Odpowiadając na pytanie zadane w tytule – charakterystyczny „nos” został wyparty w ramach starań o lepszy opływ powietrza i kreowanie nowego wizerunku auta: przyjaznego środowisku i odpowiadającego gustom klientów na całym świecie. Nam będzie „nosa” brakowało. Czy kierunek obrany przez Mitsubishi okaże się słuszny, pokażą wyniki sprzedaży.
Być może klientom znudził się już sport i teraz zechcą mieć bardziej ekologiczne auto.Liczba 950 tys. sprzedanych egzemplarzy mówi sama za siebie. Także na naszym rynku Outlander świętował sukcesy i przed zniesieniem „kratek” nawet prowadził w swoim segmencie. Klienci doceniali auto za sportowe zacięcie, atrakcyjny wygląd (szczególnie po liftingu) i trwałe silniki benzynowe. Dlaczego więc szefowie Mitsubishi zdecydowali się zmienić charakter bestsellera? Odpowiedź jest prosta: auto powinno być bardziej przyjazne środowisku.
Choć nowy model ma niezmieniony rozstaw osi (2670 mm), platforma jest całkowicie nowa i zaprojektowana pod różne układy napędu. Oprócz tradycyjnych silników spalinowych w Europie pojawi się także hybrydowa wersja plug-in, a w Japonii, gdzie zakup aut bezemisyjnych jest dotowany przez rząd – nawet elektryczna.
Kierowca hybrydy będzie miał do wyboru 3 tryby jazdy: elektryczny i dwa hybrydowe. W jednym z nich silnik spalinowy będzie zasilać generator prądu. W drugim, wykorzystywanym przy wyższych prędkościach, jednostka bezpośrednio napędza przednie koła, a silniki elektryczne – tylne. We wszystkich trybach napęd trafia na obie osie.
Mitsubishi podaje, że samochodem badawczym o nazwie Concept PX-MiEV II (prototyp Outlandera) udało się przejechać 800 km bez tankowania. Imponujący wynik, lecz producent nie zdradza, jaką część tego dystansu przejeżdża się na samej baterii. Dokładne dane poznamy w 2013 roku, kiedy ta wersja trafi na nasz rynek.
Wcześniej, bo już na jesieni tego roku, zadebiutują 150-konne silniki benzynowe i dieslowe. Obie wersje będą dostępne z systemem start-stop, napędem na 2 lub 4 koła oraz – opcjonalnie – z automatycznymi skrzyniami biegów (w przypadku silnika benzynowego będzie ona bezstopniowa). Wśród dodatków nie mogło zabraknąć także „elektronicznych stróży”: za dopłatą zamówimy aktywny tempomat, system zapobiegający kolizjom czołowym oraz asystenta ostrzegającego przed zjechaniem z pasa ruchu.
Ponadto elementy zwiększające komfort użytkowania, jak np. elektrycznie sterowana pokrywa bagażnika, 2-strefowa klima oraz kamera cofania. Mitsubishi obiecuje też, że poprawiono wyciszenie kabiny i materiały wykończeniowe.
Nowy Outlander jest o 1 cm krótszy i o 4 cm niższy od poprzedniego modelu
Liczba 950 tys. sprzedanych egzemplarzy mówi sama za siebie. Także na naszym rynku Outlander świętował sukcesy i przed zniesieniem „kratek” nawet prowadził w swoim segmencie.
Prosto i wygodnie. Opcjonalnie będą dostępne m.in. nawigacja z dotykowym ekranem i wielofunkcyjna kierownica
7 osób albo bagażnik o głębokości 1690 mm. Konstruktorzy postarali się o płaską podłogę.