Na początek bardzo dobra wiadomość: wraz z liftingiem Kuga staniała. Wersja Trend 1.5 EcoBoost/120 KM kosztuje teraz w promocji 85 900 zł – tak tanio nie było nigdy! Seryjnie dostaniecie takie udogodnienia, jak: 2-strefową klimatyzację automatyczną, podgrzewane fotele i szybę czołową, 17-calowe alufelgi, system multimedialny z 8-calowym ekranem dotykowym i elektrycznie sterowaną klapę bagażnika.
Nasz testowy egzemplarz z najbogatszym wyposażeniem Titanium miał: 150-konnego turbodiesla, napęd 4x4, skórzane fotele z elektryczną regulacją, nawigację, dach panoramiczny, komplet asystentów – obstawialiśmy, że musi kosztować jakieś 150 000 zł. Przeszacowaliśmy cenę o dobre 13 000 zł.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJednak nie tylko cena w Kudze satysfakcjonuje, bowiem niezmiennie jest to auto oferujące rewelacyjny kompromis między precyzją prowadzenia, zwinnością a wysokim komfortem tłumienia nierówności. Amortyzatory nie mają regulacji twardości i wcale jej nie potrzebują. Na dziurach i uskokach jezdni także cicho pracują. Podwozie Kugi może służyć innym za wzorzec.
Ford Kuga 2.0 TDCi - świetne maniery silnika
Dobre wrażenie robi też silnik. Jest dynamiczny, wibracje zachowuje dla siebie, a nie raczy nimi pasażerów i nawet na wysokich obrotach brzmi w nienarzucający się sposób. Nie jest to niestety wybitnie oszczędna jednostka – na naszej pętli testowej „pękło” 8 l/100 km. Częściowo wynika to z dużej masy auta, bo Kuga z napędem 4x4 waży aż 1,75 tony. Warto jednak mieć ten system na pokładzie, bo sprawnie rozdziela wysoki moment obrotowy podczas ruszania między koła.
Jak na gabaryty Kugi kabina mogłaby być odrobinę przestronniejsza – miejsca jest „tylko” wystarczająco. Ford deklaruje 456 l pojemności bagażnika, jednak w rzeczywistości jest mniej, także przez to, że cały schowek pod podłogą zajmują zapasowe koło dojazdowe i styropian. Przednie fotele są przyjemnie miękkie, ale dla lepszej pozycji za kierownicą pedały mogłyby być umieszczone nieco głębiej – siedzi się trochę z podkurczonymi nogami. Za to znajdziecie tu wiele pomysłowych patentów.
Choć maleńki ekran starego systemu multimedialnego Kugi to już historia, to i tak do najnowszego SYNC 3 mamy jeszcze pewne zastrzeżenia – wyświetlacz dotykowy powinien być bliżej kierowcy. Menu jest co prawda przejrzyste, ale wybierając funkcje, trzeba się nieco pochylić, a to odwraca uwagę od kierowania. Nie da się też zadzwonić bez oderwania rąk od kierownicy. Jest za to dość sprawna obsługa głosowa Forda, a także zintegrowana funkcja Siri, znana z iPhone’ów.
Ford Kuga - to nam się podoba
Znakomicie zestrojone zawieszenie, kulturalnie pracujący, cichy silnik, wygodne przednie fotele, wiele pomysłowych rozwiązań, atrakcyjna cena, dobre wyposażenie.
Ford Kuga - to nam się nie podoba
Stosunkowo wysokie spalanie, duża masa własna, wciąż nieidealna obsługa multimediów, wysunięte pedały wymuszają niezbyt wygodną pozycję za kierownicą.
Ford Kuga - naszym zdaniem
To uczciwie wycenione i świetnie jeżdżące auto, ale szkoda, że Ford przy okazji liftingu wciąż nie doprowadził obsługi multimediów do perfekcji. Na co dzień denerwowała mnie też bliskość pedałów.
