Światowa premiera najmniejszego auta w rodzinie Kii na salonie genewskim została nieco przyćmiona przez europejski debiut rewelacyjnego Stingera. I nic w tym dziwnego, bo to już trzecia generacja miejskiego Picanto, a tak emocjonującego samochodu, jak Stinger, pokazany po raz pierwszy w styczniu w Detroit, jeszcze u Koreańczyków nie było. Przepiękne gran turismo w wersji przygotowanej na rynek europejski stanie w polskich salonach sprzedaży pod koniec roku.
Kia Picanto - agresywna stylistyka
Tymczasem za kilka tygodni będzie można kupić nowe Picanto. Już na pierwszy rzut oka widać, że styliści przyłożyli się do pracy, żeby uczynić z malucha wszystko, byle nie milutkie damskie autko. Już w podstawowym wariancie Kia Picanto, z charakterystycznym dla marki grillem – „tygrysim nosem” – i masywnym zderzakiem z dużym wlotem powietrza, prezentuje się bardziej sportowo niż dotychczas.
Pokazaną na zdjęciach wersję GT Line, po raz pierwszy dostępną w najmniejszej Kii, można rozpoznać po czerwonych detalach nadwozia i podwójnej końcówce wydechu, a we wnętrzu – po czarnych fotelach ze skóry ekologicznej z czerwonym stebnowaniem.
Kia Picanto - zmiany również we wnętrzu
Jak na miejskie autko przystało, Picanto pozostało krótkie (niecałe 3,6 m), ale rozstaw osi powiększono, więc we wnętrzu na wygodnych fotelach siedzi się bez poczucia ciasnoty. Materiały wykończeniowe zyskały na jakości. Pośrodku kokpitu króluje 7-calowy ekran dotykowy, pozwalający na łatwą obsługę wielu funkcji – multimediów, klimatyzacji, komputera pokładowego itp.
System jest przygotowany do korzystania z aplikacji Apple CarPlay i Android Auto. W opcji będzie można dokupić kamerę cofania, co maksymalnie ułatwi manewrowanie miejskim autem na coraz bardziej zatłoczonych parkingach. Producent obiecuje też lepsze wyciszenie Picanto, poprawiające komfort jazdy w mieście. W bagażniku, zamiast dotychczasowych 200 l, zmieści się 255 l, a po złożeniu foteli nawet 1010 l, co powinno wystarczyć na bardzo duże zakupy.
Kia Picanto - poprawione bezpieczeństwo
Standardy wyposażenia w systemy zwiększające bezpieczeństwo są coraz wyższe – i dobrze, bo na tym nikt nie powinien oszczędzać. Seryjnie Kia Picanto ma 6 poduszek powietrznych (czołowe, boczne i kurtyny) i układ stabilizacji toru jazdy. Dostępny będzie także autonomiczny system wspomagania hamowania awaryjnego, przydatny zwłaszcza w ruchu miejskim.
Kia Picanto - co pod maską?
Do wyboru będą, tak jak dotychczas, dwa wolnossące silniki benzynowe, które poddano modyfikacjom pod kątem zmniejszenia spalania i poprawy osiągów. To, podobnie jak obietnicę świetnego prowadzenia dzięki niedostępnemu do tej pory w tej klasie samochodów systemowi Torque Vectoring, trzeba będzie sprawdzić podczas testów nowej Kii.
Cen przedstawiciele Kii nie zdradzą do 27 marca. Auto jest lepiej wyposażone, więc pewnie będzie droższe niż dotychczas, ale rewolucyjnych zmian się nie spodziewamy.
Kia Picanto - naszym zdaniem
W ciągu ostatniej dekady Kia zrobiła postęp jakościowy jak żadna inna marka samochodowa na świecie. Auta nie tylko świetnie wyglądają, lecz mają także materiały coraz wyższej jakości i coraz bardziej zaawansowaną technikę. Nowa Kia Picanto doskonale wpisuje się w ten trend.
