- Ceny Citroen e-C4 zaczynają się od 134 900 zł. Pod maską silnik o mocy 136 KM
- „Elektryki” nie znoszą niskich temperatur. Zamiast 350 km przejechaliśmy 192 km
- Amortyzatory z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi to świetny pomysł
- Więcej takich testów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Teoretycznie Citroen e-C4 powinien być wspaniale wszechstronny. To stylowy pojazd elektryczny z dużym akumulatorem, o nieprzesadzonych gabarytach nadwozia, przy tym też funkcjonalny i rodzinny. Gdy patrzy się na parametry tego Citroena, to wydaje się on bardzo uniwersalnym autem, powinien więc też podczas jazdy się obronić. Z tym mogą być jednak trudności, bowiem spełnienie wysokich oczekiwań w niełatwych warunkach zimowych to dla aut elektrycznych spore wyzwanie.
Już na wstępie możemy wam zdradzić: panujące do połowy lutego ujemne temperatury wyraźnie dały się we znaki kompaktowi. Nasz samochód testowy musiał znosić procedury ładowania i pomiary zasięgu w minus 3 stopniach Celsjusza. W ten sposób maksymalnie dostępny dystans do przejechania na ładowaniu wyniósł „tylko” 192 km.
Ale najpierw parę słów o samym samochodzie. Citroen e-C4 kosztujący w podstawowej wersji Live Pack od 134 900 zł nie jest szczególnie obficie wyposażony i ma ograniczoną dostępność wielu opcji. Dopiero w topowej odmianie Shine (od 153 900 zł) na pokładzie są obszerny pakiet multimediów i najważniejsze systemy asystujące, jak czujnik martwego pola. Doliczając kilka opcji cena naszego ë-C4 zbliżyła się do 170 000 zł.
Mamy zastrzeżenia co do ilości miejsca oferowanego w kabinie, zwłaszcza w drugim rzędzie siedzeń. Niska linia dachu ë-C4 pogarsza poczucie przestrzeni. Są też rzeczy wręcz niebezpieczne: na zewnętrznych tylnych miejscach wyżsi pasażerowie mogą łatwo uderzyć się w skroń o ostrą krawędź tzw. cykorłapki.
Przydałyby się dłuższe oparcia kanapy, gdyż u dorosłych ich krawędź kończy się na wysokości łopatek. Miejsca na kolana jest przyzwoicie, a jeśli z tyłu usiądą trzy osoby, to będą bardzo mocno ściśnięte. Przy tym z piątką ludzi na pokładzie ë-C4 i tak byłoby już przeciążone. Przy 1632 kilogramach rzeczywistej masy własnej zostaje raptem 368 kg ładowności – to plasuje ten wóz bardziej w klasie małych miejskich samochodów.
Przednie fotele są w środkowej części przyjemnie sztywne, za to boczki wypchano wypełnieniem na pół gwizdka. Oprócz tego siedziska są trochę za krótkie – do dyspozycji jest raptem 490 mm. W technicznie zbliżonym, za to mniejszym Oplu Mokce-e są dłuższe o 3 cm. Szkoda, że te w Citroenie nie mają wysuwanego podparcia ani choć o pół dłoni długości więcej.
Nowy Citroen e-C4 – wzorowy komfort
Za to e-C4 jeździ zadziwiająco komfortowo. Zawieszenie wyposażone w amortyzatory z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi (PHC) lekko reaguje na drobne nierówności, swoim długim skokiem dobrze pochłania też większe wyboje, jednocześnie jednak nigdy nie ma się poczucia bujania czy rozlazłości. Co najwyżej sztywne ścianki opon słyszalnie potykają się o zapadnięte studzienki. Bo poza tym e-C4 porusza się bardzo cicho. Przy 100 km/h jedyne, co dociera do uszu, to dyskretny szum zimowych opon.
Koncepcja obsługi nam się podoba, choć wieloma funkcjami steruje się na dużym centralnym ekranie i trzeba też polubić dość oryginalny 5,5-calowy zestaw wskaźników. Ale znajdziecie tu też konwencjonalną gałkę regulacji głośności i osobny, intuicyjny panel sterowania klimatyzacją. Przycisk na konsoli środkowej pozwala szybko wyświetlić informacje o elektrycznym napędzie – praktyczne.
Nowy Citroen e-C4 – żwawy „elektryk”
Elektryczny silnik o mocy 136 KM znajdziecie w wielu modelach pochodzących z Grupy PSA, m.in. w Peugeocie e-208, Oplu Corsie-e, wspomnianej Mokce-e czy DS 3 Crossbacku e-tense. W kompaktowym Citroenie nie zapewnia może spektakularnych osiągów (od 0 do 100 km/h w 9,7 s), ale wrażenie „wystrzału mocy” przy dociśnięciu pedału przyspieszenia jest obecne. Ponadto przyciskiem „B” można ustawić wyższy poziom siły rekuperacji (z mocno odczuwalnym efektem opóźnienia), co również daje odczucia typowe dla jazdy elektrykiem i przynosi realne wzrosty poziomu doładowania akumulatora.
Na naszej pętli pomiarowej, uwzględniającej nie tylko jazdę miejską, lecz także pozamiejską, w tym autostradową, odnotowaliśmy średnie zużycie na poziomie 23,9 kWh/100 km. Oczywiście, w niskich temperaturach ogrzewanie wysysa dużo energii z akumulatora trakcyjnego. W przypadku akumulatora o pojemności 50 kWh (wartość brutto, netto 46 kWh) wynika z tego raczej mizerny zasięg zimowy. W upalne letnie dni też nie będzie o wiele lepszy, bo sporo energii pochłonie praca sprężarki klimatyzacji.
