- BMW obiecuje do 50 km na elektryku. W praktyce jest o 20 km mniej
- W BMW serii 5 przełączając tryb jazdy, zmieniamy także twardość pracy amortyzatorów
- Wzorowa jakość materiałów i doskonała ergonomia to elementy rozpoznawcze BMW serii 5
Cel stosowania napędu hybrydowego może być dwojaki. Najczęściej producenci łączą silniki elektryczne z benzynowymi po to, żeby powstały ekologiczne i oszczędne samochody. Drugi typ hybryd to taki, w których silnik elektryczny ma za zadanie wspomagać spalinowy, by pojazd dysponował lepszymi osiągami. W teście przekonamy się, jak jest w przypadku BMW 530e iPerformance.
BMW 530e iPerformance - zużycie paliwa 1.9 l/100 km...
Człon „performance” (z ang. osiągi)w nazwie sugeruje odpowiedź, ale też spalanie podane w folderze producenta (1,9 l/100 km) wskazuje, że mamy do czynienia z hybrydą nastawioną na oszczędzanie. Gdzie leży prawda? Sprawdźmy to!
Podpinamy kabel ładowania do gniazdka 230 V. Po nieco ponad 4 godzinach akumulator 9,2 kWh jest naładowany. Ruszamy na pomiar. Urządzenie wskazuje, że hybrydowa „piątka” rozpędza się od 0 do 100 km/h w 6,2 s, czyli w czasie, o którym zapewnia producent. Jest bez wątpienia sportowo! Teraz czas sprawdzić ekologiczność modelu.
Ponowne ładowanie baterii i ruszamy w trasę pomiarową. Najpierw poruszamy się wyłącznie na prądzie. Producent obiecuje, że hybrydowe BMW potrafi przejechać w trybie elektrycznym do 50 km. Nam udało się w mieście pokonać o 20 km mniej. Taki zasięg nie pozwala przejechać z jednego krańca Warszawy na drugi. Poza miastem, kiedy możemy rozpędzić się maksymalnie do 140 km/h, jazda na elektryku kończy się o 10 km wcześniej. Na szczęście mamy jeszcze benzyniaka, który włącza się automatycznie po wyczerpaniu akumulatora. Nie staniemy więc w polu, nadal możemy kontynuować jazdę na silniku benzynowym.
BMW 530e iPerformance - realne zużycie paliwa jest 3 razy wyższe od obietnic producenta
Tym razem przyszedł czas na pokonanie trasy pomiarowej składającej się zarówno z dróg pozamiejskich (w tym autostrady), jak i odcinka miejskiego. W tych warunkach auto zużywa średnio 6,3 l/100 km. Niezły wynik, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z 252-konnym autem ważącym prawie 2 tony! Ale z drugiej strony, z czego się cieszyć, skoro kosztowało nas 250 000 zł (bez opcji) i miało spalać 1,9 l/100 km! Owszem, ta hybryda stanowi ciekawą alternatywę dla wersji dieslowskiej 525d (231 KM), kosztującej 243 700 zł, ale na pewno nie jest to propozycja dla osób, które planowały codzienną jazdę na prądzie.
Fani BMW, którzy kochają modele tej marki ze względu na świetne prowadzenie i osiągi, nie rozczarują się. Ci, co chcą oszczędzać, muszą często ładować prąd z sieci, lekko naciskać na gaz i jeździć, wykorzystując tryby eko. Jeśli zabraknie im prądu, w drodze mogą naładować baterię przy użyciu silnika benzynowego, ale to już średnio opłacalne rozwiązanie...
BMW 530e iPerformance - to nam się podoba
Świetne osiągi, znakomite prowadzenie, wysoka jakość materiałów, przestronność, systemy wspomagające kierowcę.
BMW 530e iPerformance - to nam się nie podoba
Ograniczona przestrzeń bagażowa (niska), wysoka cena zakupu, mały zasięg podczas jazdy na elektryku.
BMW 530e iPerformance - nasza opinia
BMW 530e iPerformance to dobre rozwiązanie dla osób chcących, by ich auto premium było ekonomiczne. Rozczarowuje tylko mały rzeczywisty zasięg na prądzie. Nie zmienia to jednak tego, że przyjemność jazdy nią ze względu na osiągi i sposób prowadzenia jest nadal ogromna!