• Oba modele mają zbliżony rozstaw osi, ale różnią się przestronnością wnętrza
  • Lexus UX napędzany jest silnikiem wolnossącym, w większym modelu NX silnik jest doładowany
  • W dziedzinie bezpieczeństwa nie ma miejsca na kompromisy, oba modele mają w standardzie pakiety systemów asystujących i uzyskały najwyższe noty w testach zderzeniowych
  • Lexus UX zachwyca poręcznością, model NX oferuje lepsze osiągi i więcej miejsca dla pasażerów i na ich bagaż

Lexus słynie ze świetnych napędów hybrydowych, ale w ofercie marki znajdziemy też modele z układami napędowymi pozbawionymi elektrycznego wsparcia. Są one nieco tańsze, przez brak dodatkowych akumulatorów niezbędnych do funkcjonowania układu hybrydowego oferują nieco więcej miejsca na bagaż. Kiedy warto rozważyć rezygnację z „hybrydy”? Przede wszystkim wtedy, kiedy samochód jedynie sporadycznie porusza się w warunkach, w których układ hybrydowy najdobitniej pokazuje swoją przewagę nad standardowym napędem spalinowym, czyli w intensywnym ruchu miejskim, z częstymi hamowaniami, startami i zatrzymaniami.

Przed nami modele Lexus UX (na zdjęciach w wersji F-Sport) oraz Lexus NX 300. Pierwszy z tych modeli na rynku jest od niedawna – widać świeżość stylistyki, choć na pierwszy rzut oka można rozpoznać, że to Lexus, charakterystyczny grill i ostre linie nie pozostawiają tu miejsca na wątpliwości. Z kolei Lexus UX to wcale nie tak rzadki widok na ulicach, bo to jeden z bestsellerów japońskiej marki i mimo kilkuletniej prezencji na rynku wciąż prezentuje się świetnie – dobry design po prostu pozostaje aktualny.

UX kontra NX – różnice w wymiarach

Kiedy oba te auta stoją obok siebie, da się zauważyć dzielące je różnice w wymiarach. Najbardziej rzuca się w oczy różnica w wysokości – UX ma 1540 mm, a to o 10,6 cm mniej niż w przypadku modelu NX. UX jest też nieco krótszy ( 4495 mm w porównaniu do 4630 mm w modelu NX). Za to różnica w szerokości jest gołym okiem niedostrzegalna, bo to niespełna 3 cm, jeszcze mniej, bo o niespełna 2 cm, różnią się rozstawy osi obu modeli. UX ma nieco bardziej przysadzistą, sportową sylwetkę (prześwit: 160 mm, o 15 mniej niż w przypadku modelu UX), podkreśloną ostrymi konturami przetłoczeń, do tego ciekawie narysowany tył z listwą led przez całą szerokość klapy i bardzo oryginalnie wyprofilowanymi kloszami tylnych świateł, które nie tylko mają być akcentem stylistycznym, ale też i poprawiającym aerodynamikę auta.

Remis w dziedzinie prestiżu

Z kolei design modelu NX jest nieco bardziej stonowany, ale wciąż spójny i podkreślający dynamikę auta. Każdy fan motoryzacji słyszał zapewne nie raz narzekania, że wszystkie nowe auta wyglądają podobnie, niezależnie od marki – SUV-ów i crossoverów marki Lexus z całą pewnością ten zarzut nie dotyczy, te auta wciąż wyróżniają się z tłumu. Co też ciekawe dla osób, którym zależy na walorach reprezentacyjnych auta – postronny obserwator na pewno nie stwierdzi, że np. „UX to niższy, mniej elegancki model”, albo że ”NX to auto z wyższego segmentu niż UX” – w dziedzinie prestiżu mamy tu remis.

Sportowy styl czy przestronność?

