Karoseria o wyrazistych liniach skrywa przestronne wnętrze w obu rzędach siedzeń. Ich wygoda okazuje się poprawna, ale lepsze powinno być boczne podparcie. Za to żadnych zastrzeżeń nie wzbudza obsługa przyrządów pokładowych oraz widoczność we wszystkich kierunkach. Pomimo sporych rozmiarów samochodu manewrowanie w ciasnych miejscach nie sprawi prowadzącemu problemów. Parkowanie można sobie ułatwić, zamawiając za 5 tys. zł nawigację z kamerą cofania.
W gamie silnikowej znajdziemy tylko jednego benzyniaka o mocy 163 KM. Niestety, jego dynamika nie zachwyca. Wprawdzie 10,7 s do „setki” to dobry wynik, ale subiektywne odczucia sugerują, że samochód jest mniej żwawy, niż podaje producent. Silnik wolno wchodzi na obroty, a nawet gdy korzystamy z ich górnego zakresu, nie można liczyć na znaczną poprawę dynamiki.
Jeszcze bardziej przeszkadza słaba elastyczność jednostki napędowej. Przed manewrem wyprzedzania trzeba się dobrze zastanowić. Testowany samochód wyposażono w 5-biegową skrzynię manualną. Z tego powodu przy wyższych szybkościach zaczyna doskwierać hałas silnika, a poza tym należy się liczyć ze spalaniem znacznie przekraczającym wartości podawane w danych technicznych.
Podczas spokojnej jazdy w mieście Hyundai potrzebował 12 l/100 km, a dynamiczne podróżowanie podnosiło zużycie paliwa nawet do 16 l/100 km. Hałas i zapotrzebowanie na benzynę można obniżyć, zamawiając za 4500 zł 6-biegową przekładnię.
Zestrojenie zawieszenia nie zachwyci amatorów łagodnego tłumienia nierówności. Sztywne nastawy sprawiają, że na większych wybojach auto zaczyna nerwowo podskakiwać. Można się natomiast cieszyć napędem 4x4. Na drodze o dobrej przyczepności moment obrotowy w 100 proc. dociera do przednich kół, ale w razie potrzeby jest rozdzielany po 50 proc. na każdą oś. Do szybkości 40 km/h kierowca może zablokować napęd 4x4. Te udogodnienia to za mało, by samochodem pokonywać trudne bezdroża, ale na drodze o zmniejszonej przyczepności w zupełności wystarczą, by poprawić trakcję pojazdu.
SUV z napędem 4x4 za nieco ponad 100 tys. zł to dobra propozycja, tym bardziej że mamy do czynienia z najbogatszą wersją. Niezrozumiały jest tylko brak reflektorów ksenonowych nawet za dopłatą.