Pomarańczowy lakier (electric Orange) zarezerwowany jest bowiem tylko dla modeli ST i świadczy o tym, że mamy do czynienia z niezwykle szybkim Focusem pod maską, którego pracuje 250-konnym benzynowy Ecoboost.
100 KM mniej to w przypadku aut klasy kompakt przepaść, nie mniej jednak może okazać się, że dużo mocniejszy RS okaże się wcale nie lepszy. Ale jak to? Po pierwsze będzie znacznie droższy (ceny będą znane pod koniec roku). Po drugie – ze względu na dużo twardsze zawieszenie i napęd na obie osie (ograniczona ilość miejsca dla podróżnych i na bagaż) może okazać się znacznie mniej praktyczny na co dzień. Owszem RS-a buduje się z myślą o torowej jeździe, ale z kolei słabszym ST możemy w weekendy czerpać frajdę z jazdy na torze, a w tygodniu roboczym dojeżdżać do pracy czy odwozić dzieci do przedszkola.
Ford Focus ST – przednionapędowiec do driftu
Dobre prowadzenie przy ostrej jeździe to zasługa specjalnie zaprojektowanego podwozia, które ma sportową (choć nieprzesadnie twardą) charakterystykę oraz udoskonalonego systemu TVC (Torque Vectoring Control) poprawiającego stabilność na zakrętach (optymalizuje rozkład momentu obrotowego pomiędzy kołami, zwiększając trakcję i zwinność na zakrętach). Wystarczy jednak zdezaktywować system ESP (do wyboru trzy tryby pracy – możliwość wyboru stopnia ingerencji systemu, aż do jego całkowitego wyłączenia), by cieszyć się uślizgami tylnej osi powstałymi po odjęciu nogi z gazu na łuku. Kierowcom z mniejszym doświadczeniem odradzamy całkowitego wyłączania ESP.
Ford Focus ST – Ecoboost „ostry z dołu”
Pod maską poliftingowego Focusa ST trzeciej generacji pracuje 2-litrowy benzyniak wyposażony w doładowanie i wtrysk bezpośredni. Choć nie ma już tak rasowego brzmienia jak znany z poprzedniej generacji 5-cylindrowiec (opracowany wspólnie z Volvo) to jednak gwarantuje znakomitą reakcję na gaz już od niskich obrotów. Maksymalny moment obrotowy (345 Nm) dostępny jest bowiem już od 2000 tys. obr./min.
Ford Focus ST – kiedy trzeba jest głośny, kiedy trzeba cichy
Każdemu mocniejszemy naciskowi na gaz towarzyszą nie tylko dobre przyspieszenie, ale także rasowy gang silnika. Nie pochodzi on jednak spod maski, a generowany jest sztucznie przez sprzęt audio. Trzeba przyznać, że jest on zbliżony do naturalnego (czyt. dźwięku 5-cylindrowca) i nierozpoznawalny przez niewtajemniczone osoby. Także przyjemne brzmienie generowane jest przez układ wydechowy, choć zapomnieć trzeba o – podnoszących adrenalinę kierowcy – strzałach z rury przy odpuszczaniu gazu. Z kolei podczas spokojnej jazdy na co dzień w aucie jest zaskakująco cicho.
Ford Focus ST – łeb, łeb z Golfem GTI
Główny konkurent Focusa ST – VW Golf GTI – nie może pochwalić się tak rasowym brzmieniem. Może w takim razie okaże się szybszy w sprincie? Jego dwulitrowa doładowana jednostka choć ma mniejszą o 30 KM moc w stosunku do motoru ST to dysponuje niemal identycznymi pozostałymi parametrami. Maksymalny moment obrotowy jest tylko o 5 Nm wyższy (350 Nm), a przyspieszenie od 0 do 100 km/h jest takie same jak w Focusie ST – 6,5 s. W sprincie spod świateł obydwa auta mają więc równe szanse. O tym, które pojazd okaże się lepszy zadecydują już tylko umiejętności kierowców.
Ford Focus ST – zabawa tania nie jest!
