Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Nissan Navara Trek1 - budowlaniec w garniturze | TEST
  • Nissan Navara ma napęd na cztery koła, jednak na przyczepnym asfalcie należy korzystać jedynie z napędu na tył
  • Układ jezdny pozwala na stosunkowo komfortową jazdę z prędkością autostradową
  • Wymiary samochodu właściwie wykluczają swobodne poruszanie się nim w ruchu miejskim

Trek1 – limitowana, najlepiej wyposażona i jednocześnie najdroższa wersja Nissana Navary, ma na pokładzie wiele elementów wyposażenia charakterystycznego do niedawna głównie dla aut osobowych, i do tego tych z górnej półki: tapicerkę, kierownicę i inne elementy ze skóry, podświetlany daszek słoneczny, stację multimedialną z nawigacją połączoną z systemem kamer 360 stopni, automatyczną dwustrefową klimatyzację, gniazdka 12V, schowki, półeczki, system Isofix do mocowania fotelików, podświetlane progi itp. Automatyczna skrzynia biegów (prawdziwy automat, nie jakaś tam dwusprzęgłówka) pracuje płynnie i miękko, wielowahaczowe zawieszenie na sprężynach okazuje się nadspodziewanie wygodne, a jednocześnie samochód nie podskakuje i nie ma tendencji do nadmiernego bujania się na boki i wzdłuż. Słowem – starsza Navarra była już dość wygodna, a ta jest bardziej. Na autostradzie, aż trudno w to uwierzyć, tym samochodem da się jechać 150 km/h we względnej ciszy i bez rozpaczliwego szukania prostego toru jazdy. Mimo to, jak wspomniano we wstępie, to wszystko nie do końca wystarcza, by Navarra pogodziła dwie potrzeby: możliwości wjazdu w błoto i normalnej jazdy na co dzień – zwłaszcza w mieście.

Nissan Navara - za duży do miasta

Pierwsza rzecz to wymiary: przy długości 5,3 metra i szerokości 1,85 metra (z lusterkami ponad 2 metry) w mieście niemal nie sposób znaleźć miejsca do parkowania poza typowymi, dużymi parkingami (np. pod supermarketem), nie wspominając już o tym, że z racji masy tego auta nie wolno nim wjeżdżać na chodnik. Manewrowanie pomiędzy samochodami wymaga nabrania wyczucia – dopóki go nie ma, kierowca, ilekroć przejeżdża pomiędzy innymi samochodami, mijając je „na lusterka” chętnie skorzystałby z czyjejś pomocy niczym kierowca ciężarówki przy cofaniu. Pomaga w tym bardzo system kamer. Oczywiście, gdy te ostatnie są czyste. Jednak wyczucia i obycia z wymiarami pojazdu nic nie zastąpi. Listwa oświetleniowa na dachu (Trek1 ma to w serii) powoduje, że wjazd do garażu podziemnego, którego dobrze nie znamy, staje się ryzykowny.

Nissan Navara - napęd na tył, opcjonalnie na przód

To, co jednak zdecydowanie odróżnia japońskiego pickupa od typowego SUV-a z napędem na cztery koła, to właśnie sam napęd: domyślnie Navarą jeździmy, przenosząc moment obrotowy silnika tylko na jedną oś, konkretnie - tylną. Przednią dołączamy elektronicznie sterowanym selektorem jedynie na nawierzchni zdecydowanie śliskiej lub nieutwardzonej. W każdym innym przypadku jazda Navarą w trybie 4x4 możliwa jest tylko na wprost – na zakrętach tniemy opony i niszczymy napędy, co zresztą czuć, a czasem nawet słychać. Ma się rozumieć, da się z napędem na tył jeździć na co dzień, choć na ciasnych zakrętach trzeba redukować prędkość. W warunkach nieterenowych przez większość czasu jeździmy z napędem na tył, a nie – jak w typowym crossoverze czy SUV-ie – z bezpiecznym napędem na cztery. W tej kategorii wyższość ma np. Mitsubishi L200 (możliwość stałego korzystania z napędu czterech kół).

Nissan Navara - do roboty!

Z drugiej strony Navara, po „zapięciu” napędu przedniej osi i ewentualnie reduktora może na co dzień służyć do wyciągania eleganckich SUV–ów z błota czy piachu i raczej nie ma obawy, że przy okazji sama się zakopie. Samochód ma też bardzo konkretny uciąg – producent mówi o 3,5 tony (to o 400 kg więcej niż L200) – a zatem można nim pociągnąć przyczepkę z końmi czy sporą lawetę.

Jakie zatem praktyczne zastosowanie może mieć Navara w luksusowej wersji Trek1? Nadaje się do tego, co każdy ramowy pickup – do wjeżdżania tam, gdzie innych, bardziej wydelikaconych samochodów szkoda czy wręcz się nimi wjechać tam nie da. A skóra, kamery, klima, nawigacja, sterowanie prawie wszystkim z kierownicy? To wszystko w niczym nie przeszkadza, a daje przyjemny powiew luksusu – kto bogatemu zabroni?

Nissan Navara - dane techniczne:

Pojemność skokowa i rodzaj silnika 2298 cm3, R4 turbodiesel
Moc 190 KM przy 3750 obr./min
Moment obrotowy 450 Nm przy 1500-3750 obr./min
Skrzynia biegów i napęd 7-biegowa automatyczna, napęd na tył + dołączany na przód
Prędkość maksymalna 180 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 10,8 s
Średnie zużycie paliwa 6,9 l/100 km (producent) , 9,7 l/100 km (w teście)
Masa własna 2006 kg
Cena od 154 680 zł, testowana wersja Trek1: od 183 620 zł
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków