Polski oddział Forda wprowadził możliwość montażu instalacji gazowej firmy Prins (z wtryskiem gazu w fazie płynnej) w oferowanych modelach. Przetestowaliśmy Focusa z silnikiem 1.5 EcoBoost.
Ford Focus 1.5 EcoBoost LPG - nadwozie
Instalacja gazu spowodowała, że z Focusa zniknęło koło zapasowe, a w jego miejsce pojawił się zbiornik mieszczący 40 l LPG. Niestety, w związku z tym wykładzina podłogi bagażnika nie pasuje już tak, jak powinna. Wlew gazu umieszczono pod klapką wlewu benzyny, ale podczas tankowania trzeba użyć adaptera. We wnętrzu, po prawej stronie fotela kierowcy, znajduje się włącznik instalacji, który jest też wskaźnikiem poziomu gazu w zbiorniku.
Ford Focus 1.5 EcoBoost LPG - silnik
Wtrysk ciekłego gazu powoduje, że niezależnie od rodzaju paliwa samochód jeździ tak samo i bez specjalistycznych pomiarów nikt nie jest w stanie stwierdzić, kiedy zasila go gaz, a kiedy benzyna (dotyczy to nawet zapachu spalin). Podczas naszych pomiarów auto spalało 7,3 l benzyny lub 9,8 l gazu na 100 km (w identycznych warunkach). Różnica wynosi więc 35 proc. na niekorzyść gazu, ale to normalne zjawisko. Wadą instalacji Prins jest dość głośna praca – nawet jakiś czas po wyłączeniu silnika, stojąc przy aucie, słyszeliśmy dźwięki pompy gazu.
Ford Focus 1.5 EcoBoost LPG - prowadzenie
Zwiększone obciążenie tylnej osi było właściwie niezauważalne i nie wpłynęło na prowadzenie ani na resorowanie nierówności.
Ford Focus 1.5 EcoBoost LPG - koszty
Instalacja kosztuje 9200 zł. Wobec obecnych cen paliw na 100 km zaoszczędzicie ok. 14 zł, więc inwestycja w LPG zwróci się po 65 tys. km (bez uwzględnienia przeglądów instalacji co roku lub co 40 tys. km).
Ford Focus 1.5 EcoBoost LPG - to nam się podoba
Dobre osiągi także na gazie, ładnie przeprowadzony montaż instalacji pod maską.
Ford Focus 1.5 EcoBoost LPG - to nam się nie podoba
Wobec obecnej różnicy w cenach paliw długi zwrot kosztów montażu instalacji.
Ford Focus 1.5 EcoBoost LPG - naszym zdaniem
Jeśli gaz w aucie, to tylko taki, jak w Focusie. Nie zmienia to jednak faktu, że np. nie można takim pojazdem wjechać na prom czy zaparkować w podziemnym garażu. Czy taka instalacja się opłaca, każdy musi przeliczyć samemu.
| Silnik: typ/cylindry/zawory | t.benz./R4/16 |
| Pojemnośc skokowa | 1498 cm3 |
| Moc maksymalna | 150 KM/6000 obr./min. |
| Maks. moment. obrotowy | 240 Nm/6000 obr./min. |
| Skrzynia biegów/napęd | ręczna 6-biegowa/przedni |
| Prędkość maksymlana | 210 km/h |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,9 s |
| Spalanie testowe na benzynie | 7,3 l/100 km |
| Spalanie testowe na LPG | 9,8 l/100 km |
| Zasięg (benz. + LPG) | 1161 km |
| Pojemność bagażnika | 277-1176 l |
| Długość/szerokość, wysokość | 4360/1823/1469 mm |
| Rozstaw osi | 2648 mm |
| Masa własna/ładowność | 1325 kg/575 kg |
| Cena testowanej wersji | 94 340 zł |
Stylizacja ST i... gaz – naszym zdaniem jedno drugiemu nie przeszkadza.
W kabinie o zasilaniu gazowym informuje tylko włącznik. Komputer pokładowy pokazuje jedynie zużycie benzyny.
We wnętrzu, po prawej stronie fotela kierowcy, znajduje się włącznik instalacji, który jest też wskaźnikiem poziomu gazu w zbiorniku.
Zamiast „zapasu” w muldzie bagażnika umieszczono zbiornik. To tylko w minimalnym stopniu wpływa na funkcjonalność.
Wlew gazu umieszczono pod klapką wlewu benzyny, ale podczas tankowania trzeba użyć adaptera.
Wtrysk ciekłego gazu powoduje, że niezależnie od rodzaju paliwa samochód jeździ tak samo i bez specjalistycznych pomiarów nikt nie jest w stanie stwierdzić, kiedy zasila go gaz, a kiedy benzyna.