Pierwsze pytanie klientów po wejściu do salonu dotyczy najczęściej sumy, jaką będą musieli wyłożyć za wymarzony model. A przecież cena auta to nie wszystko. Należy również brać pod uwagę koszty zarejestrowania i ubezpieczenia.
Przy poszukiwaniu nowego auta trzeba brać pod uwagę także te wydatki. Wiele osób, wybierając samochód, uwzględnia także ten czynnik i chce zmieścić się ze swoimi wydatkami w kwocie do 30 tysięcy złotych, wliczając w to również pieniądze na dodatkowe opłaty.
Czy jest to jeszcze możliwe?
Tak, ale amatorzy najtańszych samochodów nie mają dużego wyboru. Oferta zubożała, od kiedyz rynku zniknęły auta typu Fiata 126p, Tawrii czy Oltcita.Im mniejszy samochód z silnikiem o niewielkiej pojemności, tym niższe jest zużycie paliwa, a części zamienne są tańsze.
Dlatego pocieszające jest to, że klienci potrzebujący samochodu za jak najniższą cenę mają do wyboru zarówno miejskie autka takie jak Fiat Seicento lub Daewoo Matiz, a także duży rodzinny samochód, jakim jest Polonez. W przypadku tego auta trzeba się jednak liczyć z dużym zapotrzebowaniem na benzynę.
Kompromisowym rozwiązaniem jest kupno Fiata Uno, Suzuki Swifta lub Dacii SupeRNovy
Zużywają mniej paliwa niż Polonez i lepiej niż Matiz lub Seicento nadają się do jazdy z rodziną.Tak przedstawia się oferta rynkowa aut, których zakup wymaga wyłożenia nie więcej niż 30 tysięcy złotych.
Od najtańszego Fiata Uno do Daewoo Matiza, za którego trzeba zapłacić najwięcej. To, który samochód z wymienionej szóstki wybrać, zależy nie tylko od zasobności portfela, ale i od potrzeb kupującego.
