To jedna z najważniejszych premier rynkowych tego roku. Do segmentu dużych SUV-ów dołączyła Skoda. Czy konkurencja ma się czego obawiać? Wydaje się, że jak najbardziej tak, ponieważ w salonach czeskiej marki od razu zapanował wzmożony ruch.
Nasi Czytelnicy otrzymali do testu Kodiaqa ze 190-konnym silnikiem 2.0 TDI. W tym przypadku nie mogli narzekać na brak mocy. Duży SUV jest dynamiczny i elastyczny. To zasługa wysokiego momentu obrotowego (400 Nm) oraz szybko zmieniającej biegi dwusprzęgłowej skrzyni DSG. Napęd 4x4 nieustannie dba o jak najlepszą trakcję i poprawia bezpieczeństwo na śliskiej nawierzchni. Ten wariant zadowoli kierowców lubiących szybką jazdę. Dobrze spisze się także w napędzaniu samochodu zapakowanego do pełna oraz podczas ciągnięcia przyczepy (o masie do 2,5 t) – zgodnie podsumowali obaj testujący. Zużycie paliwa nie jest wygórowane jak na tak duże auto. Podczas jazd testowych Czytelnicy uzyskali ok. 8,0 l/100 km w trybie mieszanym.
Auto otrzymało komfortowe nastawy zawieszenia, które skutecznie radzi sobie nawet z dużymi nierównościami. Opcjonalne adaptacyjne amortyzatory umożliwiają zmianę siły tłumienia na bardziej komfortową lub sztywniejszą (przyda się na autostradzie lub drodze z zakrętami). Kierowca może również dostosować pracę pozostałych podzespołów (m.in. układu kierowniczego, skrzyni biegów czy reakcji na gaz), wybierając jeden z sześciu dostępnych trybów jazdy.
Kodiaq mierzy prawie 4,7 m długości, więc jazda nim po ciasnych miejskich ulicach mogłaby wydawać się trudna. Nic bardziej mylnego, ponieważ z pomocą przychodzą przemyślane rozwiązania, niedostępne do tej pory w żadnej innej Skodzie. Parkowanie staje się dziecinnie proste za sprawą systemu kamer 360 stopni, pokazującego obraz dookoła pojazdu. Na parkingu obicie drzwi uniemożliwiają wysuwane ochraniacze ich krawędzi.
Skoda Kodiaq - wszechstronny samochód
Kodiaq zrobił wrażenie na testujących bardzo przestronnym wnętrzem. Wszyscy pasażerowie mają mnóstwo miejsca. Tylna kanapa jest seryjnie wzdłużnie przesuwana o 18 cm. Bagażnik imponuje przestrzenią do zagospodarowania – łączna pojemność po złożeniu oparcia przedniego fotela może wynieść nawet ponad 2000 l! Przewożenie małych pakunków ułatwiają haczyki i przegródki (schowków nie brakuje także w części pasażerskiej). Za dopłatą pod podłogą bagażnika mogą się znajdować wyjmowane dwa dodatkowe fotele (Kodiaq jest pierwszą opcjonalnie siedmiomiejscową Skodą). Czeska marka kolejny raz potwierdziła, że potrafi robić funkcjonalne samochody.
Skoda Kodiaq - oceny Czytelników
„Stylistycznie może bez polotu, ale ilością miejsca w środku oraz mnogością opcji dodatkowych Kodiaq zaskoczy niejedną osobę. Ergonomicznie zaprojektowane wnętrze nie rozprasza kierowcy podczas jazdy, a silnik 2.0 TDI dobrze współpracuje ze skrzynią DSG. SUV Skody zdecydowanie jest autem godnym polecenia” - Marcin Prusakiewicz, inżynier budowy.
„To naprawdę przestronny samochód, który spełni wymagania dużych rodzin. W najbogatszej wersji Kodiaq imponuje wyposażeniem, a w niższych – atrakcyjną ceną. Możemy się spodziewać hitu sprzedaży. Jestem przekonany, że już wkrótce ten samochód będzie często widywany na naszych drogach” - Michał Firlong, przedstawiciel handlowy.
