Nadwozie/jakość
Wygląd samochodu wzbudza kontrowersje - wiele osób ocenia go jako zbyt awangardowy. Faktem jest, że zewnętrzny design jest bardzo charakterystyczny. Kontynuację takiego stylu odnaleźć można we wnętrzu. Karoseria - obiektywnie - jest bardzo funkcjonalna i obszerna.
Trochę schowków, duża szerokość wnętrza, wygodne fotele, podłokietnik, dodatkowe gniazdka 12V - w sumie niemal same plusy. Jakość tworzyw nie zachwyca, ale też odpowiada klasie auta.
Pozytywnie ocenić trzeba bagażnik. Jest ustawny, pod wykładziną wygospodarowano spory schowek, po bokach ukryto dwa mniejsze.
Koło zapasowe zamocowano w koszu pod podłogą, co sprawia, że przy ewentualnej wymianie zawartość bagażnika może pozostać na miejscu. Otwierana klasycznie (do góry) klapa tylna uzupełniona została uchylaną osobno szybą, jednak korzystanie z niej nie jest zbyt wygodne.
Układ napędowy/osiągi
Wydawać by się mogło, że dwulitrowy, 16-zaworowy diesel z wtryskiem bezpośrednim nie będzie mieć problemów z napędzaniem auta. Jednak Santa Fe bez obciążenia waży ponad 1800 kg, co w połączeniu z niewysoką mocą daje przeciętne osiągi.
Aby jechać dynamicznie, trzeba głęboko wciskać pedał gazu, a to odbija się na stacji benzynowej. 9-10 l/100 km to nic nadzwyczajnego. Układ napędowy to spora zaleta - stały rozkład momentu obrotowego(w proporcjach przód/tył 60/40 procent) gwarantuje sprawną i bezpieczną jazdę.
Układ jezdny/komfort
Niezależne zawieszenie wszystkich kół sprawdza się w Santa Fe rewelacyjnie. Gwarantuje wygodną jazdę w każdych warunkach. Pewność prowadzenia nawet przy wysokich prędkościach nie przywodzi na myśl terenówki - raczej auto klasy średniej.
Niestety, cudów nie ma. Komfort mści się w terenie. Tu Santa Fe ma do powiedzenia nieco mniej niż konkurenci. Parametry, takie jak kąt natarcia czy zejścia, są słabiutkie.
Koszty/bezpieczeństwo
Stały napęd 4x4, cztery poduszki - takie wyposażenie można zaakceptować, choć w tej klasie spotyka się już ESP i 6 airbagów. Cena w miarę atrakcyjna, 5-osobowa homologacja ciężarowa kosztuje 1500 zł. W Hondzie CR-V brak diesla, za Toyotę RAV4 (5d) zapłacić trzeba minimum 112,6 tys. zł.