Nie da się jednak ukryć, że pod względem walorów praktycznych różnice między obydwoma modelami są bardzo duże. Jeśli przy wyborze samochodu decydujące znaczenie ma mieć przestrzeń dla pasażerów i miejsce na ich bagaże, to w tej kategorii oczywistym zwycięzcą będzie Lexus NX. Choć różnice w wymiarach zewnętrznych nie są wcale piorunujące, to wrażenie przestronności w kabinach okazuje się zupełnie inne. UX przypomina pod tym względem rasowe auto sportowe, które „obudowuje” kierowcę i pasażerów. Siedzi się relatywnie nisko, zupełnie nie jak w typowym SUV-ie czy crossoverze, kierowcę okala piękna i doskonale wykończona deska rozdzielcza. To auto pasuje jak dobrze dobrana rękawiczka – nigdzie nie uciska, ale też trudno mówić o wrażeniu „luzu”. Czwórka pasażerów ma zagwarantowaną wystarczającą do komfortowego podróżowania ilość miejsca Bagażnik jest podzielony na dwie części – górną, bezpośrednio pod otwieraną elektrycznie klapą, oraz dolną część, znajdującą się tam, gdzie w bardziej popularnej odmianie hybrydowej zamontowane są akumulatory. Pojemność przestrzeni bagażowej wynosi 334 litrów, co oznacza, że miejsca na zwykłe zakupy nie zabraknie, ale przy rodzinnych wyjazdach trzeba się liczyć z wyrzeczeniami.

NX oferuje więcej miejsca

Do modelu NX wsiada się zdecydowanie wygodniej, a i miejsca w nim jest znacznie więcej i to zarówno z przodu, z tyłu, jak i w bagażniku. Różnica w przestronności jest większa, niż można by się było spodziewać po niewielkich różnicach w gabarytach zewnętrzych obu modeli – np. mimo różnicy w rozstawie osi wynoszącej mniej niż wspomniane wcześniej 2 cm, pasażerowie tylnych miejsc (z regulowanym oparciami), mają o ok. 10 cm więcej miejsca na nogi, a bagażnik mieści aż 580 litrów, a pod jego podłogą znajduje się bardzo obszerny, dodatkowy schowek.

W obu autach wnętrza zaprojektowano tak, żeby pasażerowie po prostu dobrze się w nich czuli – to „Omotenashi”, czyli japońska filozofia gościnności.

O ile Lexus UX stawia na atmosferę sportową, to w modelu NX poczujemy więcej niż tylko powiew elegancji. To, co wyróżnia auta tej marki, to ponadprzeciętna jakość użytych materiałów i staranność wykonania wnętrza – użytkownicy wielu europejskich aut marek premium mogą tego pozazdrościć. Japończycy mają na to specyficzne określenie – „Takumi”, czyli istota mistrzostwa pracy rzemieślników, opartego na wieloletnim doświadczeniu i dbałości o najdrobniejsze szczegóły.

Lexusy UX i NX – który jeździ lepiej?

A jak jeżdżą te dwa tak niby podobne, a w rzeczywistości bardzo różniące się auta? Tu też każde z nich ma swój niepowtarzalny charakter. W obu prezentowanych modelach pracują dwulitrowe silniki benzynowe – w mniejszym modelu UX jest to jednak jednostka wolnossąca o mocy 171 KM, a w modelu NX – doładowana, osiągająca aż 238 KM. W obu przypadkach mamy tu do czynienia ze zwykłym napędem spalinowym, a nie bardziej charakterystycznym dla aut tej marki – hybrydowym. Na to, jak jeżdżą te auta olbrzymi wpływ mają też zastosowane w nich skrzynie biegów. W obu przypadkach są to przekładnie automatyczne, tyle że w modelu UX mamy do czynienia ze skrzynią bezstopniową CVT, a Lexus NX wyposażony jest w klasyczną, 6-biegową skrzynię automatyczną ze sprzęgłem hydrokinetycznym.

