Logo
TestyTesty nowych samochodówKto tu nadaje kierunek?

Kto tu nadaje kierunek?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Honda CR-V i Nissan X-Trail. Tak bliskie, a jednak tak dalekie. Zaczynasię już od nazwy. Honda nazwała swoją lekką terenówkę CR-V

Kto tu nadaje kierunek?
Zobacz galerię (7)
Auto Świat
Kto tu nadaje kierunek?

To znaczy Compact Recreational Vehicle - kompaktowe auto rekreacyjne. Taki sam chce być oczywiście X-Trail - co nie przeszkodziło, by nazywał się bardziej tajemniczo - X-Trail.

W każdym razie to rzucające się w oczy zjawisko z kątami, kantami i połyskujacym grillem chłodnicy mocno i stabilnie stoi na ziemi, wygląda na o wiele okazalsze, niż jest w rzeczywistości.

Projektanci odważniej umeblowali wnętrze Nissana

Sportowe akcenty w stylu metalowych pedałów świetnie współgrają z jasnym wykończeniem wnętrza i skórzanym obszyciem kierownicy i dźwigni skrzyni biegów. Wskaźniki na środku są bardzo czytelne, a wydatne siedzenia z krzykliwymi, sprawiającymi wrażenie sztucznych obiciami są naprawdę wygodne. W Hondzie projektanci poszli w nieco innym kierunku.

Tu motto brzmiało: mniej eksperymentów!

Chociaż Honda jest dłuższa (o 6,5 cm) i szersza (o 1,5 cm), sprawia wrażenie drobniejszej od X-Traila. Do tego spogląda swoimi szeroko otwartymi reflektorami. Jak duży jest CR-V naprawdę, można zauważyć we wnętrzu.

Jest tutaj (prawie) tyle samo miejsca co w vanie oraz wiele pomysłowych detali: z przodu pomiędzy siedzeniami znajduje się praktyczny, składany stolik, kanapa tylna daje się przesuwać wzdłuż, a podłoga bagażnika na życzenie prowadzi drugie życie jako stół piknikowy. Wszystko to jest u Hondy porządnie wykonane i urządzone z polotem.

Chociaż tam, gdzie Nissan miał odwagę zastosować oryginalne wzornictwo i świeże kolory, Honda stawia na to, co już się kiedyś sprawdziło. Znów zadziwia, jak wiele odcieni czerni i szarości jest w japońskiej palecie tworzyw sztucznych. Z taką nudną stylistyką Honda skręca właśnie w ulicę jednokierunkową. Za to ze swoim dwulitrowym silnikiem o zmiennych fazach rozrządu Honda wjeżdża na pas dla wyprzedzających.

150-konny "czterocylindrowiec" nie jest wprawdzie żwawy przy niskim zakresie obrotów, za to kręci ochoczo, zachowuje się niezwykle cicho i wykazuje dużą kulturę pracy. Przy czym CR-V jest zaskakująco elastyczny. X-Trail nie zostaje całkiem z tyłu, chociaż jego dwulitrowa jednostka napędowa ze 140 końmi mechanicznymi zabiera się trochę bardziej nieśmiało do rzeczy.

Jednak uwaga!

Także Nissanem jedzie się szybciej, niż można by przypuszczać. Jest on szczególnie cichym autem, silnik zaledwie szepcze. Niski poziom hałasu może zmylić i sprawić wrażenie, że jedzie się z mniejszą prędkością.

I chociaż Honda ma żywszy silnik, Nissan zachowuje się zwinniej podczas jazdy. Układ kierowniczy jest dokładniejszy i bardziej bezpośredni, na nierównościach jezdni auto pozostaje spokojniejsze.

Podczas szybkiego wyprzedzania X-Trail reaguje lepiej, Honda w sytuacjach krytycznych kołysze się i ma skłonność do nerwowgo zarzucania tyłem. Niewiele pomaga za lekko pracujący układ kierowniczy.

W żadnym z testowanych aut nie jest w Polsce dostępny ESP. Ale nie wyciągajmy pochopnych wniosków. Jeśli pominie się czasami kapryśne zachowanie podczas jazdy, Honda może się podobać dzięki wysokiemu komfortowi prowadzi się lekko i jest łatwa w manewrowaniu.

Nissan okazuje się lepszy tylko podczas gwałtownych zmian kierunku ruchu.W terenie Nissan jest lepszy. Jego napęd na cztery koła bez trudu zapewnia lepszą przyczepność niż system w Hondzie (patrz technika napędu na wszystkie koła str. 22).

To rozwiązanie działa wprawdzie lepiej niż dotychczas, zachowuje się jednak ciągle bezsilnie i szarpie. Różnica w cenie wynosi ponad 14 tysięcy złotych na korzyść Hondy.

To dużo, tym bardziej, że wyposażenie obu samochodów jest bardzo podobne. Zbliżone są również warunki serwisu. Wprawdzie właściciel Nissana musi się częściej stawić na przeglądy, ale za to o sześć lat dłużej może się cieszyć gwarancją perforacyjną.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: