Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Fiat 500 Vintage’57 - niezmiennie z Polski

Fiat 500 Vintage’57 - niezmiennie z Polski

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard

Fiat 500 od 2007 roku jest naszym przebojem eksportowym. Do dziś przez bramy fabryki produkującej niegdyś Fiaty 126p wyjechało prawie 1,5 mln „pięćsetek”

Fiat 500 Vintage’57 - niezmiennie z Polski
Zobacz galerię (9)
Auto Świat / Łukasz Rossienik
Fiat 500 Vintage’57 - niezmiennie z Polski

Premiera nowego Fiata 500 w lipcu 2007 roku była świętem we Włoszech. Do Turynu zaproszono tysiące dziennikarzy z całego świata, a feta na cześć nowego auta, z olbrzymim udziałem właścicieli sławnej poprzedniczki – „pięćsetki”, która debiutowała w 1957 roku – trwała do rana.

I pomyśleć, że gdy w 2004 roku koncern pokazał koncepcyjne Trepiuno, które zapowiadało model 500, oficjalnie zapowiedziano, że ten samochód nie wejdzie do produkcji... Stara „500-ka” była wytwarzana przez 20 lat i łącznie z taśm zeszło blisko 3,8 mln sztuk.

Przez 8 lat produkcji nowego Fiata 500 wytworzono 1,5 mln sztuk: nie licząc niewielkiego wolumenu w Meksyku (od 2012 r.) na potrzeby rynku amerykańskiego, większość powstała w tyskiej fabryce Fiata – dokładnie tam, gdzie w 2000 roku produkowano jeszcze Fiata 126p. Początkowo Włosi zapowiedzieli, że rocznie będą wytwarzać 120 tys. „pięćsetek”.

Szybko okazało się, że to znacznie za mało. W salonach Fiata na zachodzie Europy zaczęły tworzyć się kolejki po nowy samochód z Tychów. W pewnym momencie czas oczekiwania na autko wynosił nawet 8 miesięcy. Niezwłocznie podjęto więc decyzję o jak najszybszym zwiększeniu produkcji. Żeby to umożliwić, definitywnie wycofano się z wytwarzanego od 1998 roku Seicento i w Tychach zajęto się wyłącznie Pandą oraz „500-ką”. Produkcję podniesiono do 190 tys. aut rocznie.

Samochód trafia na 100 rynków na całym świecie. W 2010 roku dzięki „500-ce” Fiat wrócił na północnoamerykański rynek – po 27 latach nieobecności. Zaprezentowany w 2007 roku Fiat był pierwszym autem segmentu A, które w teście zderzeniowym Euro NCAP otrzymało 5-gwiazdkowy wynik. W crashteście przeprowadzonym przez amerykańskie NHTSA w 2013 r. „500-ka” otrzymała 4 na 5 gwiazdek.

Ostatnie dziecko tyskiego zakładu przed wprowadzeniem liftingu to wersja 500 Vintage’57. Jej projektanci zdecydowali się na coś, co przez sam charakter samochodu wydaje się trudne – do wyposażenia pojazdu włączono dodatkowe elementy stylistyczne, które sprawiły, że ta „500-ka” ma jeszcze więcej stylu retro, zaczerpniętego z protoplasty z 1957 roku.

Pierwsze, na co zwraca się uwagę, to niepowtarzalny kolor auta. Niebieski Volare kojarzył nam się trochę ze znanym z wczesnych Fiatów 126p i pierwszych „500-ek” kolorem Turchese Farfalla. Vintage ma dodatkowo polakierowane na biało: dach, spoiler nad tylną szybą i obudowę lusterek. Felgi z lekkich stopów zostały wyposażone w chromowane kołpaki ze starym logo Fiata, dzięki czemu koła auta przypominają te stosowane 60 lat temu w pierwszej „500-ce”, tyle że obecnie są one 16-, a nie 12-calowe.

Także we wnętrzu trochę się zmieniło i jest to współczesna interpretacja historycznego stylu Fiata. Deska rozdzielcza ma biały panel, a siedzenia i kierownica zostały obite skórą z manufaktury Poltrona Frau, w kolorze kości słoniowej i brązowym. Pod maską naszej zdjęciowej modelki znalazł się 2-cylindrowy motor TwinAir o mocy 85 KM, ale paleta silnikowa obejmuje także dobrze znaną jednostkę 4-cylindrową 1.2/69 KM.

Fiat 500 Vintage’57 - nasza opinia

Fiat 500 w Europie Zachodniej to hit od początku wprowadzenia do produkcji. Nie dziwi mnie, że obecny lifting ma tak niewielki rozmiar – wszelkie większe ingerencje w design retro „500-ki” mogłyby spowodować zatracenie jego formy. Lepsze jest wrogiem dobrego.

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard