Auto Świat > Testy > Testy nowych samochodów > Audi A3 - Czy to tylko kosmetyka?

Audi A3 - Czy to tylko kosmetyka?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Z nowym A3 jest jak z kobietą, która wróciła od kosmetyczki. Wygląda atrakcyjniej, ubyło pieniędzy na koncie, ale trudno powiedzieć, jakie zabiegi poczyniono.

Audi A3 - Czy to tylko kosmetyka?Źródło: Auto Świat

Pod koniec lipca do salonów trafi A3 po liftingu, z jeszcze bardziej sportowym zacięciem. Zmiany w wyglądzie są tak delikatne, że nawet znawcy marki mogą mieć problemy z szybkim określeniem, czy mamy do czynienia z nowym czy starym A3. Ułatwiamy zadanie:nowa jest maska, zmieniono kształt błotników, zderzaków i osłony chłodnicy.Z tyłu zauważymy nowy zderzak,zmienioną klapę bagażnika oraz klosze lamp. Nadwozie urosło o 2,5 cm (w A3 do 4,24 m, w A3 Sportback do 4,39 m). Istotniejsze są jednak niewidoczne zmiany. Pod maską znajdziemy nowe, 2-litrowe jednostki wysokoprężne z technologią Common Rail. Nowa, dwusprzęgłowa przekładnia S-tronic z 7 biegami montowana jest jako opcja w autach z silnikami 1.6, 1.4 TFSI i 1.8 TFSI. Ta sama skrzynia, ale o 6 przełożeniach (standard w V6) jest opcją dla pozostałych wersji. Nowością jest adaptacyjna regulacja amortyzatorów Audi Magnetic Ride. Specjalny płyn po przyłożeniu napięcia zmienia swoje właściwości, a tym samym charakterystykę tłumienia (opcja dla silników benzynowych od 160 KM i 2-litrowych diesli).Nowy diesel jest cichszy i nadal ekonomicznyAudi skorzystało na zmianie pompowtryskiwaczy na wtrysk Common Rail. Dzięki temu zabiegowi auta nie straciły na dynamice i ekonomiczności, ale są przy tym cichsze, a sam dźwięk silnika jest znacznie przyjemniejszy dla ucha.A3 jest wystarczająco obszerne dla 4 pasażerów, ale średniego wzrostu. Wysokie osoby będą narzekać na... diesla, borzadko musi zjeżdżać na stacje benzynowe, a to pozwoliłoby na rozprostowanie kości. Inaczej ma się sprawa przy przewożeniu rodziny. Możliwość wyboru pomiędzy 3- i 5-drzwiową wersją oraz dość pojemny bagażnik gwarantują wygodę nawet podczas długich podróży. A gdy dodamy do tego bardzo dobrą jakość wykończenia oraz niemal doskonałą widoczność (m.in. dzięki dużym lusterkom) i dość bogate wyposażenie, to będziemy mieć pełny obraz nowego Audi. Klienci mogą wybierać pomiędzy 3 wersjami wyposażenia: Attraction, Ambition (m.in. sportowe fotele, sportowe zawieszenieobniżone o 15 mm i 17-calowe koła) oraz luksusową Ambiente. W tej ostatniej znajdziemy m.in. tempomat, czujnik świateł i deszczu, Audi Parking System informujący o odległości od przeszkody czy przednią szybę ze szkła izolującego akustycznie. Opcją są światła z doświetlaniem zakrętów oraz asystent parkowania, który naprawdę działa. S3: teraz także w rodzinnym wydaniuLiczne uwagi klientów dotyczyły sprzedaży S3 jedynie w wersji 3-drzwiowej. Wraz z liftingiem Audi wprowadziło do oferty S3 Sportback, czyli sportową wersję A3 z 5-drzwiowym nadwoziem. We wnętrzu znajdziemy sportowe siedzenia pokryte tkaniną, kombinacją alcantary i skóry lub skórą, automatyczną klimatyzację i autoalarm. Seryjnie montowane są reflektory ksenonowe z diodowymi światłami do jazdy dziennej. Na zewnątrz różnice dostrzeżemy przy osłonie chłodnicy, zderzakach i spoilerze. Ale w S3 najważniejszy jest silnik. Nabywcy otrzymują seryjnie napęd quattro, 6-biegową przekładnię, a przede wszystkim motor o mocy 265 KM. Osiągi tej 2-litrowej, turbodoładowanej jednostki godne są aut sportowych. 100 km/h uzyskujemy już po 5,7 s (S3), w wersji Sportback po 5,8 s. Prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do 250 km/h. A to wszystko przy dość umiarkowanym apetycie na paliwo. Według producenta S3 średnio potrzebuje 8,5 l/100 km. Biorąc pod uwagę moc i napęd 4x4, faktycznie jest to wartość godna odnotowania. Prowadzenie auta poprawia obniżone o 25 mm sportowe zawieszenie.Standardem są 18-calowe felgi, które skrywają hamulce tarczowe o średnicy 17 cali i pokryte czarnym lakierem zaciski.

Robert Rybicki
Powiązane tematy:Nowe
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków