Głównym atutem Fiata będzie na pewno niska cena, ale jeśli wziąć pod uwagę techniczne walory nieco większego Foxa, może to nie wystarczyć!
Przestronność/bagażnik
Nowość VW pochodzi z Brazylii, nie powinny więc dziwić pękate kształty. Naszym zdaniem linia nadwozia nagrody za urodę jednak nie zdobędzie. Także wnętrze trudno uznać za wyszukane. Fox jest za to poprawny, jeśli chodzi o przestronność i ergonomię.
Panda mająca o ponad 16 cm mniejszy rozstaw osi i o 7 cm węższe nadwozie skazana jest na przegraną pozycję pod względem miejsca we wnętrzu. Z przodu różnicy w przestrzeni nad głową i na nogi w obu autach nie odczujemy, ale już na szerokość - owszem.
Na tylnych siedzeniach Foxa pasażerowie poczują dużo większą swobodę. Niemiecki konkurent oferuje także obszerniejsze i wygodniejsze fotele oraz lepszą możliwość aranżacji wnętrza.
Fiat zapewnia seryjne składane oparcie tylnej kanapy i siedzisko przymocowane na stałe. Za dopłatą możemy mieć dzielone oparcie tylne w propocji 50/50, ale po wykupieniu tej opcji auto nie będzie miało już homologacji na przewóz pieciu osób. Żadna to starta, bo trudno sobie wyobrazić przewóz trójki dorosłych na tylnej kanapie.
Znacznie lepsze możliwości we wnętrzu oferuje Fox
Tu tylną kanapę w wersji bazowej można składać. Za dopłatą otrzymamy dzielone oparcie i siedzisko oraz możliwość wzdłużnego przesuwania kanapy. Dzięki tym zabiegom i większej o 54 litry standardowej przestrzeni bagażnika do Foxa na weekend zapakujemy znacznie więcej niż do Pandy.
Pod względem ergonomii obydwa auta reprezentują wysoki poziom. W małym Fiacie mamy do wykorzystania schowki w drzwiach, centralną skrytkę przed pasażerem przedniego siedzenia i wnękę w prawej części deski rozdzielczej.
Jednak wyposażenie w zapalniczkę i popielniczkę w obydwu autach wymaga dopłaty.Ze względu na węższe nadwozie fotele Pandy nie są tak obszerne jak w konkurencyjnym Volkswagenie.
Nie ma większych kłopotów z odnalezieniem pozycji za kierownicą, ale dopiero gdy zamówimy opcjonalną regulację kolumny kierowniczej (tylko na wysokość).W podstawowej wersji Volkswagena kierowca także nie ma możliwości zmiany położenia kierownicy.
Gdy jednak zdecyduje się na wspomaganie układu kierowniczego, w pakiecie otrzyma dwupłaszczyznowo regulowaną kolumnę. Dla pasażerów Foxa przewidziano także dużo schowków i uchwytów na napoje, a nawet szuflady podprzednimi fotelami.
Nam jednak nie spodobały się zbyt małe kieszenie w bocznych drzwiach
Materiały, z jakich wykonano deski rozdzielcze w obydwu autach, nie zachwycają. Są szare lub czarne, a w dodatku twarde w dotyku.
Podobać się może za to oryginalne wzornictwo takniny pokrywającej siedzenia. Także w kwestii kolorów nadwozia producenci pozostawili klientom do wyboru szeroką gamę barw.
Silnik/skrzynia biegów
55-konne jednostki to w obydwu przypadkach podstawowe źródła napędu. Mimo identycznej mocy różnią się jednak znacznie i to zarówno podwzględem osiągów, jak i kultury pracy.
Silnik Fiata to dobrze znana 4-cylindrowa, 8-zaworowa konstrukcja, która sprawdziła się w modelach Cinqucento i Seicento. Pod maską Foxa znajduje się 3-cylindrowy benzynowy silnik 1.2 wykonany również w technice dwóch zaworów na cylinder.
Przy porównaniu dynamiki wyraźnie żwawiej do pracy zabiera się jednostka Fiata. Jednak w próbach elastyczności czasy rozpędzania Foxa są zdecydowanie krótsze. To zasługa dużo wyższego maksymalnego momentu obrotowego.
Pod względem spalania obydwa auta reprezentują zbliżony poziom. Tego samego nie można jednak powiedzieć o kulturze pracy i poziomie hałasu.3-cylindrowa jednostka jest bardziej podatna na nierównomierną pracę i ma mniej przyjemne brzmienie. Jednak przy pomiarach hałasu okazuje się cichsza od 4-cylindrowego silnika Fiata.
Zawieszenie/hamulce
Układ jezdny Pandy oceniamy dość wysoko. Auto jest komfortowe i nieźle trzyma się na zakrętach. Jedynym mankamentem są znaczne przechyły nadwozia przy gwałtownej zmianie obciążenia.
Fox należy również do aut miękko zestrojonnych, choć podczas szybkiego pokonywania zakrętów prowadzi się pewniej niż konkurent. W Pandzie z silnikiem 1.1 ESP jest niedostępne. W Foksie system ten można dokupić.
Obydwa testowe egzemplarze wyposażone były w opcjonalne wspomaganie układu kierowniczego. Co do ich precyzyji trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. W Fiacie przydatna okazuje się funkcja City, czyli wzmocnienie siły wspomagania, które można uruchomić przyciskiem z konsoli.
Po przekroczeniu 60 km/h system automatycznie się wyłącza i wraca do normalnego trybu pracy. Wśród aut segmentu A układ hamulcowy uznaje się za wystarczająco skuteczny, jeśli auto zatrzyma się ze 100 km/h do zera na dystansie 40 m.
Hamulce Pandy spełniąją więc te wymagania, a w Foksie Volkswagen nad skutecznością powinien jeszcze popracować.
Cena/wyposażenie
Dobra cena w przypadku Pandy zapewniła jej sukces. VW przedstawi ceny i wyposażenie Foxa pod koniec sierpnia, a auto w sprzedaży pojawi się we wrześniu.