Logo

Ostry makijaż

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Pod koniec zeszłego roku Civic przeszedł face lifting. Tym razemmieliśmy okazję przetestować kompakt Hondy w wersji Sport z silnikiem1.6

Nadwozie/jakość

Trzydrzwiowa Honda Sport przypomina znacznie mocniejszą wersję Type R. Dodatkowe nakładki na zderzaki i progi w połączeniu ze standardowymi, 16-calowymi, aluminiowymi felgami sprawiają, że za autem oglądają się przechodnie.

Trzeba jednak przyznać producentowi, że wszystkie modyfikacje przeprowadzono bardzo subtelnie. Także we wnętrzu od razu rozpoznajemy wersję sportową - siedzenia są bardzo głęboko wyprofilowane, a obszyta skórą kierownica i gałka zmiany biegów zostały wykończone czerwoną nicią.

Szkoda tylko, że fotele nie mają pamięci ustawienia. Ze względu na krótszy rozstaw osi w porównaniu z wersją 5d z tyłu jest nieco mniej miejsca.

Układ napędowy/osiągi

110-konna jednostka nie czyni z Civica supersportowego pojazdu, ale auto rozpędza się bardzo dynamicznie, a po przekroczeniu 4 tys. obrotów wyraźnie odczuwa się dodatkowy "zastrzyk" mocy.

Dzięki zastosowaniu zmiennych faz rozrządu silnik dobrze reaguje na gaz także przy niskich obrotach, a jazda po mieście odbywa się bez konieczności częstego sięgania do precyzyjnie pracującej (i wygodnie umieszczonej) dźwigni zmiany biegów. Przy spokojnej jeździe średnie zużycie paliwa przekracza wartości podane przez producenta o około 0,5 litra.

Układ jezdny/komfort

Sportowe zawieszenie doskonale sprawdza się na równych trasach szybkiego ruchu, gdzie nawet silny podmuch wiatru przy mijaniu ciężarówki nie robi na aucie żadnego wrażenia. W mieście czujemy niestety każdą nierówność.

Na plus zaliczyć trzeba bardzo kulturalną pracę układu jezdnego - nawet przy dużych wybojach do uszu pasażerów nie docierają żadne niepokojące dźwięki z zawieszenia. Wyjątkowo precyzyjnie działa także układ kierowniczy, ale zbyt duża średnica zawracania utrudnia manewrowanie.

W Hondzie niedostępny jest ani system ESP, ani ASR. Ten pierwszy wydaje się zupełnie zbędny, ale kontrola trakcji przydałaby się z pewnością - przy mokrej nawierzchni dawkowanie gazu musi być wyjątkowo delikatne, w przeciwnym razie koła szybko tracą kontakt z jezdnią.

Koszty/bezpieczeństwo

Po liftingu Honda zmodernizowała kompaktowego Civica, ale zapomniano o dodaniu kilku "drobiazgów". Nawet za dopłatą nie dostaniemy kurtyn powietrznych czyESP (dostępnego tylko z silnikiem 2.0). Blisko 63 tys. zł za stuningowaną fabrycznię Hondę wydaje nam się ceną do przyjęcia.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: