Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Testy > Testy nowych samochodów > Ford Ranger Raptor – więcej niż pikap

Ford Ranger Raptor – więcej niż pikap

Jest Ford Ranger i jest Ford Ranger Raptor. W tej ostatniej postaci pikap Forda to nie tylko samochód do wykonywania pracy w trudnym terenie. To także wersja dla kierowców, którzy chcą się wyróżniać i zawsze potrzebują tego co najlepsze – bojowego wyglądu, mocnego silnika oraz dzielności w terenie, dzięki której samochód przedrze się przez najbardziej wymagające bezdroża.

Ford Ranger Raptor – więcej niż pikapŹródło: Auto Świat / Adam Mikuła
  • Standardem jest 10-stopniowa, automatyczna skrzynia biegów
  • Auto ma zawieszenie, które dobrze tłumi nierówności nawierzchni
  • W porównaniu z innymi wersjami Rangera prześwit wzrósł o 49 mm

Ford Ranger Raptor obecnej generacji do sprzedaży trafił w tym roku. Samochód występuje wyłącznie z podwójną kabiną, topowym 213-konnym silnikiem, a do tego w porównaniu z innymi odmianami Rangera ma zwiększony prześwit. Nadwozie wykończono potężną atrapą chłodnicy, pokaźnymi plastikowymi nakładkami na nadkolach, a ponadto nie zabrakło osłon podwozia. Całość uzupełniają potężne terenowe opony, które w połączeniu z napędem na wszystkie koła pomogą wybrnąć z każdej terenowej opresji. W porównaniu z Raptorem pozostałe odmiany Rangera (łącznie z wersją Wildtrak) prezentują się niczym zabaweczki.

Wsiadamy, a właściwie wdrapujemy się do wnętrza, bo przecież w zestawieniu z innymi Rangerami Raptor jest podwyższony o 51 mm. Dodatkowo przy zajmowaniu miejsca we wnętrzu należy uważać na szerokie boczne stopnie. Gdy już usadowimy się za kierownicą można poczuć się bardzo pewnie. To dlatego, że masywność jaką nadano nadwoziu przenosi się do kabiny. Jak to możliwe? Na pewno udało się to uzyskać dzięki wysokiej pozycji siedzącej, grubej, mięsistej kierownicy, a podczas dynamicznego przyspieszania dodatkowo za sprawą dźwięku, który kojarzy się z rykiem dinozaura (przynajmniej tego z filmu Jurassic Park, bo ostatnio nie słyszeliśmy archiwalnego nagrania takiego zwierza).

Tomasz Kamiński
Tomasz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji