- Alfa Romeo Guilia trzy lata po debiucie przeszła niedawno lifting
- Wersja Veloce z czarnymi dodatkami to kwintesencja włoskiego stylu
- Q4 gwarantuje dobra trakcję, ale nie odbiera frajdy jazdy tylnonapędowym autem
Większość niemieckich sedanów klasy średniej wygląda jak miniaturki aut klasy wyższej. Weźmy choćby BMW serii 3 czy Mercedesa klasy C – gdy szybko miną nas lewym pasem, przez dłuższą chwilę zastanawiamy się, czy aby na pewno nie była to „piątka” lub klasa E. Designerzy zapewne tłumaczyć się będą, że w mniejszych modelach muszą trzymać się linii stylistycznej, którą przyjęła marka, ale czy nie jest to po prostu brak odwagi? Tej cechy nie zabrakło z pewnością projektantom Alfy Romeo, którzy – jak to Włosi – niespiesznie, ale za to ze znakomitym efektem designerskim stworzyli Giulię.
Przeczytaj też:
- Kup „Auto Świat Extra – Zrób to sam” bez wychodzenia z domu
- Poznaj opinię o 210-konnej Alfie Romeo Stelvio
W 2019 roku, trzy lata po debiucie, ikona włoskiego stylu przeszła modernizację. Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, uznano, że do poprawy jest niewiele (pojawiły się nowe kolory i wzory felg), skupiono się za to na modernizacji multimediów i systemów bezpieczeństwa, a także na wyciszeniu wnętrza. Przekątna ekranu systemu multimedialnego (8,8 cala) pozostała bez zmian. Poprawiono za to jego grafikę i szybkość działania systemu (to akurat nie do końca). Multimedia lepiej teraz współpracują ze smartfonami (interfejsy Apple CarPlay i Android Auto), ale można też dowolnie konfigurować wygląd menu poprzez przestawienie widżetów. Menu jest dość przejrzyste, czego wciąż nie można powiedzieć o kamerze cofania (nadal nie zachwyca jakość obrazu).
Choć jesteśmy fanami analogowych zegarów Giulii, a zwłaszcza budzącego sportowe emocje obrotomierza, to uważamy, że ekran komputera pokładowego powinien mieć lepszą jakość obrazu i grafikę (taką czcionkę można znaleźć w Tipo).
Przy okazji liftingu na konsoli środkowej pojawiły się ładowarka indukcyjna oraz nowy lewarek automatycznej skrzyni, obszyty skórą i opatrzony włoską flagą. Nam ten detal bardzo się spodobał, podobnie jak potężne aluminiowe łopatki biegów znajdujące się zza kierownicą oraz umieszczony na niej przycisk rozruchu silnika. W trakcie jazdy doceniliśmy także nisko (zaledwie 50 cm nad ziemią) osadzone siedzisko oraz świetnie wyprofilowane fotele.
Alfa Romeo Guilia Veloce TI – magiczne pokrętło d.n.a.
Za sportowego ducha w Alfie odpowiadają jednak przede wszystkim dopracowane podwozie, system D.N.A., napęd Q4 oraz oczywiście, silnik. Ale po kolei. Testowy egzemplarz był wyposażony w opcjonalne aktywne zawieszenie, które automatycznie zmieniało charakterystykę tłumienia w zależności od wybranego trybu. W domyślnym Normal i ekonomicznym Advanced Efficiency świetnie wybierało nierówności drogi, i to mimo 19-calowych kół. Z kolei po wywołaniu sportowego Dynamic wyraźnie się utwardzało. Do tego stopnia, że trudno użytkować Giulię na drogach publicznych, chyba że... wciśniemy przycisk ze schematem amortyzatora i uruchomimy tryb pracy zawieszenia Soft. Sportowe ustawienia napędu pozostaną, ale jazda będzie bardziej komfortowa.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoWrażenie robią też osiągi, ale uważamy, że w dolnej partii obrotów przydałaby się lepsza reakcja na gaz, wolelibyśmy też bardziej rasowy gang wydechu zamiast sztucznego dźwięku z głośników. Do tak dopracowanego podwozia pasowałoby jeszcze stado dodatkowych 50 KM, za to z mniejszym apetytem. Seryjne 280 KM pochłaniało ok. 10 l/100 km.
W Giulii po lifcie pojawili się także nowi asystenci, w tym: jazdy w korku, utrzymania pasa ruchu i rozpoznawania znaków drogowych, współpracujący z adaptacyjnym tempomatem. Brakuje nadal LED-ów, na które przyjdzie poczekać do dużego liftu!
To nam się podoba: precyzja prowadzenia, przyczepność, multimedia, sportowe emocje, D.N.A., w 4x4 preferencja tylnej osi, duże łopatki biegów.
To nam się nie podoba: jakość obrazu z kamery, awaria czujników parkowania, mało miejsca na stopy i nad głową, wysokie spalanie.