Za podstawową wersję Focusa ST trzeba zapłacić 116 tys. zł. Bezpośredni rywal Golf GTI 5d wyposażony również w manualną skrzynię jest o 4,3 tys. zł tańszy. Z kolei dokładając 3,8 tys. zł do ceny Focusa ST można nabyć 5-drzwiowego Golfa GTI z 6-stopniową skrzynią autoamtyczną DSG (119 810 zł). W sportowym kompakcie Forda „automatu” nie znajdziemy nawet za dopłatą.
WIĘCEJ NA TEMAT TESTU FORDA FOCUSA ST SZUKAJCIE W NAJBLIŻSZYCH NUMERACH “AUTO ŚWIAT”
Silnik-typ/cylindry/zawory | t.benz. R4/16 |
Pojemność | 1999 |
Moc. maks. | 250/5500 KM/obr./min |
Moment | 345/2000-4500 Nm/obr./min |
Masa własna | 1360 |
Zbiornik paliwa | 55 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 4362/1823/1471 mm |
Przysp. 0-100 km/h fabr. | 6,5 s |
Napęd | man. 6/przedni |
Prędkość maks. | 248 km/h |
Średnie spalanie fabr. | 6,8 l/100 km |
Cena (Focus ST) | od 116 000 zł |
Galeria zdjęć
Precyzyjny układ kierowniczy, sportowe (choć nieprzesadnie twarde) zawieszenie oraz udoskonalony system TVC poprawiający stabilność na zakrętach gwarantują dobrą stabilność auta przy zmianie obciążenia. Wystarczy jednak zdezaktywować system ESP (do wyboru trzy tryby pracy – możliwość wyboru stopnia ingerencji systemu, aż do jego całkowitego wyłączenia), by cieszyć się uślizgami tylnej osi powstałymi po odjęciu nogi z gazu podczas pokonywania łuku.
Ponieważ pod maską nie pracuje już 2,5-litrowy ”pięciocylindrowiec” konieczna była ingerencja specjalistów od dźwięku. Efekt ich pracy jest doskonały. Podczas spokojnej jazdy na co dzień w w aucie jest cicho, a kiedy mocniej wciśniemy na gaz już do niskich obrotów do uszu kierowcy dociera rasowy gang powodujący dreszcze na plecach.
W pakiecie Performace (4100 zł) otrzymujemy lakierowane na czerwono zaciski hamulców oraz powiększone tarcze hamylcowe (335x25 mm vs. 320x25 mm). Skuteczność hamulców zadowalająca.
Na pokładzie sportowego Focusa nie brakuje systemów podnoszących bezpieczeństwo jazdy, m.in. Lane Keeping Aid – wspomagający utrzymanie pojazdu na pasie ruchu, Driver Alert – monitoruje i analizuje styl jazdy oraz koncentrację kierowcy, Auto High Beam - system automatycznego sterowania światłami drogowymi. To tylko niektóre z elementów jakie występują w pakieciet Driver Assistant 1 – opcja za 4100 zł.
250-konny 2-litrowiec oferuje znakomitą reakcję na gaz już od niskich obrotów. Przy spokojnej jeździe potrafi być nawet oszczędny – średnio w teście 8,4 l/100 km.
W standardzie sportowe przednie fotele Recaro, częściowo wykończone skórą w stylizacji ST. Choć mają mocno wyprofilowane boczki, które dobrze potrzymają ciało na zakrętach to twadość tapicerki nie pogarsza komfortu jazdy. Fotel kierowcy i pasażera z elektryczną regulacją położenia w 8. kierunkach to dodatkowe elementy wersji ST2.
Door Edge Protector (300 zł), czyli system ochrony drzwi pojazdu przed zadrapaniami i otarciami. W nowym aucie działa bez zarzutu, ciekawe tylko jak się będzie sprawował po latach.
Tylny spojler lakierowany w kolorze nadwozia, w unikalnej stylizacji ST nadaje sportowemu kompaktowi Forda charakteru, ale wymaga dopłaty 600 zł. Podobnie jak przyciemniane szyby w tylnej części nadwozia – 800 zł.