Ford Transit Connect Tourneo 1.8 tdci - Caramella jest OK!

Testujemy osobową wersję Tourneo ze 110-konnym silnikiem Diesla.Nadwozie/jakość. Zmiany wprowadzone po odnowieniu nie są wielkie, ale widoczne. Inne są tylne lampy oraz przód pojazdu. Zastosowano żywszą kolorystykę (w tym przypadku lakier Caramella), a materiały wykończeniowe lepiej wyglądają. Prezentowany egzemplarz ma krótki rozstaw osi oraz niski dach. Mimo to miejsca dla pasażerów jest pod dostatkiem w obu rzędach siedzeń, a bagażnik wystarczy na zapakowanie sprzętu turystycznego. Wygospodarowanomnóstwo schowków na podręczne drobiazgi. Pod dachem wystarczyło przestrzeni na skrytki oraz pawlacz. Dodatkowo można mieć wyjmowaną torbę mocowaną do zagłówka. Inne zalety to wygodne fotele oraz dobra pozycja za kierownicą. Prowadzący ma świetną widoczność we wszystkich kierunkach. Zapewniają ją m.in. duże lusterka.Układ napędowy/osiągi. Connect po liftingu ma rozszerzoną gamę silnikową o 110-konną wersję. Auto nie ma problemu z dynamicznym ruszaniem spod świateł, chociaż podczas startu wyczuwa się lekką słabość. Elastyczność w pełnym zakresie obrotów jest dobra, a to ułatwia wyprzedzanie. Jednostka napędowa okazuje się wystarczająco cicha, ale charakterystyczny klekot przypomina o tym, że jeździmy samochodem z silnikiem wysokoprężnym. Na akceptowalnym poziomie jest spalanie. Pochwały należą się również skrzyni przekładniowej, która jest wystarczająco precyzyjna, a drogi prowadzenia są krótkie. Układ jezdny/komfort. Pomimo sztywnego zawieszenia wysokie nadwozie nie pozwala na zbyt szybkie pokonywanie zakrętów, na których samochód nadmiernie się pochyla. Niezbyt dobrze jest też na podłużnych wybojach. Podczas ich pokonywania czuć, jak karoseria się kołysze. Poprawnie tłumione są natomiast poprzeczne nierówności nawierzchni.Koszty/bezpieczeństwo. W aucie kosztującym ponad 75 tys. zł trzeba dopłacić za airbagi pasażera i boczne oraz za klimatyzację. W standardzie możemy liczyć na drzwi przesuwane z tyłu po obu stronach nadwozia.