Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Mitsubishi Outlander 2.2 DID: oszczędny SUV

Mitsubishi Outlander 2.2 DID: oszczędny SUV

Autor Szewczyk Łukasz
Szewczyk Łukasz

7-osobowy SUV z napędem na cztery koła. Czy musi dużo palić? Nie, jeżeli pod jego maską pracuje jeden z najnowocześniejszych turbodiesli. W trasie potrafi się zadowolić skromnymi 6,5 l/100 km.

Mitsubishi Outlander
Onet
Mitsubishi Outlander

Mitsubishi Outlander to jeden z najpopularniejszych SUV-ów na polskich drogach. Rozsądne ceny w połączeniu z atrakcyjnym wyglądem od 2005 roku przekonały tysiące klientów. Dla wielu z nich znaczenie ma również pochodzenie samochodu. Outlander, jako jedno z nielicznych już aut przypływa z Japonii.

W ubiegłym roku Outlander przeszedł facelifting. Przód karoserii upodobniono do znanego z Lancera. Zmiany zaszły również we wnętrzu, które wykończono odrobinę lepszymi materiałami. W kabinie wciąż pozostało sporo twardych plastików, a masywne słupki dachowe ograniczają widoczność. Nie każdemu przypadnie do gustu również kolumna kierownicy jedynie z pionową regulacją. Mitsubishi ma na swoją obronę przestronne wnętrze i bardzo wygodne fotele. W droższych wersjach wyposażeniowych tych ostatnich jest siedem, ale dwa ostatnie, kryjące się pod podłogą bagażnika można traktować wyłącznie w kategorii awaryjnych.

Dotychczas montowany w Outlanderach diesel o pojemności 2,2 litra był produktem koncernu PSA. Od dłuższego czasu Mitsubishi zapowiadało, że pracuje nad własnymi silnikami wysokoprężnymi. Pierwszym z nich był doskonały motor 1.8 DID MIVEC, na którego bazie powstał 2.2 DID MIVEC. Znakiem rozpoznawczym obu jednostek jest system zmiennych faz rozrządu oraz niski jak na diesla stopień sprężania - 14,9:1.

Dzieło inżynierów najlepiej czuje się na niskich i średnich obrotach. Silnik jest skory do współpracy już przy 1500 obr./min. Maksymalne 380 Nm rozwija w zakresie 2000-3000 obr./min., a pełną moc - 177 KM, oddaje kierowcy do dyspozycji przy 3500 obr./min. Dalsze "kręcenie" nie poprawia przyśpieszenia, a jedynie zwiększa zużycie paliwa i poziom hałasu.

Mitsubishi podaje, że nowy silnik powinien zużywać w mieście 8,1 l/100km. Wykorzystując elastyczność jednostki napędowej na niskich obrotach można ograniczyć spalanie o 0,5 l/100km. Oczywiście można również uzyskać wyniki na poziomie 10-11 l/100km, ale o ich wyraźne przekroczenie nie będzie łatwo. Podczas mało dynamicznej jazdy poza miastem 1,7-tonowy Outlander jest w stanie zadowolić się 6,5 l/100km. Jeżeli ruch na drodze będzie spory, a kierowca nie zrezygnuje z wyprzedzania, komputer pokładowy wskaże 8-9 l/100km. To również niezbyt dużo, jeżeli weźmiemy pod uwagę masę i gabaryty Outlandera. Słowa pochwały należą się również sześciobiegowej skrzyni - jest precyzyjna, a operowanie nią uprzyjemnia krótki skok lewarka.

Outlander nie został wyposażony w reduktor, co próbowano zrekompensować poprzez skrócenie przełożenia pierwszego biegu. Krótka "jedynka" przydaje się również w mieście, gdyż pozwala na bardzo sprawne ruszanie. W razie potrzeby od 0 do 100 km/h SUV ze stajni Mitsubishi przyśpiesza w czasie 9,8 sekundy. Prędkość maksymalna jest dwukrotnie wyższa. Do pełni szczęścia przydałoby się lepsze wyciszenie - zarówno silnika, jak i odgłosów pracy zawieszenia.

Niezliczone zwycięstwa na rajdowych trasach zbudowały wizerunek marki Mitsubishi. Czy z zebranych doświadczeń zrobiono użytek podczas konstruowania Outlandera? Samochód przyzwoicie prowadzi się po asfalcie i nie boi zjeżdżania z utwardzonych dróg.

Na wszystkich rodzajach nawierzchni warto zrezygnować z ekstremalnych prób. 178 milimetrów prześwitu to zbyt mało, by móc myśleć o wyprawach w nieznane. Na asfalcie dokucza natomiast niezbyt duża precyzja układu kierowniczego oraz zachowanie pojazdu w trybie 2WD, w którym całość momentu obrotowego trafia na przednie koła. Na niskich biegach po mocniejszym dodaniu gazu pojawiają się problemy z trakcją, a na kierownicy wyraźnie odczuwamy efekty działania momentu obrotowego. Optymalnym rozwiązaniem jest wybranie trybu Auto, w którym rozdziałem momentu obrotowego zarządza elektronika. W optymalnych warunkach napędzana jest przednia oś, jednak w przypadku stwierdzenia poślizgu kół, na tył może trafić do 50 proc. momentu obrotowego.

Polski rząd nie przewidział ulg dla nabywców samochodów z "czystymi" silnikami. Zadbał natomiast o wyższą stawkę podatku akcyzowego na pojazdy z motorami o pojemności przekraczającej dwa litry. W efekcie Outlander nie może być tani. 126 tysięcy złotych za wersję Invite z automatyczną klimatyzacją, ESP, napędem na cztery koła, systemem audio oraz sześcioma poduszkami powietrznymi można jednak uznać za rozsądną propozycję.

Autor Szewczyk Łukasz
Szewczyk Łukasz
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków