Już sam wygląd Astry GTC wywołał u naszego testera dreszcz emocji: „Drapieżny styl, fajne przetłoczenia nadwozia, auto sprawia wrażenie bardzo masywnego” – pisze Maciek w dzienniku testu.
Nadwozie. „Z przodu jest bardzo dużo miejsca, natomiast kiedy odsunę fotel tak, by wygodnie zasiąść za kierownicą, to z tyłu przy moim wzroście (189 cm) zmieści się jedynie drobna osoba lub dziecko” – ocenia nasz tester.
Ale jednocześnie zaznacza, że wnętrze jest przemyślane, czego dowodem są np. schowki przy kolumnie kierownicy i w podłokietniku. Na pochwałę zasłużyły wygodne przednie fotele z przedłużeniem pod uda, idealne dla wysokich osób.
Chociaż na konsoli środkowej umieszczono dużo przycisków, to zegary bardzo się Maćkowi spodobały, szczególnie w trybie Sport, kiedy podświetlenie zmienia barwę na czerwoną. Testujący życzyłby sobie lepszej widoczności do tyłu.
Układ napędowy. Ponieważ prywatne auto Maćka napędza 150-konny diesel, nie dał się on uwieść mocy Astry: „Fajnie się zbiera, ale spodziewałem się większych doznań” – pisze i dodaje: „Przydałoby się 50 KM więcej”. Wysokie noty otrzymała natomiast precyzja zmiany biegów.
Układ Jezdny. „Układ kierowniczy działa poprawnie, minus to duży promień skrętu” – ocenia Maciek. O układzie jezdnym pisze: „Zawieszenie jest dosyć twarde, ale coś za coś – auto dobrze trzyma się drogi. Czasem ma tendencję do podsterowności, generalnie jednak fajnie się prowadzi, nie wychyla się na łukach, pozwala na szybkie (a nawet bardzo szybkie) pokonywanie zakrętów”.
Galeria zdjęć
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test
Astra GTC test