Nissan Juke Hybrid N-Design. Miejski crossover zyskał brakujący element [Test]

Auto Świat
Nissan Juke Hybrid N-Design Foto: Krzysztof Słomski / Auto Świat
Nissan Juke Hybrid N-Design
Sukces znacznie trudniej jest powtórzyć niż osiągnąć po raz pierwszy. Nie dotyczy to tylko branży muzycznej. Pierwszy Nissan Juke dość nieoczekiwanie bardzo spodobał się Europejczykom. Druga odsłona tego crossovera jest pod każdym względem lepsza, w dodatku ostatnio otrzymała mocny argument, ale czy powtórzy dokonania poprzednika? Nie będzie łatwo, bo przez lata konkurencja w segmencie miejskich crossoverów znacznie się powiększyła.
  • Nissan Juke po kilka latach doczekał się drugie wersji napędowej. Hybryda nie jest znacznie szybsza od wersji 1.0, ale oszczędniejsza i przyjemnie się nią jeździ
  • Przy okazji auto lekko się zmieniło, zyskało m.in. nowe logo marki. Plusem jest pozostawienie na kokpicie wielu standardowych przycisków
  • Przeszkadzać może zbyt twarde zawieszenie oraz przeciętnie wyciszona kabina
  • Hybrydowy miejski crossover nie jest tani — kosztuje od niespełna 130 tys. zł

Nissan Juke Hybrid — dla kogo?

Crossover Nissana to modna propozycja dla szukających niedużego i wygodnego auta do miasta lub na podróże we dwójkę (ewentualnie z dzieckiem lub psem). Samochód atrakcyjnie wygląda. Można w nim znaleźć wiele nawiązań do pierwszego Juke’a, którego oryginalna stylistyka tak bardzo przypadła do gustu klientom (okrągłe reflektory czy ukryte tylne klamki). Nowy napęd hybrydowy wydaje się optymalnym wyborem do takiego samochodu.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Nissan Juke Hybrid — opis modelu

Nissan Juke to nieco większa i wyżej zawieszona Micra. Prześwit 178 mm pozwala nie martwić się o uszkodzenie zderzaka podczas wjazdu na krawężnik i zapewnia wygodniejszy dostęp do wnętrza. Nadwozie imituje coupe, ale Juke jest praktycznym pięciodrzwiowym hatchbackiem. Auto można personalizować (spory wybór dwukolorowych opcji karoserii, felg i wystroju kabiny), ale do tej pory brakowało alternatywy, jeśli chodzi o napęd. Od końcówki 2019 do połowy 2022 r. Juke II występował wyłącznie z jednym silnikiem — trzycylindrowym 1.0 DIG-T o mocy 114 KM. W końcu to się zmieniło i klient oczekujący czegoś więcej nie jest odprawiani z salonu z kwitkiem, tylko może zdecydować się na wariant hybrydowy opracowany we współpracy z Renault (dostępny w modelach Clio i Captur).

W skład napędu hybrydowego wchodzą wolnossący silnik benzynowy o pojemności 1,6 litra i mocy 94 KM oraz silnik elektryczny o mocy 49 KM, za które odpowiada Nissan. Renault z kolei dostarcza: prądnico-rozrusznik, falownik, chłodzony cieczą akumulator o pojemności 1,2 kWh, a także kłową skrzynię biegów. Taka skrzynia to dość nietypowe rozwiązanie, znane np. z aut rajdowych. Nie ma tutaj tradycyjnego sprzęgła i synchronizatorów, są sprzęgła kłowe do przełączania czterech biegów przy napędzie spalinowym i dwóch przy elektrycznym. Dwa siłowniki elektryczne synchronizują zmianę przełożeń. Pracą całego układu hybrydowego steruje skomplikowany algorytm — może on pracować szeregowo, równolegle lub szeregowo-równolegle. Wszystko oczywiście dzieje się automatycznie, bez udziału kierowcy.

Nissan Juke Hybrid — wrażenia z jazdy

Samochód zawsze rusza z miejsca w trybie elektrycznym. Jeśli mamy wystarczająco dużo energii w akumulatorze, to możemy tak jechać do 50 km/h. Oczywiście, to zwykła hybryda, nie plug-in, więc prądu nie starcza na długo i potem (lub przy mocniejszym wciśnięciu gazu) szybko uruchamia się silnik spalinowy.

Jego dźwięk nie zachwyca, ale w hybrydzie Nissana-Renault nie usłyszymy charakterystycznego "wycia", gdy chcemy szybciej przyspieszyć. Najlepiej jeździło mi się w trybie Sport, w którym reakcja na gaz jest skuteczniejsza, a benzyniak lepiej brzmi. Jednak wtedy auto nie jest nastawione na oszczędzanie. Jeśli chcemy jeździć eko, to możemy dodatkowo zwiększyć siłę odzyskiwania energii z hamowania, wybierając funkcję e-Pedal. Działa ona jak "kotwica" ciągnięta za samochodem – auto po prostu samo zwalnia po zdjęciu stopy z pedału przyspieszenia. Siła jest tak duża, że nie trzeba w zasadzie używać hamulca (należy to zrobić jedynie, gdy chcemy całkowicie się zatrzymać).

Przyspieszenie 0-100 km/h czy prędkość maksymalna (10,2 s i 165/km/h) nie robią większego wrażenia, ale umówmy się, do codziennej jazdy w zupełności wystarczą. Do spokojnej natury hybrydowego crossovera nie pasuje jednak dość twarde zawieszenie. To nie jest sportowa wersja Nismo RS (niedostępna w tej generacji Juke'a, swoją drogą szkoda). Wrażenie niekomfortowej jazdy po gorszej nawierzchni z pewnością potęgują duże 19-calowe felgi, więc lepiej zostać przy mniejszych obręczach z oponami o wyższym profilu. Muszę się także przyczepić do wyciszenia kabiny. Wyraźnie na tym zaoszczędzono, co jest szczególnie odczuwalne, gdy jedziemy w trybie elektrycznym.

Nissan Juke Hybrid — wnętrze

To mocny punkt Juke’a. Przednie fotele wyglądają rasowo, są mocniej wyprofilowane i mają zintegrowane zagłówki, w których zamontowano dodatkowe głośniki systemu audio marki Bose. Takie rozwiązania możemy spotkać w autach z najwyższej półki. Ponadto w testowanym egzemplarzu boki foteli wykończono skórą i Alcantarą. Tym drugim materiałem pokryto także część konsoli środkowej i deski rozdzielczej, więc w środku jest bardzo przytulnie. Niestety pozostałe elementy nie są już tak miłe w dotyku.

Jednak to, co najbardziej podoba mi się we wnętrzu crossovera Nissana z punktu widzenia kierowcy, to pozostawienie wielu zwykłych przycisków do obsługi często używanych funkcji. Wprawdzie na środku kokpitu znajduje się dość spory, ośmiocalowy ekran dotykowy, ale nie trzeba się w niego wpatrywać, przeszukując menu, można skorzystać z tradycyjnych przycisków do obsługi klimatyzacji czy radia. To niemodne, ale jakie wygodne!

Nie może być jednak za słodko. Nie pasują mi lampki podsufitowe, a w zasadzie to dwie wielkie lampy, które z powodzeniem oświetliłyby pakę dostawczaka. W małym crossoverze wręcz oślepiają. Ponadto dziwi brak indukcyjnej ładowarki do smartfona, zwłaszcza że przygotowano na niego specjalną tackę.

Nissan Juke Hybrid — pojemność i ustawność bagażnika

Nissan Juke może pochwalić się dużym bagażnikiem. Wprawdzie w hybrydzie jego pojemność zmniejszyła się o 68 litrów, ale 354 litry to nadal bardzo dobra wartość jak na miejskiego crossovera. Po złożeniu oparć tylnej kanapy do wykorzystania mamy rekordowe w klasie 1237 litrów i ponadprzeciętne możliwości transportowe.

Nissan Juke Hybrid — spalanie i koszty eksploatacji

Zużycie paliwa nie odbiega znacznie od danych podawanych przez producenta. W mieście trzeba się liczyć z wynikiem ok. 7 litrów na 100 km, a poza nim spalanie spada do 6 litrów. Przyzwoite wyniki osiągnięte bez specjalnego starania się.

Nissan Juke Hybrid — finansowanie i gwarancja

Cena może przestraszyć. Hybryda jest o 15 200 zł droższa od wersji 1.0 i dostępna od środkowej wersji wyposażenia N-Connecta, więc kosztuje od 127 970 zł. Testowana odmiana N-Design to już wydatek minimum 141 470 zł, a cena testowanego egzemplarza przekroczyła 150 tys. zł. W dzisiejszych czasach wszystko szybko drożeje, ale przypominam, że nadal mówimy o crossoverze segmentu B! Co ciekawe, bliźniacze Renault Captur jest znacznie tańsze.

Auta nie trzeba oczywiście kupować za gotówkę. Nissan proponuje kredyt Select z gwarancją stałej raty od 1031 zł netto (Juke Hybrid N-Connecta, RRSO 11,48 proc., wkład własny 30 proc., okres 37 miesięcy, roczny limit przebiegu 15 tys. km). Ten sam model w ofercie Nissan Abonament (finansowanie, przeglądy i naprawy) oferowany jest od 1699 zł miesięcznie w opcji dla firm lub 2090 zł w przypadku klienta indywidualnego (okres 36 miesięcy i 26 tys., km przebiegu).

Gwarancja mechaniczna udzielana jest na okres trzech lat lub 100 tys. km.

Czytaj więcej o NISSAN JUKE

NISSAN Juke - galeria

Nissan Juke Hybrid — czy warto kupić?

Warto. Jeśli myślisz o zakupie miejskiego crossovera, to powinieneś odwiedzić też salon Nissana. Juke fajnie wygląda, ma przestronne i przemyślane wnętrze, a nowa hybryda jest wystarczająco szybka i oszczędna do codziennej jazdy. Do ideału brakuje tylko wyższego komfortu jazdy i promocyjnej ceny.

Marka NISSAN
Model Juke
Pojemność skokowa (cm3) 1598
Moc maksymalna (kW/KM) 105/143
Maksymalny moment obrotowy (Nm) 0
Skrzynia biegów Automatyczna
Napęd Na przednie koła
Przyspieszenie 0-100km/h (s) 10.1
Prędkość maksymalna (km/h) 166
Średnie zużycie paliwa (WLTP l/100km) 5.2
Emisja CO2 (g/km) 117
Pojemność zbiornika paliwa (l) 46
Zasięg samochodu (km) 0
Długość / szerokość / wysokość (cm) 421/180/156
Pojemność bagażnika min-max (l) 354-1237
Cena od (zł) 141 470
Rata leasingu od (zł/miesiąc) 0
Koszt wynajmu od (zł/doba) 0
Google News
Krzysztof Słomski
Krzysztof Słomski Zastępca Redaktora Naczelnego i Wydawca AutoŚwiat.pl

Katalog Samochodów Auto Świat