Osoby decydujące się na zakup tego typu auta bardziej cieszą się z pokonania kilkuset metrów po bezdrożach niż z bicia rekordów szybkości na autostradzie.
Właśnie do takich celów stworzono Mitsubishi L 200
Już sam wygląd zdradza przeznaczenie samochodu. Od razu widać, że ten model nie należy do typu "bulwarowych tygrysów" udających tylko terenówki. Wysoko zawieszone, ogromne nadwozie zostało obudowane z przodu rurami.
Ten element nie tylko dodaje samochodowi agresywności, ale także zabezpiecza karoserię przed uszkodzeniami podczas przejazdów w trudnych warunkach. Całość została osadzona na aluminiowych felgach z masywnymi oponami.
Jednak coś za coś
Wysoko umieszczona karoseria ułatwia podróżowanie w terenie, ale utrudnia wsiadanie. Kiedy jednak zajmiemy już miejsce wewnątrz, będziemy sobie chwalić sporą ilość miejsca na przednich fotelach. Z tyłu nie jest wprawdzie przesadnie ciasno, ale wyższe osoby mogą narzekać na brak przestrzeni na nogi.
Materiały wykończeniowe są dobrej jakości, a kierowca ma przed sobą czytelne wskaźniki. Poprawna widoczność we wszystkich kierunkach to m.in. zasługa dużych lusterek zewnętrznych.
Utrudniona jest tylko obserwacja sytuacji za autem przez tylną wąską szybę. Osoby wybierające się w teren z dużą ilością sprzętu będą zadowolone z tylnej części samochodu.
Pojemna przestrzeń ładunkowa swobodnie zmieści nawet największe bagaże
Trudność stanowi jedynie sięganie do niewielkich przedmiotów umieszczonych głęboko przy tylnej ścianie kabiny pasażerskiej. Standardowo przestrzeń ładunkowa jest odsłonięta.
Za luksus posiadania zamykanego na klucz sztywnego przykrycia trzeba zapłacić 14 640 złotych. Jazda takim samochodem to ciekawe przeżycie. Mitsubishi L200 pomimo terenowego przeznaczenia dość dobrze sprawuje się podczas jazdy asfaltowymi drogami.
Zawieszenie gwarantuje poprawny komfort jazdy
Tylko podczas przejazdu przez poprzeczne nierówności czuć, jak odciążony tył podskakuje. Ta tendencja znika, gdy jedzie się z załadowanym bagażnikiem. Dociążony przez silnik przód zachowuje się dużo stabilniej. Pomimo zastosowania szerokich opon samochód poprawnie zachowuje się podczas przejeżdżania przez podłużne nierówności, np. koleiny.
Po wjechaniu w teren przejazd w szczególnie trudnych warunkach umożliwia standardowo instalowany reduktor i dołączany przedni napęd. Na średnim poziomie jest podatny na fading układ hamulcowy.
Przy zimnych hamulcach na zatrzymanie od 100 km/h potrzeba 45,6 metra, a po rozgrzaniu ponad metr więcej. Dla porównania Nissan Navara potrzebuje odpowiednio 43 i 44 metry.
Są jednak gorsi pod tym względem
Land Rover Defender zatrzymuje się dopiero po 54,3 oraz 53,8 metra. Zastosowana jednostka dobrze sprawuje się w ciężkiej terenówce. Nie ma oczywiście mowy o jakichś zawrotnych szybkościach i przyspieszeniach, ale osiągi wystarczą do sprawnego poruszania się w mieście i do dynamicznej jazdy autostradowej.
Trzeba się tylko uzbroić w cierpliwość podczas rozpędzania do maksymalnej prędkości. Jednak podróżowanie z szybkością do 130 km/h jest bezproblemowe. Tym bardziej, że na akceptowalnym poziomie jest kultura pracy jednostki. Silnik jest na tyle cichy, że pasażerowie mogą ze sobą rozmawiać bez podnoszenia głosu.
Ciężki samochód wymaga dużych ilości paliwa
Przy dynamicznym podróżowaniu i podczas jazdy w terenie zapotrzebowanie na olej napędowy przekraczało nawet 18 litrów na 100 kilometrów. Przy mniejszych obciążeniach samochód spalał połowę tej ilości. Możliwości transportowe auta potwierdza duża ładowność.
Pasażerowie i ładunek mogą łącznie ważyć prawie 900 kilogramów. To średnia wartość w tej klasie pojazdów. Przykładowo Nissan Navara może udźwignąć 980 kilogramów, a Toyota HiLux tylko 705. Zadowoleni będą właściciele przyczep.
Mitsubishi może uciągnąć ciężar o masie 2700 kilogramów. W najlepiej wyposażonej wersji GLS klient otrzymuje wszystkie elementy niezbędne do bezpiecznej i komfortowej jazdy. W opcji można nabyć akcesoria funkcjonalne i poprawiające wygląd auta.
Galeria zdjęć
Bliżej natury
Bliżej natury
Bliżej natury
Bliżej natury
Bliżej natury