Honda Civic 2.2 I-CTDI Executive - Epizod VIII: Civic kontratakuje!

8. Tym razem sprawdzamy model z wysokoprężnym silnikiem także o mocy 140 KM.Oryginalna karoseria wyróżnia się wśród innych aut. Kwestią indywidualnej oceny pozostaje uroda świateł przednich i tylnych zespolonych w świecące listwy. Jednak dzięki nim nowy Civic jest oryginalny. Jego projektanci nie ulegli trendowi do zwiększania wszystkich wymiarów kolejnej generacji modelu. Nowy Civic jest krótszy, niższy, ale szerszy od poprzednika. Dzięki temu wygląda znacznie dynamiczniej. Także wnętrze okazuje się niezwykłe. Półokrągły kokpit wymaga przyzwyczajenia. Ze względu na liczbę przełączników i niezwykłych instrumentów przypomina mostek statku kosmicznego. Całe szczęście, że obsługa umieszczonego centralnie, wielofunkcyjnego pokrętła jest niezwykle prosta. Przednie, świetnie wyprofilowane siedzenia zapewniają bardzo wygodną pozycję. Pasażerowie miejsc przednich nie mogą także narzekać na ograniczoną swobodę ruchów. Z tyłu przestrzeni jest niestety mało. Poza tym krótkie drzwi otwierają się wprawdzie szeroko, ale pomimo tego bardziej wyrośnięci pasażerowie, wsiadając, uderzają głową w mocno pochylone do przodu słupki tylne.Hondę pokochają kierowcy, którzy wożą dużo bagażu. Ogromna klapa otwiera dostęp do bagażnika o pojemności 456 l. Łatwo można uzyskać większą przestrzeń. Wystarczy jednym ruchem ręki złożyć całe tylne siedzenie.Dobre osiągi przy niewielkim spalaniuTestowany samochód był napędzany 2,2-litrowym dieslem zasilanym w technice Common Rail. Słyszalny na wolnych obrotach i podczas przyspieszania charakterystyczny dieslowski klekot znika przy wyższych prędkościach. Pasażerowie słyszą wtedy tylko pęd powietrza opływającego karoserię. Auto świetnie przyspiesza już od startu. Braków mocy nie wyczuwa się także przy wyższym poziomie obrotów. Dzięki temu elastyczność jest dobra. Zaleta zastosowanej jednostki to ekonomiczność. Średnie spalanie 6,2 l na 100 km to niedużo przy tej mocy silnika. Zawieszenie Civica pracuje raczej twardo. Dzięki temu szybkie pokonywanie zakrętów nie sprawia kierowcy żadnych problemów. O bezpieczeństwo dba dodatkowo seryjny układ ESP (w Hondzie nazywany VSA). Jeżeli doda się gazu podczas pokonywania zakrętu, odczuje się tylko lekką podsterowność. Także przy zmianie obciążenia (odjęcie gazu na łuku) elektronika nie pozwala na niebezpieczne reakcje. Civic okazuje się także łatwy do opanowania przy wyłączonych elektronicznych pomocnikach. Co ważne, sztywne zawieszenie nie obniża nadmiernie komfortu jazdy. Hamulce są odporne na fading, a ich skuteczność taka, jak w samochodzie sportowym.