- Silnik Forda Pumy ST ma tylko trzy cylindry, ale 200 KM mocy
- W tej wersji auto ma obniżone i utwardzone zawieszenie, które kosztem niewielkiego pogorszenia komfortu jazdy "przyklejają" samochód do zakrętów
- Pomimo sportowego charakteru Puma ST sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, choć... są auta bardziej uniwersalne
Ford Puma - dla kogo?
Warunkiem progowym, który trzeba spełnić, by cieszyć się Puma ST, to na tyle szczupła sylwetka, by zmieścić się komfortowo w sportowych fotelach. Podobno niektórym jest w nich ciasno, choć... to chyba przesada. Przede wszystkim jest to auto dla osób, które lubią się wyróżniać, raczej młodszych niż starszych, raczej dla osób nieobciążonych dużą rodziną. No i trzeba lubić jeździć samochodem – jeśli szukacie pojazdu tylko po to, by przemieszczać się z miejsca na miejsce, za te pieniądze kupicie coś bardziej uniwersalnego i wygodniejszego.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Ford Puma - opis modelu
Aktualna wersja Pumy ST to usportowiony crossover (czy też SUV – jak kto woli) wyposażony w 1,5-litrowy 200-konny silnik Ecoboost z maksymalnym momentem obrotowym 320 Nm. Manualna skrzynia biegów, napęd na przód. Sporo detali podkreślających charakter auta: z zewnątrz lakierowany na czarno tylny spojler, 19-calowe ciemne felgi, które przy aucie tej wielkości wymuszają stosowanie niskoprofilowych opon, podwójna końcówka wydechu, przyciemniane szyby. W środku sportowe fotele, stylizowana kierownica, metalowe nakładki na pedały. Sportowe, utwardzone zawieszenie.
Ford Puma - wrażenia z jazdy
Wsiadamy za kierownicę, włączamy silnik i... rzuca się w uszy charakterystyczny dźwięk trzycylindrowego silnika. Jest to w gruncie rzeczy dźwięk "uszlachetniony" głośnym wydechem, który robi się jeszcze wyraźniejszy po uruchomieniu sportowego trybu jazdy. Poza tym auto jest wygłuszone dobrze i... całkiem łatwe do ogarnięcia. Puma ST można bez problemu jechać po autostradzie z prędkością 170 km/h – auto w takich warunkach zachowuje spokój i stabilność. Na krętej drodze usportowienie zawieszenia tylko pomaga. Puma ST wybacza wiele błędów typowych dla początkujących kierowców z nadmiarem odwagi, np. odjęcie gazu w zakręcie kończy się zazwyczaj jedynie karcącym przeciążeniem, na szczęście tylna oś nie próbuje oderwać się od nawierzchni i wyjechać na zewnątrz. Jednocześnie samochodem tym trudno jechać powoli. Na krętej, podgórskiej drodze zachęca do dodawania gazu, hamowania przed zakrętem, wybierania optymalnego tortu jazdy... Rzut oka na licznik... Halo, to nie tor wyścigowy! W czasie, gdy kierowca ma świetną zabawę, pasażerom może jednak nie być do śmiechu. Sztywne zawieszenie i przeciążenia na zakrętach mogą źle działać na ich błędnik...
Ford Puma - wnętrze
Niektórzy mówią, że Puma ST jest bardzo niewygodna, strasznie ciasna – z tyłu, bo mało miejsca, z przodu – bo trudno zmieścić się w fotelach. Co do miejsca w tylnym rzędzie siedzeń to faktem jest, iż nie ma go za dużo. Nic dziwnego, w końcu to auto segmentu B. Natomiast fotele trochę "straszą" sportowym wyglądem, ale tak naprawdę jest to projekt mocno kompromisowy – ma być i dobre podparcie na zakrętach, i wystarczająco dużo miejsca, i poczucie komfortu. Jeśli komuś ciasno w fotelach Pumy ST, to znaczy, że dawno, być może nigdy nie siedział w prawdziwym "kubełku".
Kokpit jest czytelny, łatwy w obsłudze, nie ma w nim niespodzianek. Wsiadasz i jedziesz. Aha – coraz rzadziej spotykana rzecz: w Pumie ST mamy zwykły hamulec ręczny, uruchamiany dźwignią umieszczoną na tunelu środkowym przy fotelu kierowcy. Dla większości kierowców oznacza to "brak automatyki ręcznego na wyposażeniu", ale ci, co umieją jeździć i mają gdzie – docenią.
Ford Puma - pojemność i ustawność bagażnika
Bagażnik nie jest szeroki (równo metr między nadkolami), ale za to dość głęboki. Jeśli nie mamy koła zapasowego, pod podłogą znajdziemy jeszcze naprawdę sporo miejsca na "przydasie".
Ford Puma - spalanie i koszty eksploatacji
Nawet gdy ktoś się spieszy, osiem litrów benzyny na 100 km powinno wystarczyć, choć dość łatwo zbliżyć się do dziewięciu na sto. Zużycie paliwa, biorąc pod uwagę niezłe osiągi, jest akceptowalne. W dobrych warunkach udaje się zejść do 6 l/100 km.
Ford Puma - prowadzenie
To jest mocna strona tego samochodu. Puma ST potrafi przejechać przez zakręt z prędkością, przy której niejeden prawdziwy (tzn. terenowy) SUV mógłby się po prostu wywrócić. Jest też druga strona medalu: Puma ST ani nie jest pojazdem terenowym, ani uterenowionym. Jest... podwyższoną wyścigówką, choć gdyby założyć jej inne koła, wyglądałoby to nieco inaczej.
Ford Puma - finansowanie i gwarancja
Ford oferuje dwa lata gwarancji mechanicznej i 12 lat gwarancji perforacyjnej. Co do finansowania, to osoby fizyczne mogą wybrać albo kredyt z ratą balonową odpowiadającą zakładanej wartości samochodu (i jednocześnie wartości odkupu) w dniu zakończenia dwu-, trzy- albo czteroletniej umowy, ewentualnie zwykły kredyt z wyższą ratą przy rozłożeniu spłaty na 6-120 miesięcy. Obecnie RRSO w Fordzie wynosi 16,23 proc.
Czytaj więcej o FORD PUMAFORD Puma - galeria
Ford Puma - czy warto kupić?
Trudne pytanie, biorąc pod uwagę, że bazowa cena Pumy w wersji ST to 149 tys. 700 zł. Auto jest już prawie kompletne, ale dopłacić trzeba np. za charakterystyczny zielony kolor — równo 5 tys. zł. W sumie po dodaniu jednego lub dwóch pakietów wyposażenia opcjonalnego cena auta może przekroczyć 160 tys. zł. To dużo, ale jeśli ta wersja skradła wasze serca i jesteście gotowi na taki wydatek...