Opel Astra 1.4 Turbo – udana operacja odchudzająca
Poprzedniczka absolutnie nie była złym autem, choć w starciu z konkurencją wypadała tak sobie. Przegrywała głównie w takich kategoriach, jak osiągi silnika, zużycie paliwa i sposób prowadzenia, czyli tam, gdzie duże znaczenie odgrywa ciężar samochodu.
Astra 4. generacji była zdecydowanie za ciężka. Opel wiedział o tym problemie, dlatego też w przypadku najnowszej odsłony zastosował kurację odchudzającą. Inżynierom udało się obniżyć masę Astry nawet o 200 kg – zależnie od wersji silnikowej i wyposażenia. Żeby uzyskać tak duże oszczędności, trzeba było zmienić dosłownie wszystko. Kilogramy, a nawet dekagramy, odjęto zarówno z nadwozia, jak i z zawieszenia oraz silnika.
Efekty ciężkiej pracy inżynierów są zauważalne nie tylko na papierze, lecz przede wszystkim podczas jazdy. Lżejszy samochód posłuszniej wykonuje polecenia kierowcy, jest stabilniejszy podczas jazdy na wprost, a na zakrętach pewniej trzyma się drogi.
Mimo że podsterowność – główna bolączka poprzedniczki – nie zniknęła całkowicie, znacząco ją ograniczono. Zdecydowanie poprawiła się także precyzja układu kierowniczego. Samochód lepiej też pochłania nierówności drogi, choć pod tym względem postęp mógłby być większy, gdyby zrezygnować z opcjonalnych 18-calowych kół. Przyjemność z jazdy gwarantuje także nowa jednostka 1.4 Turbo z wtryskiem bezpośrednim.
W porównaniu z silnikiem stosowanym w Astrze 4. generacji ma nie tylko niższą masę (zastosowano aż o 10 kg lżejszy aluminiowy blok), lecz także wyższą o 10 KM moc. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h lepsze o 1,6 s jest wyraźnie odczuwane przez kierowcę. Cieszy także lepsza elastyczność 1,4-litrowego motoru – w zakresie prędkości 80-120 km/h przyspieszenie jest o 4,3 s krótsze (o 32 proc.).
Opel Astra 1.4 Turbo – mniejsze spalanie to fakt!
To jednak nie koniec naszych zachwytów nad nową jednostką. W obecnej Astrze jest mniej hałaśliwa i co ważniejsze – o wiele oszczędniejsza. Producent zapowiedział niższe średnio o 0,6 l/100 km spalanie i nie są to czcze obietnice.
Astra 1.4 Turbo 4. generacji zużyła w teście 6,7 l/100 km, nowy model – 6,1 l/100 km. Brawo! Lekkość Astry widać także w designie. Samochód zdecydowanie wyładniał zarówno na zewnątrz, jak i w środku. Deska rozdzielcza ma ciekawszą stylistykę, łatwiejszą obsługę i jest wykonana z lepszych materiałów.
Nie obyło się jednak bez błędów. Mocno odbijająca się w szybie kratka wlotu powietrza, umieszczona w górnej części deski rozdzielczej, niska jakość tworzywa, z którego wykonano tunel znajdujący się między przednimi fotelami, zbyt mała dźwigienka hamulca ręcznego (można ją chwycić tylko jednym palcem, co w awaryjnej sytuacji może stanowić problem), a także zasłonięty przez dźwignię biegów zestaw przycisków sterujących systemami bezpieczeństwa to drobne grzeszki we wnętrzu Astry.
Przydatna aplikacja – Opel OnStar |
Łączność z konsultantem, który pomoże znaleźć restaurację i ASO, a następnie prześle cele do nawigacji, a także dokona zdalnej diagnostyki samochodu to tylko część funkcji systemu OnStar. Po ściągnięciu aplikacji na telefon i rejestracji można sprawdzić stan paliwa, zdalnie zamknąć auto i zlokalizować jego miejsce (np. pod sklepem lub po kradzieży). W przypadku odpalenia airbagów zostaną powiadomione służby ratownicze. |
Opel Astra 1.4 Turbo – przestrzeń prawie jak w poprzedniku
Klienci z pewnością docenią większą przestronność nadwozia, mimo że w stosunku do poprzednika jest krótsze o prawie 5 cm i ma mniejszy o ponad 2 cm rozstaw osi. Przyrost ilości miejsca odczują zwłaszcza pasażerowie na tylnej kanapie – na wysokości kolan przybyło 2,5 cm.