Alfa Romeo Giulia – podsumowanie
Giulia, zwłaszcza w wersji Veloce, to kwintesencja włoskiej motoryzacji. Nisko osadzone nad ziemią nadwozie zwraca uwagę nie tylko fioletowym lakierem, ale przede wszystkim czarnymi detalami oraz pięknymi 19-calowymi felgami. Przesunięty w lewo punkt mocowania tablicy z przodu to kolejny smaczek charakterystyczny dla Alfy. Ale tak naprawdę najwięcej emocji czeka nas za kierownicą – frajda z jazdy Giulią jest niepowtarzalna.
Wyniki testu
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,2 s |
0-100/0-130 km/h | 5,6/8,7 s |
0-160 km/h | 13,0 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h | 2,9 s (aut.) |
80-120 km/h | 3,5 s (aut.) |
Masa rzeczywista/ładowność | 1612/493 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 50/50 proc. |
Śr. zawracania (lewo/prawo) | 11,7/11,4 m |
Hamowanie ze 100 km/h zimne | 35,5 m |
gorące | 36,4 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 58 dB (A) |
przy 100 km/h | 65 dB (A) |
przy 130 km/h | 69 dB (A) |
Średnie zużycie w teście | 8,9 l/100 km |
Dane producenta
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.benz./R4/16 |
Zasilanie/napęd rozrządu | wtrysk bezpośredni/łańcuch |
Pojemność skokowa (cm3) | 1995 |
Moc maks. (KM/obr./min) | 280/5250 |
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 400/2250 |
Skrzynia biegów/napęd | aut. 8/4x4 |
0-100 km/h (s)/v maks.(km/h) | 5,2/240 |
Śr. spal. (l/100 km)/emisja CO2 (g/km) | 8,2/195 (WLTP) |
Poj. bagażnika/zbiornika paliwa (l) | 480/58 |
Masa przyczepy z hamulcem/bez (kg) | 1600/745 |
Marka i model opon test. auta | Pirelli PZero |
Rozmiar opon (przód | tył) | 225/40 | 255/35 R 19 |
Prześwit (mm) | 135 |
Wyposażenie
Wersja | Veloce TI Q4 |
6 airbagów/biksenony | S/S |
Klima aut. 2-stref./żółte zaciski | S/900 zł |
Czujniki parkowania p./t. | S/S |
Nawigacja/wzm. dźwięku silnika | S/S |
Tap. skórzana/łopatki alum. bieg. | S/S |
Lakier metalik/alufelgi 19-cal. | 4000 zł/S |
Gwarancja/ceny
Cena podst. testowanej wersji | 238 500 zł |
Gwarancja mech./perforacyjna | 2 lata/8 lat |
Przeglądy | co 15 tys. km/rok |
Cena testowanego auta | 278 950 zł |
Galeria zdjęć
Opcjonalne aktywne zawieszenie automatycznie zmieniało charakterystykę tłumienia w zależności od wybranego trybu. W domyślnym Normal i ekonomicznym Advanced Efficiency świetnie wybierało nierówności drogi.
Podwozie ma tak duże możliwości, że nie napracuje się zbytnio przy 280-konnym silniku. Przydałoby się dodatkowych 70 KM...
Dwa litry pojemności, cztery cylindry, doładowanie i mocy 280 KM. Efekt finalny to 0-100 km/h w 5,6 s.
We wnętrzu Giulii czuć ducha wyścigów. Ekran multimediów ma nadal 8,8 cala, ale obraz o lepszej jakości i czytelniejszą grafikę. Jedyny minus to mało ostry obraz z kamery cofania.
Potężne aluminiowe łopatki są nie tylko piękne, ale i praktyczne. Zmiana biegów w trybie Dynamic wywołuje dreszcze...
Analogowe zegary to przeżytek. Wcale nie! Komputer pokładowy mógłby mieć lepszej jakości ekran i inną czcionkę...
Dzięki doskonale otulającym i nisko osadzonym fotelom kierowca doskonale czuje to, co aktualnie dzieje się z samochodem.
Giulia nie jest autem do wożenia VIP-ów. Z tyłu jest mało miejsca na stopy i nad głową.
Magiczne pokrętło trybów jazdy. Dynamic to świetna propozycja na tor, chyba że wciśniemy guzik z trybem pracy zawieszenie Soft.
Na sportowo: idealny rozkład mas, napęd 4x4 z preferencją tyłu i blokadą dyfra.
Przy okazji liftingu wydłużyła się lista systemów asystujących. Trzeba jednak za nie słono płacić – 5000 zł za pakiet.
Żółte zaciski w autach sportowych oznaczają „ceramikę”. Niestety, nie w tej Alfie...
Kufer ma pojemność 480 l. Jest głęboki i dzięki składanym oparciom można go powiększyć.
Wersja Veloce to nie tylko bogate wyposażenie, ale też ładniejsza stylistyka.
To nie jest tani sprzęt. Cena testowego egzemplarza wynosi prawie 280 tys. zł.