Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Testy > Testy nowych samochodów > Alfa Romeo Giulia 2.0 Veloce - to jest uczucie | TEST

Alfa Romeo Giulia 2.0 Veloce - to jest uczucie | TEST

Autor Szczepan Mroczek
Szczepan Mroczek

Przyznaję się już na wstępie. Nie wiem, co mną kieruje, ale mocno trzymam kciuki za Alfę Romeo. Chciałbym, by auta tej włoskiej marki stanowiły realną alternatywę dla dopracowanych niemieckich konstrukcji. Postaram się zajrzeć w głąb siebie i do wnętrza Alfy Romeo Veloce, by odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Alfa Romeo Giulia Veloce Zobacz galerię (24)
Alfa Romeo Giulia VeloceŹródło: Onet

Życzliwie spoglądam na ludzi, którzy nie wybierają najprostszej drogi i zamiast zwykłego Volkswagena czy Audi kupują taki samochód jak Alfa Romeo. Wymaga nieco więcej uwagi, ale jest oryginalna i jak mawia mój znajomy „kiedy wsiadasz do Alfy Romeo, jesteś kimś”. Oczywiście można na wiele sposobów interpretować to stwierdzenie, ale chyba głównie chodzi o to, że właściciel Alfy jest kimś wyjątkowym. Rzeczywiście kierowcy Alfy zwykle ubierają się elegancko i poruszają się samochodami z lakierem połyskującym świeżo nałożonym woskiem.

Może kibicuję Alfie, ponieważ lubię spędzać czas we Włoszech. Podoba mi się atmosfera tego kraju. Bez dwóch zdań ujmuje mnie też pełna sukcesów sportowych historia Alfy, za którą stoją ludzie z wielką pasją. Z tym większym żalem patrzyłem na to, jak w ostatnich latach zanikał sportowy duch Alfy. Samochody włoskiej marki mocno odstawały od niemieckiej konkurencji. Aż wreszcie pojawiła się Giulia, nowa nadzieja Alfy.

Alfa Romeo Giulia - soft sport

I dziś stoi w garażu Giulia Veloce. Lekko usportowiona i lepiej wyposażona wersja, ale wciąż nie na tyle ekstremalna, by w jakikolwiek sposób sprawiać problemy na co dzień. Veloce to odpowiednik pakietu Sportline w Audi i M w BMW. Bardzo podobają mi się takie lekko podrasowane wersje. Nie narzucają nachalnie kierowcy surowych sportowych wrażeń, nie są ekstremalnie drogie w eksploatacji jak choćby Quadrifoglio, a dają dużo przyjemności z prowadzenia.

Veloce można poznać po agresywniejszych zderzakach i pięknie wkomponowanych okrągłych rurach wydechowych. Ramy okien wykończone są w błyszczącej czerni, a wnętrze zdobią sportowe fotele i kierownica. Nie brakuje tu też wyposażenia obejmującego najnowsze systemy związane z bezpieczeństwem, ostrzegające przez kolizją i chroniące kierowcę i pasażerów w razie wypadku.

Alfa Romeo Giulia - proporcje to podstawa

Patrzę przez moment na Giulię i widzę, że na piękno tego auta składają się dwa czynniki. Pierwszy to proporcje. W tym wypadku zadecydowała o nich techniczna doskonałość. Proporcje wynikają z warunków, jakie tworzą dobrze prowadzący się samochód. Nie trzeba być szczególnym znawcą, by dostrzec, że Alfa Giulia ma proporcje łudząco podobne do modeli BMW. Pozwoliła na to jedyna słuszna decyzja o wyborze napędu, który faworyzuje tylne koła. Dzięki niemu można było odciążyć zwykle przeładowane kilogramami przednie opony, by rozłożenie masy zbliżało się do stosunku 50/50. Sylwetka Alfy może teraz bardziej przypominać coupe. Poza tym bardzo ładnie wkomponowano w karoserię koła. Tylne felgi są szerzej rozstawione niż przednie, a ich geometria zwraca uwagę większym negatywem. Dzięki temu mamy wrażenie, że samochód stabilnie stoi na kołach. Podświadomie przekazuje komunikat, że gotowy jest stawić czoła tym najbardziej wymagającym zakrętom. Znakomita robota. To podstawy w przypadku limuzyny o sportowym charakterze.

Alfa Romeo Giulia - włoski charakter

Wsiadam za kierownicę i już po kilku łukach mam uśmiech na twarzy. Właśnie tak wyważona i zbalansowana powinna być Alfa. Samochód bardzo chętnie skręca, stabilnie pokonuje zakręty i na zawołanie zarzuca tyłem. I to mimo napędu na cztery koła. Mam wrażenie, że Alfa powinna jednak dać klientowi możliwość wyboru. Obecnie wersja Veloce dostępna jest wyłącznie z napędem na cztery koła. Usprawiedliwieniem takiej decyzji jest fakt, że napęd Veloce zdecydowanie faworyzuje tylne koła i samochód rzeczywiście prowadzi się znakomicie.

Nieco więcej miejsca poświęcimy w tym wypadku układowi kierowniczemu. Jest bardzo bezpośredni. Dzięki temu samochód wydaje się lekki i błyskawicznie reaguje na polecenia. Mam jednak wrażenie, że jest za bardzo bezpośredni. Giulia jest nadpobudliwa, jak Włoch po nasączonej winem kolacji. Ale nie jest to cecha dotkliwa. Szybko można się do takiej charakterystyki przyzwyczaić i dostosować technikę prowadzenia do konstrukcji.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Kolejnym elementem wymagającym zastanowienia jest pakiet Performance kosztujący 11 tys. zł. W przypadku wersji Veloce wydaje się konieczny. Obejmuje szperę, łopatki przy kierownicy i regulowane amortyzatory. Pierwsze dwa elementy zdecydowanie wzbogacają wrażenia zza kierownicy. Ale musimy przyznać, że bardzo rzadko sięgaliśmy do przycisku utwardzającego amortyzatory. W trybie sportowym można jeździć chyba tylko po torze wyścigowym, ponieważ na zwykłych drogach Veloce staje się zbyt twarde.

Ciekawie wygląda również wnętrze z estetycznie wkomponowanym ekranem centralnym. Multimedia i wykończenie jeszcze nie są na tak wysokim poziomie jak prezentują Niemcy, ale jak najbardziej możliwym do zaakceptowania.

Alfa wreszcie po latach znów stała się samochodem, którego pożądasz nie tylko z powodu jej historii i aparycji, ale również prowadzenia i to mnie bardzo cieszy. Szkoda tylko, że bardziej atrakcyjna cena nie pozwala Giulii szybciej zdobywać europejskich garaży.

Alfa Romeo Giulia Veloce 2.0 - dane techniczne:

Pojemność skokowa i rodzaj silnika 1995 cm3, R4, turbo benz.
Moc 280 KM przy 5250 obr./min
Moment obrotowy 400 Nm przy 2250 obr./min
Skrzynia biegów i napęd 8-biegowa aut., napęd 4x4
Prędkość maksymalna 240 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 5,2 s
Średnie zużycie paliwa 6,4 l/100 km (producent)
Masa własna 1505 kg
Cena od 196 800 zł
Szczepan Mroczek
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków