Nadwozie/jakość
W osobowej odmianie auto ma pięć lub (na zamówienie) siedem miejsc pasażerskich. W wersji ciężarowej brak oczywiście trzeciego rzędu siedzeń, za drugim pojawia się solidna krata, a homologacja przewiduje możliwość przewożenia tylko czterech pasażerów.
To spory minus. Trzeba za to przyznać, że całej czwórce będzie wygodnie (trzem osobom na tylnej kanapie na pewno by tak nie było). Kabina jest bowiem obszerna, a siedzenia dość komfortowe.
Połówki tylnej kanapy można przesuwać niezależnie, ale ze względu na kratę niewiele z tego wynika. Za przegrodą jest spory bagażnik, ale wykorzystanie całości dostępnejprzestrzeni ładunkowej (1687 l do dachu przy złożonych oparciach siedzeń drugiego rzędu) jest także utrudnione.
Dobre wrażenie robi deska rozdzielcza z zegarami w metalowych obwódkach - prosta, czytelna i solidnie wykonana.
Układ napędowy/osiągi
Benzynowa "szóstka" radzi sobie z ciężkim nadwoziem znakomicie. Jazda dwutonowym autem, które do 100 km/h przyspiesza w 10 sekund, to prawdziwa przyjemność. Dźwignia biegów pracuje dość ciężko, ale precyzyjnie.
Dają jednak o sobie znać słabości układu przeniesienia napędu o prostej budowie. Ze względu na brak ESP (niedostępny nawet w opcji) łatwo zerwać przyczepność, gdy napędzane są tylko koła tylnej osi, z kolei konstrukcja wyklucza dłuższe korzystanie z napędu 4x4 na asfalcie.
Za to w terenie, trzeba przyznać, Grand Vitara sprawuje się znacznie lepiej niż większość aut rekreacyjnych. Średnie spalanie często osiąga 12-13 l/100 km.
Układ jezdny/komfort
Komfort jazdy, jak na prostą konstrukcję zawieszenia, jest zaskakująco wysoki. Do 130 km/h nie dokucza także hałas. Hamulce nie budzą żadnych zastrzeżeń.
Koszty/bezpieczeństwo
Auto nie jest tanie, ale w porównaniu z konkurentami o zbliżonych rozmiarach nie wypada najgorzej, tym bardziej, że ma dość komfortowe wyposażenie. Z drugiej strony - tylko dwa airbagi (brak opcji) to dziś wyraźnie za mało.