Nadwozie/jakość
Niebanalne i wciąż wyglądające świeżo nadwozie pozostało bez zmian. Nadal będziemy delektować się wysmakowaną linią dachu, pamiętając jednak, że jeśli z przodu jest wygodnie, to wysocy pasażerowie jadący na tylnej kanapie mogą narzekać na obecność podsufitki tuż nad głową.
Więcej modyfikacji zobaczymy w środku, choć generalna koncepcja kokpitu pozostała niezmieniona. Jednak zamiast trzech klasycznych zegarów w centralnej części deski zobaczymy wskaźniki optoelektroniczne.
To ulepszenie dość dyskusyjne, bowiem poprzednie nie tylko wyglądały szlachetniej, lecz także łatwiej było je odczytać przy bezpośrednim oświetleniu słonecznym. Na plus zaliczyć można nowy wzór konsoli centralnej z praktycznymi schowkami oraz przesuwany podłokietnik na tunelu.
Za to popielniczka w nowej wersji jest fatalna - bardzo mała i źle umieszczona. Dobre wrażenie robią staranniej wykończone boczki drzwi ze sporymi kieszeniami i chromowanymi klamkami. To samo dotyczy chromowanych elementów nawiewów oraz dźwigni hamulca i zmiany biegów.
Układ napędowy/osiągi
Turbodiesel zasilany w systemie wtrysku bezpośredniego typu Common Rail znakomicie radzi sobie z napędzaniem nielekkiego (blisko 1,5 t) auta. Chętnie reaguje na wciśnięcie pedału gazu już przy niskich prędkościach obrotowych, a dobra elastyczność pozwala przyspieszać nawet na 5. biegu.
Przy oszczędnej jeździe na trasie spalanie może spaść poniżej 6 l/100 km. Mógłby być lepiej wyciszony, ale ze względu na dobrą kulturę pracy odgłosy nie denerwują. Mechanizm zmiany biegów pracuje bez zastrzeżeń.
Układ jezdny/komfort
Przy okazji modernizacji skorygowano nastawy zawieszenia, jednak zachowało ono charakter podobny jak w poprzedniej wersji. Jest więc dość twarde, zdarza się "dobicie" na wybojach, za to auto prowadzi się bardzo dobrze.
Pomaga w tym także precyzyjny układ kierowniczy. Gdy prowadzący przesadzi, sytuację ratuje układ ESP (z tym silnikiem seryjny w wersji Acenta). Bardzo dobrze wypadły hamulce.
Koszty/bezpieczeństwo
W testach zderzeniowych Euro-NCAP Primera otrzymała cztery gwiazdki. Cena auta jest dość wysoka, ale rekompensuje ją naprawdę bogate wyposażenie seryjne. Ponieważ na liście tego wyposażenia znalazł się teraz układ ESP, można nawet wybaczyć niewielki wzrost ceny w stosunku do poprzedniej wersji.