W optymalnym przypadku e-C4 można w pół godziny naładować do 80 proc.w szybkiej ładowarce. W najgorszym scenariuszu (zwykłe gniazdko domowe) napełnianie baterii trwa ok. 30 godzin. Z jednej strony całkiem szybko, z drugiej – dość powolnie. Wszystkiego po trochu.
Nowy Citroen C4 oprócz testowanej wersji elektrycznej dostępny jest z benzyniakami 1.2/130 i 155 KM oraz dieslem 1.5/130 KM. W maju tego roku dołączą 102-konny benzyniak i 110-konny diesel. Ceny wersji spalinowych zaczynają się od 73 300 zł (1.2/100 KM).
Nowy Citroen e-C4 – nadwozie
Wąska kabina, niewielka pojemność bagażnika i niska ładowność. Materiały robią dobre wrażenie, intuicyjna obsługa. Ocena: 4,5
Nowy Citroen e-C4 – napęd
Moc łatwo się dozuje, w trybie B solidna rekuperacja, ciche odgłosy jazdy. Ocena: 5,5
Prowadzenie: lekko pracujący układ kierowniczy, wyczuwalna podsterowność. Ocena: 4,5
Nowy Citroen e-C4 – multimedia
Cyfrowe wnętrze w standardzie, choć tylko w najwyższej wersji wyposażeniowej na pokładzie jest nawigacja. Świetna łączność ze smartfonami. Ocena: 5,5
Nowy Citroen e-C4 – spalanie
Obiecany przez producenta zasięg 350 km w warunkach zimowych skurczył się do 192 km. Bez szału! Ocena: 4
Nowy Citroen e-C4 – komfort
Wzorowy poziom resorowania. Fotele powinny mieć jednak dłuższe siedziska. Ocena: 5,5
Nowy Citroen e-C4 – koszty
Jak to w elektryku – minimalne koszty serwisowe. Bogate wyposażenie, za to drogi w zakupie. Ocena: 4
Nowy Citroen e-C4 – podsumowanie
Choć nie porywa przestronnością, to nie można odmówić mu oryginalnej stylistyki i wyjątkowego komfortu jazdy. Citroena e-C4 chwalimy także za przyjazną obsługę. Z realnym zasięgiem 200 km i ceną 170 000 zł nie jest to jednak wymarzony rodzinny pojazd na wakacyjne podróże. Świetnie za to wywiązuje się z codziennych miejskich zadań.
Nowy Citroen e-C4 – wyniki testu
Średnie zużycie prądu | 23,9 kWh na 100 km |
Zasięg rzeczywisty | 192 km |
Masa rzeczywista/ładowność | 1632/368 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 55/45 proc. |
Nowy Citroen e-C4 – dane techniczne
Silnik: typ | elektr., synchr. z mag. stałym |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
Maksymalna moc | 136 KM |
Maks. moment obrotowy | 260 Nm |
Skrzynia biegów/napęd | 1-biegowa/na przednią oś |
0-100 km/h/prędkość maks. | 9,7 s/150 km/h |
Śr. zużycie prądu wg WLTP | 16,6 kWh na 100 km |
Zasięg wg WLTP | 350 km |
Poj. akumulatora (brutto/netto) | 50/46 kWh |
Ładowarka pokład. (std./opcja) std(kWh) | 7,4 kW 1-fazowa/11 kW 3-faz. |
Czas ład. (gniazdko 230 V) | ok. 30 godzin |
Czas ład. (wallbox 7,4/11 kW) | 7 godz. 30 min/5 godz. |
Czas ład. (stacja DC 100 kW) | 30 min do 80 proc. |
Średnica zawracania | 10,9 m |
Masa własna/ładowność | 1541/459 kg |
Pojemność bagażnika | 380-1250 l |
Marka i model opon test. auta | Michelin E Primacy |
Rozmiar opon | 195/60 R 18 |
Nowy Citroen e-C4 – wyposażenie
Wersja | Shine |
6 airb./reflektory i św. przeciwmg. LED | S/S |
Unikanie kolizji z wykryw. pieszych | S |
Monitor. martwego pola/klima aut. | S/S |
Asystent świateł drogowych/head-up | S/S |
Ład. pokład. 1-faz. 7,4 kW/2-faz. 11 kW | S/1500 zł |
Podgrzew. fotele przednie, kierownica | 1 600 zł |
Dostęp bezkluczyk./okno dachowe | S/3400 zł |
Cyfr. zegary 5,5 cala z ośw. ambient. | S |
Czujniki parkow. przód i tył/kamera | S/S |
Multimedia 10 c., navi online, Mirror Screen, 4 USB (2 typu A, 2 typu C) | S |
Temp. adapt. Stop & Go, rozpozn. znaków, utrzym. pasa ruchu/skóra | S/6800 zł |
Lakier metalik/felgi aluminiowe 18 c. | 2500 zł/S |
Nowy Citroen e-C4 – ceny/gwarancje
Cena podst. testowanej wersji | 153 900 zł |
Gwarancja mechaniczna/akumulat. | 2 l./8 l. lub 160 tys. km |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat |
Przeglądy | co 25 tys. km/2 lata |
Cena testowanego egzemplarza | 169 700 zł |