancew-Trzaska
Forda Edge’a prowadzi się bardzo przyjemnie i lekko. Nie czuć jego rozmiarów. Idealnie sprawdza się na równej autostradzie, jak i na wyboistej drodze (duży prześwit). W środku jest bardzo komfortowo, wygodną pozycję za kierownicą znajdzie zarówno niski, jak i wysoki prowadzący. Cieszą również wysokie osiągi jednostki napędowej. Według mnie Ford Edge to dobry model dla rodziny dojeżdżającej spoza miasta. Barierą jest wysoka cena, ale auto okazuje się jej warte. Łukasz Kowalczyk, specjalista ds. sprzedaży
Bagażnik imponuje rozmiarami. Jego standardowa pojemność to ponad 600 litrów, a maksymalna 1800 l jest wręcz imponująca!
Funkcjonalny kokpit nie przytłacza. Wszystkie elementy znajdują się na swoim miejscu.
Ford Edge to jeden z największych SUV-ów w klasie. Miejsca jest pod dostatkiem.
Na tylnej kanapie pomieści się w komfortowych warunkach nawet trzech pasażerów.
Fabryczne car audio – zachwyca brzmieniem muzyki.
Automatyczna skrzynie biegów idealnie współpracuje z silnikiem Forda Edge.
Ford Edge trafił w gusta naszych Czytelników, którzy docenili w nim przestronne wnętrze, komfortowy układ jezdny oraz poziom bezpieczeństwa, do którego Ford przywiązuje ogromną wagę. Zwłaszcza jeśli doda się do tego komplet aktywnych systemów czuwających nad bezpieczeństwem podróżnych. Nie przeraziła również cena. To prawda, że wersja Sport do najtańszych nie należy, ale za znacznie mniejsze pieniądze można wybrać odmianę Trend, która również zaspokoi potrzeby mniejszej i większej rodziny.