Dla wielu kierowców pojemność bagażnika jest najważniejszym kryterium decydującym o wyborze samochodu. Trzeba przecież pamiętać o tym, że od tej wartości zależy, czy zmieścimy wszystkie urlopowe bagaże. Pojemność mierzy się według normy VDA (opis poniżej). Nie można jej wyliczyć, mnożąc wymiary bagażnika, bo kufer nie jest regularną figurą.
W naszych testach podajemy najmniejszą pojemność (do półki i bez przestrzeni pod podłogą) oraz maksymalną wartość (po złożeniu siedzeń, do dachu). Zwycięzcy i przegrani są wyłaniani po porównaniu maksymalnej pojemności w ramach jednej klasy, ale przedstawiamy też najlepsze i najgorsze auto całego zestawienia.
Jak mierzymy pojemność bagażników? Podawane przez nas wielkości części ładunkowych samochodów to wartości mierzone według normy VDA. Według niej objętość kufra wyznacza się za pomocą odpowiednio ułożonych prostopadłościanów o wymiarach 200 x 100 x 50 mm. W ten sposób można dowiedzieć się, ile litrów ma bagażnik przy wykorzystanych wszystkich miejscach i po powiększeniu (gdy złożymy kanapę).
A co Wy o tym sądzicie? Volkswagen T5 ma przestrzeń ładunkową, w której można przewieźć aż 45 razy więcej niż w najmniejszym w tym zestawieniu bagażniku Audi R8. To akurat nie dziwi, bo oba pojazdy zostały zaprojektowane do zupełnie innych celów.
Warto jednak zauważyć, że Porsche Cayman, grające w tej samej lidze co Audi R8, potrafi przewieźć pakunki o łącznej objętości 410 l. A co Wy sądzicie o wynikach naszego rankingu? Czy to zestawienie może być pomocne np. przy wyborze samochodu? Zapraszmy do dyskusji.