I ma ku temu wielkie szanse! Koncepcja samochodu pozostała bez zmian. Dalej "gra" w klasie małych SUV-ów. Ma samonośne, 5-drzwiowe nadwozie i niezależne zawieszenie kół.Konstruktorzy duży nacisk położyli na dynamikę. Mamy tu dwa całkowicie nowe silniki. Diesel 2.2 oferuje aż 160 KM, co stawia go w czołówce segmentu. Benzynowy zaskakuje konstrukcją - to silnik rzędowy, umieszczony poprzecznie. Aby ten zabieg się udał, całość osprzętu (alternator, kompresor klimatyzacji) przeniesiono w okolice... skrzyni biegów. Trudno zdecydować się na źródło napędu. "Benzyna" jest niemal bezszelestna, mimo automatycznej skrzyni imponuje dynamiką. Przekładnia zmienia biegi bardzo miękko. Spalanie na poziomie 13-14 l nie jest w tym przypadku rażące. Diesel również pracuje spokojnie, nawet po rozruchu na zimno nie słychać nieprzyjemnych odgłosów. Kto oczekuje superdynamiki, może poczuć się zawiedziony, natomiast silnik bez problemów odpowie na wszelkie wyzwania normalnej jazdy (wyprzedzanie, teren górzysty itp.). Na razie osiągalny będzie z "manualem", na skrzynię automatyczną trzeba poczekać do połowy przyszłego roku. Na uwagę zasługuje kokpit Freelandera. Wygodne fotele, duża ilość miejsca, wiele schowków, uchwytów itp. Do tego kilka wariantów kolorystyki. Jak na tę klasę aut nie ma powodów do narzekania w kwestii jakości. Wszystko jest wygodne i ładne, nie znajdziemy już typowo brytyjskich "naleciałości". Minusy to brak możliwości regulacji tylnej kanapy (przesuw wzdłużny, pochylenie oparcia). Wyposażenie ma być mocnym atutem. Tylko podstawowa odmiana pozbawiona będzie automatycznej klimatyzacji i tempomatu.Perfekcja na szosie, ambicje w terenieNowy Land Rover wyśmienicie prowadzi się na drogach utwardzonych. Na pochwałę zasługują hamulce. W zachowaniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa pomagają liczne systemy elektroniczne (m.in. zabezpieczenie przed dachowaniem). Komfort niewiele pogarsza się na dziurach. To jednak nie wszystko. Choć kompaktowe SUV-y raczej nie powinny opuszczać dróg, Land Rover upiera się, że Freelander jest terenówką nie tylko z nazwy. Normalnie (np. na szosie) większość napędu przenosi przednia oś, tylna "dopędzana" jest za pomocą sprzęgła płytkowego (nie ma tu reduktora). W celu poprawy zdolności off-roadowych auto wyposażono w układ Terrain Response. W zależności od wybranych warunków (szosa, trawa i śnieg, błoto i koleiny, piasek) ustawiana jest charakterystyka silnika, czułość pedału gazu itp. Okazuje się, że to naprawdę działa! Oczywiście ryzyko uszkodzeń podwozia (mimo prześwitu 210 mm) jest tu stosunkowo duże (w porównaniu z terenówkami), ale auto nie boi się nawet prawdziwych wydm. Po włączeniu odpowiedniego programu diesel mozolnie, ale systematycznie wspina się pod spore górki na... wolnych obrotach!Land Rover kwalifikuje auto jako kompaktowego SUV-a Premium. Freelander ma mnóstwo atutów, lecz czy wystarczy mu ich do walki z tańszymi modelami? Dokładne cenniki poznamy w połowie grudnia, pierwsze egzemplarze do klientów dotrą w marcu 2007 roku.
Land Rover Freelander 2 - Elegant z charakterem
Nareszcie! Land Rover długo zwlekał z wprowadzeniem Freelandera 2, choć obecna generacja tego modelu dawno straciła większość atutów. Za to nowicjusz ma jasno zdefiniowane cel - powrót na pozycję lidera klasy 4x4 w Europie.