Osoby siedzące na przednich fotelach z pewnością będą nimi zachwycone, gdyż w testowym modelu zastosowano opcjonalne siedzenia AGR. Nie tylko są wygodne, lecz także zapewniają doskonałe podparcie ciała, a ponadto mają elektryczną regulację i funkcję masażu. Polecamy ich zakup (1900 zł)! Bagażnik nowej Astry ma taką samą pojemność (370 l), jak w modelu 4. generacji, a to akurat przeciętna wartość w kompaktowym hatchbacku.
Szkoda, że zastosowana wykładzina podłogowa jest cieńsza (z pewnością też lżejsza) od solidniejszej płyty stosowanej w poprzedniku. Korzyścią jest obniżenie masy, mankamentem – brak sztywności i w perspektywie czasu zapewne niższa trwałość.
O nowoczesności samochodów w dzisiejszych czasach świadczy liczba elektronicznych systemów podnoszących komfort i bezpieczeństwo. W tej kwestii Astra nie zawodzi, bo oprócz seryjnych w wersji Dynamic układów bazujących na kamerze Opel Eye (szczegóły w tabeli z wyposażeniem) auto można wzbogacić o czujniki martwego pola, system automatycznego parkowania czy nowoczesne reflektory LED.
Opel Astra 1.4 Turbo - dane techniczne
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.benz./R4/16 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
Zasilanie | wtrysk bezpośredni |
Pojemność skokowa (cm3) | 1399 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 150/5000-5600 |
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 245/2000-3500 |
Skrzynia biegów | man. 6 |
Napęd | na przednią oś |
Hamulce (przód/tył) | tw/t |
Opony testowanego auta | 225/40 R 18 |
Masa własna/ładowność (kg) | 1278/542 |
Pojemność bagażnika* (l) | 370-1210 |
Cena Opla Astr 1.4 Turbo Dynamic | 76 400 zł |
Opel Astra 1.4 Turbo - osiągi
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,3 s |
Prędkość maksymalna | 215 km/h |
Spalanie w mieście | 7,3 l/100 km |
poza miastem | 4,5 l/100 km |
średnie | 5,5 l/100 km |
Emisja CO2 | 128 g/km |
Teoretyczny zasięg | 870 km |
Opel Astra 1.4 Turbo – podsumowanie: to zupełnie inny samochód
Nie przypominam sobie modelu, którego odchudzenie przyniosłoby tak duże efekty, jak w Astrze. Poprawiło się niemal wszystko, choć inżynierowie nie ustrzegli się małych błędów. Klienci przymkną jednak na nie oko, gdy zauważą, że Astra jest o prawie 5000 zł tańsza od Golfa.
Galeria zdjęć
Mniejsza masa samochodu, krótszy rozstaw osi (o 23 mm) oraz zmodernizowane zawieszenie korzystnie wpłynęły na prowadzenie.
Deska rozdzielcza ma ciekawą stylistykę i materiały o lepszej jakości, intuicyjnie się ją obsługuje. Mamy jednak zastrzeżenia do jakości tworzywa na tunelu. między fotelami.
Elektryczna regulacja z pamięcią ustawień oraz dobrze działająca funkcja masażu.
W tym miejscu zazwyczaj znajduje się popielniczka lub schowek. W testowym aucie była zaślepka.
Szkoda, że lewarek biegów zasłania przyciski sterujące systemami bezpieczeństwa. Zbyt mały klawisz od „ręcznego”.
Bardzo wygodne fotele AGR z regulacją długości siedziska. Są warte polecenia i wydania 1900 zł.
Astra nie jest mistrzynią przestronności na tylnej kanapie, ale dwóm dorosłym będzie tam wygodnie.
Mniejszy ciężar auta i mocniejszy o 10 KM nowy silnik przekładają się na lepszą dynamikę i niższe spalanie.
Bagażnik Astry (370 l) jest funkcjonalny: ma regularne kształty i płaską podłogę po złożeniu oparć kanapy. Wykładzina jest wykonana ze zbyt miękkiego. tworzywa.
Nie najlepsza widoczność. Na szczęście można dokupić kamerę (2000 zł).