• Range Rovera napędza V8 BMW o mocy 530 KM. Maska Maybacha też kryje V8, ale konstrukcji Mercedesa – o nieco mniejszej pojemności, lecz wyższej mocy
  • Siedzenia Maybacha mają większe możliwości, ale Range też mógłby takie mieć – po prostu w tym egzemplarzu ich zabrakło
  • Range Rover oferuje więcej offroadowych trybów jazdy, natomiast Maybach – tych asfaltowych
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Mercedes klasy S w wersji T? Audi A8 jako Avant? Rolls-Royce... kombi? Zdarzały się takie unikaty i prototypy, ale poza Porsche z Panamerą ST żadna marka nigdy nie odważyła się seryjnie produkować luksusowej limuzyny w praktycznym przebraniu – szkoda! Co innego luksusowy sedan w skórze giga-SUV-a. Choć mało kto potrzebuje szoferskiego wozu zdolnego przedzierać się przez piaszczyste, błotniste czy skaliste bezdroża, to argumenty prezencji i przestronności są niezbite.

A jeśli w danym towarzystwie więcej niż jedna osoba już jeździ dobrze dopasionym Mercedesem GLS-em czy Range Roverem, to żeby się wyróżnić (i ich przyćmić), należy iść na całość. Mercedes dwa lata temu dojrzał do oferowania topowego SUV-a pod marką Maybach i już wiemy, że na nim nie poprzestanie. Range Rover z kolei wydłużoną wersją LWB rozpieszczał jeszcze w poprzedniej generacji i takową oferuje też w obecnej.