Czy udało się im zbudować wyjątkowy samochód?W porównaniu z pochodzącym z portugalskiej fabryki poprzednikiem nowe Galaxy (produkowane w belgijskim Genk) urosło aż 18 cm na długości i 15 cm na szerokości. Standardowo auto ma 7 foteli. Przy takiej konfiguracji siedzeń bagażnik pomieści 308 l - każdy z pasażerów może więc zabrać niewielki bagaż, a drobiazgi, które zazwyczaj wozi się w aucie, znajdą swoje miejsce w schowkach pod podłogą. Jeśli jednak potrzebujemy przewieźć coś większego, kilkoma ruchami można złożyć fotele i kufer powiększy się do 2325 l, a płaska powierzchnia sprzyja przesuwaniu przedmiotów bez potrzeby unoszenia ich. Do czyszczenia wnętrza przyda się jednak mocny odkurzacz - przy mocowaniach siedzeń jest sporo trudno dostępnych zakamarków. Inżynierowie odpowiedzialni za dobór materiałów obiciowych postarali się, by wszelkiego rodzaju zabrudzenia można było łatwo usunąć - w aucie rodzinnym takie udogodnienie jest bardzo cenne.To samo dotyczy dużej liczby schowków - nawet pasażerowie trzeciego rzędu siedzeń mają możliwość schowania kilku drobiazgów w oparciach foteli przed nimi. A gdyby podróż się przedłużała, zawsze można obejrzeć jakiś film na DVD - ekrany umieszczono w zagłówkach przednich foteli (opcja). Geny Focusa w zawieszeniu GalaxyA jak się prowadzi nowe Galaxy? Już pierwsze przejechane kilometry pokazują, że funkcjonalne wnętrze to niejedyna zaleta auta, a podróż bez rodziny i psa także może stanowić przyjemność. Inżynierowie Forda przywiązywali wagę do układu jezdnego, który wykazuje bliskie pokrewieństwo z tym zastosowanym w Focusie. I mimo dużych wymiarów auto porwadzi się bardzo pewnie - szkoda tylko, że średnica zawracania (11,6 m) utrudnia manewrowanie na parkingu(wymaga sporej przestrzeni). Poza tym nawet przy znacznych prędkościach na autostradzie samochód prowadzi się doskonale, na co wpływ ma także dobrze dozowana siła elektrycznego wspomagania kierownicy. Również kompensowanie nierówności określilibyśmy jako udany kompromis między bezpieczeństwem a komfortem jazdy. Nasz testowy samochód był wyposażony w najmocniejszego, 140-konnego turbodiesla, który standardowo ma filtr cząstek stałych (usuwający sadzę ze spalin silnika wysokoprężnego) oraz 6-biegową przekładnię manualną. Podczas naszego krótkiego testu (łącznie przejechaliśmy Galaxy ponad 500 km) auto spaliło 7,8 l/100 km (dane fabryczne mówią o ponad litrze mniej). Przy prędkości 100 km/h wał korbowy znanego z Mondeo silnika obraca się 1800 razy w ciągu minuty - nic dziwnego, że we wnętrzu jest bardzo cicho. Ale nawet przy wyższych prędkościach podróż odbywa się w komfortowych warunkach - przy prędkości 200 km/h dźwięk silnika nie jest natarczywy, a szumy powietrza opływającego karoserię utrzymują się na przyzwoitym poziomie. Nowe Galaxy trafi do sprzedaży w połowie roku. W ofercie znajdą się 4 silniki - 3 diesle i jeden motor benzynowy. Nie znamy jeszcze cen ani standardów wyposażeniowych na polskim rynku, ale w Niemczech auto jest o 3 tys. euro droższe od poprzednika.
Ford Galaxy - Przyjaciel rodziny
Gdy tylko kierownictwo amerykańskiego koncernu dawało wolną rękę niemieckim inżynierom, powstałe w Kolonii auta odnosiły sukces. Zespół pod kierownictwem dr Jensa Ludmanna pracował nad nowym Galaxy(i jego usportowionym "bratem" S-Maxem) 5 lat.