No i proszę, znów mamy nowy segment rynku! Przynajmniej z punktu widzenia Citroëna. Francuzi pokażą podczas paryskiego salonu model DS4 – samochód, który ma przede wszystkim budzić emocje. Za krótką nazwą kryje się rozwinięcie koncepcyjnego pojazdu DS High Rider, który po raz pierwszy został zaprezentowany w trakcie marcowego salonu w Genewie.
Patent z ukrytymi klamkami tylnych drzwi bardzo pasuje do seryjnego DS4. Dzięki temu zabiegowi linia 4-drzwiowego coupé pozostaje niemalże niezakłócona. Oczywiście, pomysł nie jest nowy – pierwsza była Alfa Romeo (model 156), która wykorzystuje go w większości swoich 4-drzwiowych pojazdów. Ostatnim włoskim autem, w którym nie ma tylnych klamek, jest Giulietta. Właśnie w tym samochodzie dopatrujemy się bezpośredniej konkurencji dla DS4 – kompaktu klasy premium.
Pod względem wymiarów zewnętrznych auta są do siebie bardzo podobne. Citroën mierzy 4,27 m długości i 1,81 m szerokości. Największa różnica to wysokość: ze swoimi 153 cm „francuz” jest o 7 cm wyższy od włoskiej konkuretki. Co prawda, nie można jeszcze mówić o proporcjach nadwozia znanych np. z wysokiego Golfa Plusa (1,59 m), ale miejsca nad głowami we wnętrzu DS4 raczej nie powinno nikomu zabraknąć. Także pod względem pojemności bagażnika – 370 l – auto wykracza ponad ofertę konkurencji – Alfa Romeo Giulietta ma o 20 l mniejszy kufer.
Citroën zapowiada, że „to, co obiecuje dynamiczny design, jest spełnione także przez zachowanie się auta na drodze”. Gdy samochód wejdzie do sprzedaży na początku 2011 roku, klienci będą mieli do wyboru dwa turbodiesle o mocy 110 lub 160 KM. Słabsza jednostka będzie również oferowana jako e-HDI z systemem start-stop. Później w cenniku pojawią się 3 silniki benzynowe, które powstały we współpracy z BMW: 120, 150 i 200 KM.
Topowy motor o nazwie 200 THP ma rozwijać maksymalny moment obrotowy 275 Nm, a emisja CO2 powinna wynosić 149 g/km. Producent zapowiada średnie zużycie paliwa na poziomie 6,4 l/100 km. Do przeniesienia napędu posłużą 6-biegowe przekładnie manualne lub zautomatyzowane.
Francuzi zapowiadają także, że pod względem akustyki nowe auto ma być ultraciche i do tego stopnia przyjemne w eksploatacji, jak to tylko możliwe. Za sprawą bardzo dużej liczby mat wygłuszających do wnętrza nie powinny przenikać niemal żadne dźwięki towarzyszące jeździe.
Środek DS4 ma kojarzyć się z luksusowym salonikiem. Nie oznacza to jednak, że miłośnicy gadżetów obejdą się smakiem. Liczne sygnały ostrzegawcze (np. o niezapięciu pasów) będą teraz polifoniczne. Co ciekawe,można wybrać jeden z 4 dzwonków o wiele znaczących nazwach (Classic, Crystal Symphony, Jungle Fantasy oraz Urban Rythmik).
Klimatyzacja otrzyma trzy tryby intensywności działania: zwykły, delikatny i mocny. Tak jak w mniejszym DS3, przednia szyba zachodzi wysoko nad głowy kierowcy i pasażera, a wewnętrzna podsufitka jest czarna. Okrągłe zegary ozdobiono chromowanymi obwódkami. Citroën przewiduje także różne kolory deski rozdzielczej.
PODSUMOWANIE - Francuzi idą za ciosem – po świetnym przyjęciu DS3 zdecydowano się na wypuszczenie większego, kompaktowego DS4. Czy auto nie jest zbyt blisko spokrewnione stylistycznie ze swoją techniczną bazą, czyli nowym C4? Tu mam pewne obawy. Patrząc na C3 i DS3, widać wyraźnie, że to dwa zupełnie inne auta, a porównanie designu C4 i DS4 takiej pewności nie daje. Poza tym DS3 występuje wyłącznie w wersji 3-drzwiowej, a C3 – 5-drzwiowej. W przypadku większej pary aut również brak tej różnicy. Czekamy więc na ceny i szczegóły wyposażenia.
Najmłodszy konkurent Alfy Romeo Giulietty pochodzi z Francji i nazywa się Citroën DS4
Francuzi pokażą podczas paryskiego salonu model DS4 – samochód, który ma przede wszystkim budzić emocje.
Citroën DS4 to 4-drzwiowe coupé z luksusowym wyposażeniem. Do salonów sprzedaży nowy model trafi na początku przyszłego roku
Patent z ukrytymi klamkami tylnych drzwi bardzo pasuje do seryjnego DS4.