Mazda to ciekawa marka na tle pozostałych. Ten stosunkowo niewielki producent z Hiroszimy nie lubi się dostosowywać. Ma własny pomysł na motoryzację i nie zamierza go zmieniać. Przykłady? Oferta silnikowa. Kiedyś Mazda miała silnik Wankla, a teraz w gamie nie znajdziemy małych, wysilonych jednostek turbodoładowanych, czy pełnych napędów hybrydowych (choć te ostatnie już są zapowiadane). Co więcej, benzyniaki nadal nie mają doładowania. Mazda ucieka od downsizingu, ale czy w dzisiejszych czasach ma to sens?
Mazda CX-5 2.5 AT AWD – cudów nie ma
Wolnossący, 2,5-litrowy silnik to gatunek na wymarciu. Ma cztery cylindry, więc nie sprawia, by Maździe było bliżej do marki premium. Motor generuje 194 KM i 258 Nm. Taki moment obrotowy w dzisiejszych czasach nie imponuje. W dodatku, jak to w przypadku jednostki wolnossącej, jest on osiągany dopiero przy 4000 obr./min. Oznacza to słabszą elastyczność w porównaniu z nowymi silnikami turbo. Motor Mazdy rozkręca się stopniowo i lubi wyższe obroty.
W tym przypadku za zmianę biegów odpowiada sześciostopniowy automat. Nie jest on może mistrzem szybkości, ale przełożenia wybiera gładko i bez szarpnięć. Lekko pobudza go włączenie trybu Sport. Z silnikiem 2.5 nie jest oferowana ręczna skrzynia. Mazda CX-5 w tej wersji zapewnia dość przyzwoite osiągi, jak na rodzinnego SUV-a – 9,5 s do setki to niezły wynik – ale jest przewidziana raczej dla spokojnego kierowcy. Osoby oczekujące w każdej chwili natychmiastowej reakcji na dodanie gazu, mogą poczuć się rozczarowane.
Nie zrozumcie mnie źle, motor 2.5 nie jest przestarzały – ma m.in. bezpośredni wtrysk paliwa, wysoki stopień sprężania 13:1 i system dezaktywacji dwóch cylindrów uruchamiany przy niskim obciążeniu, który pozytywnie wpływa na zużycie paliwa.
Mazda CX-5 2.5 AT AWD – ile pali?
No właśnie, ile pali SUV z dużym benzynowym silnikiem, automatem i inteligentnym napędem na cztery koła? Nie tak mało, ale też nie tak dużo, jak można by było przypuszczać. W mieście spalanie wynosi nieco ponad 10 l/100 km. Podobny wynik (9,5-9,8 l) osiąga się na autostradzie (do 140 km/h). Przy szybszej jeździe zużycie paliwa wzrasta do ponad 11 litrów. Co ciekawe, powyżej 160 km/h (oczywiście na odcinku niemieckiej autostrady bez ograniczenia prędkości) powietrze opływające lewe lusterko boczne zaczęło „gwizdać”. Śmieszny dźwięk, podobny do czajnika z gwizdkiem (być może dzieje się tak tylko w tym konkretnym egzemplarzu). Ogólnie w kabinie CX-5 jest bardzo cicho.
Z drugiej strony łagodnie traktowana Mazda na lokalnych drogach potrafi się odwdzięczyć spalaniem wynoszącym jedyne 7,2 l/100 km. Trasa pół na pół, czyli droga krajowa i ekspresowa, dała wynik 7,8-8,0 l na 100 km. CX-5 zachęca jednak do bardziej dynamicznego prowadzenia, ponieważ jest jednym z lepiej jeżdżących SUV-ów – zwinnym i dobrze trzymającym się drogi, dzięki sztywnemu, nie „bujającemu” się zawieszeniu.
Mazda CX-5 2.5 AT AWD – plusy i minusy
No dobrze, ale samochód to nie tylko układy napędowy i jezdny. Szczególnie w uniwersalnym SUV-ie ważnych jest znacznie więcej parametrów, np. przestronność. Tutaj Mazda CX-5 nie ma się czego wstydzić. Z przodu i z tyłu jest dużo miejsca, a bagażnik ma pojemność wynoszącą od 506 do 1620 l. Praktycznymi rozwiązaniami są oparcia tylnej kanapy składane również od strony bagażnika oraz roleta podnosząca i opuszczająca się razem z klapą.
Projekt deski rozdzielczej nie jest tak finezyjny, jak nadwozie, ale wnętrze Mazdy jest przejrzyste i eleganckie. Fotele pokryto gruba i miłą w dotyku skórą Nappa. Należy przy tym pamiętać, że to tapicerka dostępna tylko w najbogatszej wersji wyposażenia SkyDream. Mazda to kolejna japońska marka, która oferuje kiepskie multimedia. Ekran ma przeciętny rozmiar siedmiu cali, a obsługa systemu jest taka sobie. Otóż dotykowy jest on wyłącznie na postoju, podczas jazdy trzeba korzystać wyłącznie z pokrętła znajdującego się na konsoli centralnej (czy to bezpieczniejsze?). W dodatku obraz z kamer pokazujących widok dookoła pojazdu ma niską jakość. Zadowolona za to będzie osoba nadal korzystająca z płyt CD, ponieważ Mazda jako jeden z niewielu producentów wciąż oferuje tego typu odtwarzacz.
Mazda CX-5 2.5 AT AWD – ile kosztuje?
CX-5 jest obecnie najlepiej sprzedającym się modelem Mazdy na świecie. To nie dziwi w czasach wielkiej popularności samochodów typu SUV. Tak samo jest w Polsce, gdzie w 2018 roku kupiono 3539 sztuk tego auta. A ceny nie są niskie. Produkowana w Japonii Mazda CX-5 kosztuje przynajmniej 105 900 zł (2.0/165 KM). Wersja z 2,5-litrowym silnikiem benzynowym to już 134 900 zł, a testowana odmiana SkyDream z „automatem” i napędem obu osi to wydatek 175 900 zł. Na rynku jest wielu tańszych konkurentów, ale cena nie zawsze odgrywa najważniejsza rolę.
Mazda CX-5 2.5 AT AWD SkyDream – naszym zdaniem
„CX-piątka” nie jest idealna, ale przecież nie ma takich samochodów. Na pewno atrakcyjnie wygląda, szczególnie w charakterystycznym kolorze Soul Red (4500 zł dopłaty), do tego ma funkcjonalne wnętrze i bardzo przyjemnie się nią jeździ. Zwolennikom wolnossących silników do gustu przypadnie też gama benzynowych jednostek napędowych, które nie palą zbyt dużo. Mazda jest inna, ma swój styl i to jest jej największą zaletą.
Mazda CX-5 2.5 AT AWD SkyDream – dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 2488 cm3, R4, benzynowy |
Moc | 194 KM przy 6000 obr./min |
Moment obrotowy | 258 Nm przy 4000 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | automatyczna 6-biegowa, napęd 4x4 |
Prędkość maksymalna | 195 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,2 s |
Średnie zużycie paliwa | 8,8 l/100 km (WLTP) |
Masa własna | 1572 kg |
Pojemność bagaznika | 410 l |
Wymiary: długość/szerokość/wysokość | 455/184/168 cm |
Rozstaw osi | 270 cm |
Prześwit | 19,3 cm |
Cena testowanej wersji | 180 400 zł |