Lexus UX – bezstopniowy automat

Wrażenia z jazdy UX-em, dla osoby nie przyzwyczajonej do skrzyń bezstopniowych, są specyficzne. O ile przy spokojnej jeździe nie dzieje się nic nadzwyczajnego, to przy głębszym wciśnięciu pedału gazu silnik wchodzi na wysokie obroty i utrzymuje je do momentu uzyskania oczekiwanej prędkości. Przez to może się wydawać, że silnik się męczy, albo że brakuje mu dynamiki. To jednak tylko pozory, bo osiągi są przyzwoite, przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 9,2 s, a prędkość maksymalna to 190 km/h. Przy odrobinie wyczucia dla działania tego rodzaju skrzyni da się jeździć dynamicznie i bez wskazówki obrotomierza w okolicach czerwonego pola. Trzeba też przyznać, że taka skrzynia znacznie lepiej sprawdza się sprzężona z układem hybrydowym niż bez niego. Zawieszenie i układ kierowniczy sprawiają jednak wrażenie, jakby mogły poradzić sobie także ze znacznie większą mocą silnika.

Lexus UX – prowadzenie jak w niskozawieszonej osobówce

W większości SUV-ów czy crossoverów kierowca musi być gotowy na kompromisy w dziedzinie prowadzenia, wynikające choćby z tego, że tego typu auta mają wyżej umieszczony środek ciężkości niż w zwykłych „osobówkach”. W modelu UX, mimo stosunkowo postawnej sylwetki tego problemu absolutnie nie ma – konstruktorzy zadbali o to, żeby górna część nadwozia, za wyjątkiem wzmocnień niezbędnych do uzyskania wysokiego poziomu bezpieczeństwa, była jak najlżejsza. Wszystkie poszycia wykonano albo z aluminium (m.in. drzwi) albo z tworzyw sztucznych (tylna klapa) – co bardzo pozytywnie wpływa na prowadzenie auta oraz na poczucie bezpieczeństwa i pełnej kontroli nad autem. A skoro już mowa o bezpieczeństwie – nawet w tym stosunkowo niewielkim crossoverze nie ma mowy o kompromisach w tej dziedzinie. Auto ma w standardzie pakiet Lexus Safety System +2 (LSS+2), który obejmuje system ochrony przedkolizyjnej z wykrywaniem pieszych, ostrzeganie przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu, asystenta utrzymywania pasa ruchu, automatyczne światła drogowe, aktywny tempomat i asystenta rozpoznawania znaków drogowych.

Lexus NX – mocniejszy silnik, klasyczny automat

Lexus NX sprawia wrażenie auta znacznie bardziej dynamicznego, ale w jego przypadku nawet dynamicznemu przyspieszaniu nie towarzyszą żadne spektakularne efekty akustyczne – auto rozpędza się płynnie, skrzynia miękko zmienia przełożenia. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje nieco ponad 7 sekund, a prędkość maksymalna jest o 10 km/h wyższa niż w modelu NX. Lexus UX świetnie nadaje się do pokonywania długich tras – jest komfortowy, a przede wszystkim świetnie wyciszony, jak na Lexusa przystało. Model ten dostępny jest też z napędem 4x4, który ułatwia jazdę i poprawia prowadzenie na śliskich nawierzchniach. W dziedzinie bezpieczeństwa też nie ma tu miejsca na kompromisy – podobnie jak w konstrukcyjnie nowszym modelu UX dostępne są wszystkie systemy bezpieczeństwa i wszystkie działają naprawdę skutecznie. Zarówno model UX jak i NX uzyskały najwyższe noty w testach EuroNCAP.

Segment premium w konkurencyjnej cenie

Auta marki Lexus należą do segmentu premium – co sprawia, że wielu potencjalnym nabywcom może się wydawać, że ich zakup wykracza poza ich finansowe możliwości. Nie warto ulegać takim uprzedzeniom, lepiej sprawdzić dostępne oferty, a nawet porównać je z tym, co ma do zaproponowania konkurencja. Szczególnie po doliczeniu do cen niemieckich, francuskich czy nawet czeskich konkurentów kosztów wyposażenia, które w Lexusach oferowane jest w standardzie, można się naprawdę pozytywnie zdziwić. Eleganckiego, dynamicznego Lexusa NX Turbo można kupić w promocji już za 159 900 zł, dostępny jest leasing 100 proc., pakiet darmowych przeglądów i ubezpieczenie na preferencyjnych warunkach. Promocyjne ceny Lexusa UX zaczynają się od 139 900 zł.