Skoda Kodiaq - podsumowanie
Skoda wspięła się na wyżyny. Kodiaq jest nie tylko rekordowo przestronnym samochodem rodzinnym. Pozytywnie zaskakuje również pewnym prowadzeniem, wygodą, przemyślanymi rozwiązaniami oraz rozbudowa- ną listą wyposażenia. Testowany egzemplarz otrzymał wszystkie dostępne udogodnienia, więc jego cena poszybowała do góry, jednak Kodiaq i tak został rozsądnie wyceniony – bazowy wariant kosztuje od niecałych 90 000 zł. Nic dziwnego, że ten model od samego początku cieszy się tak dużym zainteresowaniem.
Skoda Kodiaq - dane techniczne
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.diesel/R4/16 |
Pojemność skokowa (cm3) | 1968 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 190/3500 |
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 400/1750-3250 |
Skrzynia biegów | aut. 7 (DSG) |
Napęd | 4x4 |
Hamulce (przód/tył) | tw/t |
Opony testowanego auta | 235/50 R 19 |
Dł./szer./wys. (mm) | 4697/1882/1655 |
Rozstaw osi (mm) | 2791 |
Masa własna/ładowność (kg) | 1686/675 |
Pojemność bagażnika (l) | 720-2065 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 60 |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,6 s |
Prędkość maksymalna | 210 km/h |
Średnie spalanie testowe | 8,0 l/100 km |
Emisja CO2 | 150 g/km |
Cena podst. testowanej wersji | 149 700 zł |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata |
Przeglądy | co 30 tys. km lub rok |
Cena testowanego egzemplarza | 190 950 zł |
Materiał powstał we współpracy z marką Skoda.
Kodiaq imponuje wysokim komfortem jazdy. Długa trasa w tym samochodzie daje przyjemność.
Skoda wspięła się na wyżyny. Kodiaq jest nie tylko rekordowo przestronnym samochodem rodzinnym. Pozytywnie zaskakuje również pewnym prowadzeniem, wygodą, przemyślanymi rozwiązaniami oraz rozbudowa- ną listą wyposażenia.
Jeśli jeździłeś Skodą, w Kodiaqu poczujesz się jak w domu. Obsługa wszystkich funkcji jest intuicyjna. Dobre materiały wykończeniowe.
Wygodna pozycja za kierownicą. Za dopłatą fotel kierowcy ma elektryczne sterowanie z pamięcią ustawień.
Z tyłu jest wygodnie niczym w limuzynie. Dzielona i przesuwana kanapa ma regulowane kąty oparć
W wersji 5-miejscowej pojemność bagażnika może wynosić 720 l.
Hak holowniczy wysuwany spod zderzaka.
We wnętrzu nie brakuje przydatnych schowków i uchwytów.
System kamer 360 stopni to nowość w Skodzie – jakże przydatna!
Do wyboru jest 6 trybów jazdy.
Krawędzie drzwi przed uszkodzeniem chronią automatycznie wysuwane osłony.
„Stylistycznie może bez polotu, ale ilością miejsca w środku oraz mnogością opcji dodatkowych Kodiaq zaskoczy niejedną osobę. Ergonomicznie zaprojektowane wnętrze nie rozprasza kierowcy podczas jazdy, a silnik 2.0 TDI dobrze współpracuje ze skrzynią DSG. SUV Skody zdecydowanie jest autem godnym polecenia” - Marcin Prusakiewicz.
„To naprawdę przestronny samochód, który spełni wymagania dużych rodzin. W najbogatszej wersji Kodiaq imponuje wyposażeniem, a w niższych – atrakcyjną ceną. Możemy się spodziewać hitu sprzedaży. Jestem przekonany, że już wkrótce ten samochód będzie często widywany na naszych drogach” - Michał Firlong.