Kia Picanto - dane techniczne
1.0 | 1.25 | |
Silnik | benz./R3/12 | benz./R4/16 |
Pojemność | 998 cm3 | 1248 cm3 |
Moc maksymalna | 67 KM/5500 obr./min | 84 KM/6000 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 96 Nm/3500 obr./min | 122 Nm/4000 obr./min |
Napęd/skrzynia biegów | przedni/ręczna 5b | przedni/ręczna 5b lub aut. 4b |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 14,3 s | 12,0 s/13,7 s |
Prędkość maksymalna | 161 km/h | 173/161 km/ |
Długość/szerokość/wysokość | 3595/1595/1485 mm | |
Rozstaw osi | 2400 mm | |
Pojmeność bagażnika | 255-1010 l | |
Na rynku | od kwietnia 2017 r. |
Czas na zmianę warty: najnowsza, trzecia generacja miejskiego samochodu Kii zadebiutuje na rynku już w kwietniu. Bardziej niż dotychczas Picanto to maluch na ostro, zwłaszcza w stylizacji GT Line.
Światowa premiera najmniejszego auta w rodzinie Kii na salonie genewskim została nieco przyćmiona przez europejski debiut rewelacyjnego Stingera.
I nic w tym dziwnego, bo to już trzecia generacja miejskiego Picanto, a tak emocjonującego samochodu, jak Stinger, pokazany po raz pierwszy w styczniu w Detroit, jeszcze u Koreańczyków nie było. Przepiękne gran turismo w wersji przygotowanej na rynek europejski stanie w polskich salonach sprzedaży pod koniec roku.
Tymczasem za kilka tygodni będzie można kupić nowe Picanto. Już na pierwszy rzut oka widać, że styliści przyłożyli się do pracy, żeby uczynić z malucha wszystko, byle nie milutkie damskie autko.
Już w podstawowym wariancie Picanto, z charakterystycznym dla marki grillem – „tygrysim nosem” – i masywnym zderzakiem z dużym wlotem powietrza, prezentuje się bardziej sportowo niż dotychczas.
Pokazaną na zdjęciach wersję GT Line, po raz pierwszy dostępną w najmniejszej Kii, można rozpoznać po czerwonych detalach nadwozia i podwójnej końcówce wydechu, a we wnętrzu – po czarnych fotelach ze skóry ekologicznej z czerwonym stebnowaniem.
Stylu wnętrza Picanto GT Line nie powstydziłyby się większe auta sportowe. Wygodny 7-calowy ekran dotykowy ułatwia obsługę nawigacji i innych funkcji.
Jak na miejskie autko przystało, Picanto pozostało krótkie (niecałe 3,6 m), ale rozstaw osi powiększono, więc we wnętrzu na wygodnych fotelach siedzi się bez poczucia ciasnoty.
Jak na miejskie autko przystało, Picanto pozostało krótkie (niecałe 3,6 m), ale rozstaw osi powiększono, więc we wnętrzu na wygodnych fotelach siedzi się bez poczucia ciasnoty.
Za 2. rzędem siedzeń zmieści się 255 l bagażu, po złożeniu kanapy – ponad metr sześcienny.
Podgrzewana kierownica w miejskim aucie? Tak, w Kii Picanto to jest możliwe.
Z rasowym wyglądem auta dobrze współgrałby choć jeden mocniejszy silnik w palecie.
Za 2. rzędem siedzeń zmieści się 255 l bagażu, po złożeniu kanapy – ponad metr sześcienny.
Cen przedstawiciele Kii nie zdradzą do 27 marca. Auto jest lepiej wyposażone, więc pewnie będzie droższe niż dotychczas, ale rewolucyjnych zmian się nie spodziewamy.
W ciągu ostatniej dekady Kia zrobiła postęp jakościowy jak żadna inna marka samochodowa na świecie. Auta nie tylko świetnie wyglądają, lecz mają także materiały coraz wyższej jakości i coraz bardziej zaawansowaną technikę. Nowe Picanto doskonale wpisuje się w ten trend.