Sylwetka koreańskiego crossovera jest przyjemna dla oka i z zewnątrz Niro niczym nie zdradza, że pod maską skrywa się hybrydowa technologia. Auto mierzy nieco ponad 4 metry, dzięki czemu (pod względem wielkości), może konkurować z takimi samochodami jak Nissan Qashqai czy Peugeot 3008.
Kia Niro – Wnętrze bez fajerwerków
Kokpit prezentuje się elegancko, a materiały użyte do wykończenia wnętrza nie budzą zastrzeżeń. Bogate wyposażenie połączono z ergonomicznie ułożonymi przyciskami. Jedynym stylistycznym „bajerem” jest ciekawie zaprojektowany prędkościomierz połączony z ciekłokrystalicznym ekranem wyświetlającym wskazania komputera pokładowego i parametry układu hybrydowego.
Na szczycie deski rozdzielczej znajduje się 7-calowy ekran dotykowy odpowiadający za obsługę systemu multimedialnego KIA Navi System. Do dyspozycji mamy nawigację TomTom (z 7-letnim planem darmowej aktualizacji map), interfejs Android Auto oraz Apple Carplay, radioodtwarzacz MP3, bluetooth z zestawem głośnomówiącym oraz kamerę cofania. Ponadto swój sprzęt grający możemy podłączyć do 6-głośnikowego systemu przez złącza USB lux AUX.
Większość kierowców nie będzie miała problemów z zajęciem wygodnej pozycji za kierownicą, a pasażerowie tylnego rzędu także powinni czuć się komfortowo. Wygodę podróżowania na tylnej kanapie zwiększa dodatkowy nawiew klimatyzacji oraz pełnoprawne gniazdko 220 V.
Podczas jazdy miejskiej w trybie hybrydowym w kabinie panuje błoga cisza, także przy jeździe autostradowej można się cieszyć się komfortem.
Bagażnik pomieści 347 l i jest to o ok. 30-40 litrów mniej niż w autach konkurencyjnych tej samej klasy. Brak ogromnego bagażnika może nieco zrównoważyć fakt, że pod podłogą znajdziemy dodatkowe schowki oraz dojazdowe koło zapasowe.
Na pokładzie Niro mamy komplet nowoczesnych systemów bezpieczeństwa takich jak system monitorowania martwego pola w lusterkach (KIA Blind Spot Detection), system monitorowania ruchu pojazdów podczas cofania (KIA Rear Traffic Alert) oraz system ostrzegający o zmęczeniu kierowcy i asystenta utrzymania pasa ruchu.
Kia Niro – Wystarczająco dynamiczna
Pod maską Niro znajdziemy układ hybrydowy składający się z silnika benzynowego o mocy 105 KM oraz jednostkę elektryczną o mocy 44 KM. Łącznie do dyspozycji kierowcy jest 141 koni mechanicznych, co pozwala na rozpędzenie Niro do pierwszej „setki” w czasie 10 s. Kia nie oszałamia osiągami, ale jak na hybrydę jest zadowalająco żwawa.
Mimo nadwozia typu crossover w opcjach nie odnajdziemy możliwości zakupu tego auta z napędem na obie osie - dostępna jest jedynie wersja z napędem na oś przednią. Moment obrotowy wynoszący 147/4000 obr./min, przenoszony jest na koła za pośrednictwem dwusprzęgłowej, 6-stopniowej skrzyni biegów.
Przekładnia jest zdecydowanie mocną stroną Niro. Skrzynia w trybie standardowym działa płynnie i niezauważalnie dla kierowcy zmienia przełożenia i zapewnia wyższy komfort jazdy, jeśli porównać jego poziom z tym, jaki oferują wyposażone w „wyjące” skrzynie CVT hybrydowe modele np. Toyoty. Jedynie po przełączenie jej w tryb „sport” można odczuć delikatne szarpnięcie podczas zmiany biegów.
KIA obiecuje, że spalanie tego modelu powinno średnio wynosić nieco poniżej 4,5 l/100 km, w rzeczywistości oscyluje ono w okolicy 4,7-5 l/100 km. Niro najlepiej czuje się w warunkach miejskich i to właśnie tam hybrydowy układ potrafi zapewnić najbardziej ekonomiczną jazdę. W warunkach autostradowych spalanie samochodu wzrasta do 6,8 l/100 km.
Kia Niro – Rodzinna hybryda w atrakcyjnym opakowaniu
Kia Niro to auto, które wyróżnia się na tle konkurencji atrakcyjnym wyglądem małego Suv'a i przestronnym wnętrzem. Do ładnego wyglądu dołączono bardzo przyjemnie działający układ hybrydowy, który na dłuższą metę nie zmęczy kierowcy (nawet w długiej trasie), a w ruchu miejskim zapewni bardzo przyzwoite zużycie paliwa. Tym sposobem Kia uniknęła największych wad hybryd, które można spotkać u konkurencji i stworzyła pełnoprawny samochód rodzinny. Szkoda jedynie, że nie można jej kupić z napędem 4x4.
Ceny Kii Niro zaczynają się od 88 900 zł, ale za testowaną przez nas wersję XL trzeba zapłacić minimum 109 900 zł.