Ford Kuga 2.0 TDCi 4x4 Titanium - dane techniczne
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.diesel/R4/16 |
Pojemność skokowa | 1997 cm3 |
Moc maksymalna | 150 KM/3500 obr./min. |
Maks. moment obrotowy | 370 Nm/2000 obr./min |
Przyspieszenie 0-50/0-100 km/h | 3,5 s/10,0 s |
Prędkość maksymalna | 192 km/h |
Hamowanie ze 100 km/h (z/g) | 38,2 m/40,3 m |
Hałas w kabinie przy 50/100/130 km/h | 59 dB/66 dB/70 dB |
Średnie spalanie testowe | 8,2 l/100 km |
Skrzynia biegów/napęd | manualna 6b/4x4 |
Pojemność bagażnika | 456-1653 l |
Długość/szerokość/wysokość | 4534/1838/1677 mm |
Rozstaw osi | 2690 mm |
Masa rzeczywista/ładowność | 1751 kg/ 499 kg |
Gwarancja mech./perforacyjna | 2 lata/12 lat |
Przeglądy | co 20 tys. km lub rok |
Cena podst. testowanej wersji | 122 500 zł |
Cena egz. po doposażeniu | 137 900 zł |
Galeria zdjęć
Lata lecą, a pod względem zestrojenia zawieszenia i prowadzenia wciąż mało który kompaktowy SUV może się równać z Kugą.
Niedawny lifting pozwolił też dopieścić detale, a do tego wszystkiego obniżono jeszcze cenę!
Na początek bardzo dobra wiadomość: wraz z liftingiem Kuga staniała. Wersja Trend 1.5 EcoBoost/120 KM kosztuje teraz w promocji 85 900 zł – tak tanio nie było nigdy!
Seryjnie dostaniecie takie udogodnienia, jak: 2-strefową klimatyzację automatyczną, podgrzewane fotele i szybę czołową, 17-calowe alufelgi, system multimedialny z 8-calowym ekranem dotykowym i elektrycznie sterowaną klapę bagażnika.
Nasz testowy egzemplarz z najbogatszym wyposażeniem Titanium miał: 150-konnego turbodiesla, napęd 4x4, skórzane fotele z elektryczną regulacją, nawigację, dach panoramiczny, komplet asystentów – obstawialiśmy, że musi kosztować jakieś 150 000 zł. Przeszacowaliśmy cenę o dobre 13 000 zł.
Jednak nie tylko cena w Kudze satysfakcjonuje, bowiem niezmiennie jest to auto oferujące rewelacyjny kompromis między precyzją prowadzenia, zwinnością a wysokim komfortem tłumienia nierówności.
mortyzatory nie mają regulacji twardości i wcale jej nie potrzebują. Na dziurach i uskokach jezdni także cicho pracują. Podwozie Kugi może służyć innym za wzorzec.
Lifting nieco uporządkował kokpit. Dotykowy ekran ma bardziej przejrzystą szatę graficzną, ale wciąż jest odsunięty daleko od kierowcy. Obsługa głosowa Siri tylko w języku angielskim.
Głębokie i miękkie fotele z przodu.
Kanapa ma regulowane oparcie, ale osadzono ją dość nisko. Jej siedzisko mogłoby być dłuższe
Schowek pod podłogą wypełniają zapasowa „dojazdówka” i styropian. Po złożeniu kanapy powstaje próg.
Dobre wrażenie robi też silnik. Jest dynamiczny, wibracje zachowuje dla siebie, a nie raczy nimi pasażerów i nawet na wysokich obrotach brzmi w nienarzucający się sposób. Nie jest to niestety wybitnie oszczędna jednostka – na naszej pętli testowej „pękło” 8 l/100 km.
Częściowo wynika to z dużej masy auta, bo Kuga z napędem 4x4 waży aż 1,75 tony. Warto jednak mieć ten system na pokładzie, bo sprawnie rozdziela wysoki moment obrotowy podczas ruszania między koła.
To uczciwie wycenione i świetnie jeżdżące auto, ale szkoda, że Ford przy okazji liftingu wciąż nie doprowadził obsługi multimediów do perfekcji. Na co dzień denerwowała mnie też bliskość pedałów.