Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Testy > Testy nowych samochodów > Już wiemy, jak jeździ nowy Seat Toledo

Już wiemy, jak jeździ nowy Seat Toledo

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Hiszpanie po raz kolejny otrzymali dobry model do uzupełnienia oferty. Tym razem logo Seata mogli umieścić na świetnie rokującej Skodzie Rapid. Sprawdziliśmy, co jeszcze zmienili w Seacie Toledo

Już wiemy, jak jeździ nowy Seat ToledoŹródło: Auto Świat

Seat nigdy nie należał do pionierskich producentów – zawsze korzystał ze wsparcia dużych firm. Dawniej były to konstrukcje Fiata, a odkąd marka należy do koncernu VW, źródła są różne. Hiszpański producent bierze to, co koncern matka z Wolfsburga da. Czasem są to gorsze kąski (np. stare Audi A4 jako Exeo), ale coraz częściej – lepsze. Obok Alhambry i Mii teraz pojawia się nowe Toledo. Zjeżdża z tych samych taśm, co Skoda Rapid.

To oferuje

Przede wszystkim sporo miejsca dla podróżnych i ich dobytku. 4,48 m to kawał samochodu i dobrze wykorzystanej przestrzeni. Wnętrze dorównuje wymiarami modelom klasy średniej, a kufer – klasy wyższej. Bagażnik mieści pokaźne 550 l, czyli niewiele mniej niż zabiera tradycyjnie bardzo pojemna Skoda Octavia. Kokpit prezentuje się estetycznie i funkcjonalnie. Nowe Toledo może wydawać się nudne już po 5 minutach, ale za to będzie się prezentować tak samo dobrze po 5 latach służby, np. jako... taksówka.

Tak jeździ

Fotele są wygodne, ale zawieszenie zostało dość sztywno zestrojone. Na naszych wciąż jeszcze dziurawych drogach można by sobie życzyć lepszego komfortu resorowania. Dynamiczne próby jazdy Toledo kończą się szybkim wpadaniem w podsterowność (przód wypada z zakrętu). Optymalnym napędem do niego wydaje się 105-konne TDI, które świetnie rozwija moc poniżej 2,5 tys. obr./min.

Tyle kosztuje

Spodziewamy się cen w okolicach 50 tys. zł. W Polsce auto będzie pewnie nieco droższe od siostrzanej Skody Rapid.

Robert Rybicki
Powiązane tematy:Nowe
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków