Po drugie, kanciaste kształty Logana sugerowały, że mamy do czynienia z samochodem przestarzałym konstrukcyjnie. Nikt w redakcji nie wierzył, że auto mało atrakcyjne designersko ma szanse zawojować rynek.Jednak nasze nastawienie do Logana zaczęło się powoli zmieniać. Najpierw zaskoczył nas artykuł w "Newsweeku" informujący, że na rumuńskiego sedana rzucili się klienci na Zachodzie. Konieczne było zwiększenie produkcji. Zastanawialiśmy się, jak to możliwe, że Dacia cieszy się tak dużym zainteresowaniem na wymagających rynkach Francji czy Niemiec. Przyszedł czas na pierwsze testy. Wersje benzynowe jeździły tak, jak się spodziewaliśmy - poprawnie, choć bez rewelacji. W dodatku słabo hamowały (prawie 54 m ze 100 km/h do zera) i nie najlepiej się prowadziły. Nasze podejście zmieniło się całkowicie w momencie debiutu wersji z silnikiem wysokoprężnym.Czy to aby na pewno ten sam samochód?Niby Logan 1.5 dCi wyglądał tak samo jak pozostałe wersje, a jednak był inny. Namacalnie dało się odczuć poprawę wykonania i prowadzenia. Silnik dieslowski nie tylko pracował cicho i miękko, lecz także zapewniał zadowalającą dynamikę i niskie zużycie paliwa. W dodatku skrzynia biegów w najnowszej odmianie silnikowej zaczęła pracować precyzyjniej, a droga hamowania auta skróciła się o kilka metrów i zaczęła mieścić się w rozsądnych granicach dla aut tej klasy. Może jednak warto przyjrzeć się dokładnie temu modelowi, powstrzymać od złośliwości i prześledzić plusy i minusy Logana?Zaczniemy od tych łatwiejszych, czyli pozytywnych cech, które będą przemawiały za zakupem auta. Największą zaletą Logana jest przestronność. Na tle klasowych rywali w wersjach sedan (Fabii, Aveo, Albei, Thalii) Logan oferuje pasażerom najwięcej miejsca. Także pod względem pojemności bagażnika stoi obok Thalii (510 l) i Albei (515 l) na czele stawki. Kolejnym plusem rumuńskiego sedana jest wygoda podróżowania. Komfortowozestrojone zawieszenie oraz miękkie i duże fotele sprawiają, że nierówności nawierzchni są doskonale tłumione. Komfortowo i pewnie, ale do czasu...Auto prowadzi się bardzo poprawnie. Układ kierowniczy bez opóźnienia reaguje na polecenia kierowcy. Także szybkie pokonywanie zakrętów nie stanowi dla Logana problemu. Jest jednak jeden warunek - nawierzchnia musi być równa. Dziury lub koleiny mogą spowodować, że tył auta zaczyna się niebezpiecznie przestawiać. Tu z pomocą przyszedłby system ESP - niestety nie jest oferowany w Loganie.Nowoczesna (Common Rail), wysokoprężna jednostka ze stajni Renault przekonuje nie tylko oszczędnym zużyciem paliwa, lecz także poprawną dynamiką. W zakresie 1,5-4 tys. obr./min dość żwawo reaguje na zmianę położenia pedału gazu. Pewne niedostatki wykazuje jedynie podczas ruszania. Diesel w Dacii pracuje miękko i do 90 km/h pozostaje cichy. Powyżej tej prędkości w kabinie robi się głośno, a w dodatku dość szybko wzrasta zużycie paliwa (nawet do 7 l/100 km). Przy delikatnej jeździe komputer wskazywał spalanie 3,8-4 l/100 km. Nieduża konkurencja ma w dodatku wyższe cenyZa przestronnego sedana z 68-konnym dieslem trzeba zapłacić poniżej 40 tys. zł. Rywal z Czech z silnikiem 1.4 TDI 70 KM kosztuje 43 240 zł. Na Thalię 1.5 dCi 70 KM musimy wydać ponad 45 tys. zł.PodsumowaniePełni optymizmu rozpoczęliśmy półroczny test Logana. Bezawaryjnie przejechaliśmy 5 tys. km i na razie auto zbiera pochlebne opinie od kierowców testowych. Cenione jest za przestronne i wygodne wnętrze oraz komfortowe zawieszenie. Także dynamika auta i zasięg na jednym baku wynoszący prawie 1000 km sprawiają, że użytkownicy Logana chętnie wybierają się nim w długie podróże. Jako mankamenty wymieniają brak regulacji kierownicy, za miękkie fotele i niepewne zachowanie na zakrętach.
Dacia Logan 1.5 dCi Laureate Nordica - Całkiem sprawne auto!
Jak większość zmotoryzowanych w momencie debiutu Logana dość sceptycznie podeszliśmy do tego pojazdu. Po pierwsze, rumuńskie auta w przeszłości nigdy nie słynęły z trwałości.