Ale najnowsze generacje pojazdów, które obecnie trafiają na nasz rynek to już zupełnie "inna bajka". Sami Koreańczycy też są tego świadomi i wielokrotnie porównują swoje produkty z europejskimi liderami. W przypadku nowego Carensa "materiałem porównawczym" jest Opel Zafira. Nie sposób również nie dopatrzyćsię pewnych podobieństw w samej filozofii tworzenia auta - w obydwu przypadkach na pokładzie może się znaleźć 5 lub 7 osób. O ile jednak Zafira standardowo jest 7-osobowa, to w przypadku Kii już przy zakupie musimy się zdecydować, jaką wersję chcemy mieć. W odmianie 7-osobowej kolejne podobieństwo - jeśli z tyłu nikt nie podróżuje, fotele można schować pod podłogą. Dzięki temu sprytnemu rozwiązaniu znacząco powiększa siębagażnik. Przy 7 osobach na pokładzie kufer ma tylko 74 l pojemności, po schowaniu siedzeń już 414 l (wersja 5-osobwa 430 l). Maksymalna pojemność przestrzeni bagażowej to 2106 l (2 osoby z przodu). Przesuwane środkowe fotele Dzięki możliwości przesuwania środkowych foteli możemy dodatkowo dobierać optymalną przestrzeń dla pasażerów 2. i 3. rzędu siedzeń. Według zapewnień firmy w ostatnim rzędzie swobodnie będą się czuły osoby nawet o wzroście 1,80 m - my nie jesteśmy już takimi optymistami, ale dzieciom ta przestrzeń z pewnością wystarczy. Pod maską testowanego przez nas pojazdu znajdował się 140-konny turbodiesel z wtryskiem bezpośrednim Common Rail, który został całkowicie opracowany przez Kię. Dzięki 305 Nm maksymalnego momentu obrotowego nasze subiektywne odczucia sądobre - choć przy niskich obrotach jednostce brakuje tchu, później jest już znacząco lepiej. Poza tym o odrobinę wzmożonej głośności można mówić tylko przy mocnym przyspieszaniu. Duży postęp także we wnętrzuDobrze oceniamy także jakość materiałów wykończeniowych oraz sam design deski rozdzielczej. W zależności od wersji kopkpit może być szary lub beżowy.Samochód na naszym rynku pojawi się jeszcze w tym roku (październik). W Polsce będzie sprzedawany tylko z silnikiem wysokoprężnym (na niektórych rynkach także ze 144-konną benzynową jednostką 2.0 oraz ze 115-konnym dieslem). Klienci dostaną do wyboru dwa standardy wyposażeniowe. W bogatszym znajdą się takie elementy, jak 6 poduszek, ESP, klimatyzacja (automatyczna), aluminiowe felgi, skórzana tapicerka i pełna "elektryka". Podstawowy Carens ma kosztować mniej niż 80 tys. zł.
Kia Carens - Kolejny przyczółek
Koreańczycy to bardzo pilni uczniowe. Ich pierwsze pojazdy, które wiele lat temu trafiły do Europy, klienci wybierali raczej ze względu na cenę i nieskomplikowaną (oraz niezawodną) technikę niż wygląd.