Jedna z plotek o Aurisie głosi, że premiera japońskiego kompaktu została opóźniona po tym, jak Honda pokazała swojego Civica. Toyota uznała, że Auris wygląda zbyt anonimowo i postanowiła jeszcze go "podrasować". Być może to stąd wzięły się zegary z centralnymi wyświetlaczami, które znamy z Hondy – zdecydowanie najbardziej inspirujący stylistycznie element Aurisa, który okazał się jednym z najmniej wyzywających urodą kompaktów na rynku. To daje znanemu z ekstrawagancji Peugeotowi rewelacyjną pozycję startową!Auris zaparkowany obok 308 wygląda jak mysz drżąca przed drapieżnym wzrokiem kota. Wszędzie tam, gdzie nadwozie Peugeota gryzie w oczy muskularnymi liniami i wyrazistymi detalami, Toyota pozostaje spokojna, nienarzucająca się. Nawet zawadiacko podcięte narożniki okien nie wystarczą dziś, by być indywidualnością wśród kompaktów. Jak na razie jest mocne 1:0 dla Peugeota. Wejdźmy więc do środka. Tutaj Auris wreszcie pokazuje trochę charakteru, aczkolwiek jest on zupełnie inny niż u francuskiego rywala. Toyota eksperymentuje z kokpitem, a Peugeot w porównaniu z poprzednikiem zmężniał i wydoroślał – z pozycji kierowcy 308 wygląda poważnie. I bardziej przytulnie.Tradycyjnie wyglądające nadwozie Aurisa ma na tle awangardowego Peugeota zaletę: mniej wydatne obłości pozwoliły na wygospodarowanie większej przestrzeni we wnętrzu. Chociaż pierwsze wrażenie po zajęciu miejsca za kierownicą może być inne, to po zmierzeniu wnętrz właśnie Toyota okazała się większa. Z przodu pozwala dalej odsunąć fotel kierowcy, a zakres regulacji kierownicy jest lepiej dobrany niż w 308, gdzie po maksymalnym odsunięciu fotela do tyłu trudno jest dosiągnąć do kierownicy – skręcanie wymaga odrywania pleców od fotela. Z tyłu różnica jest jeszcze bardziej odczuwalna – 5 cm miejsca na nogi mniej niż w Aurisie to w tej klasie niemal przepaść. Również nad głowami jadących Toyotą będzie więcej "powietrza" niż w Peugeocie. Wypada tutaj pochwalić japońskich inżynierów za lepsze wykorzystanie coraz cenniejszej powierzchni, jaką auto zajmuje na drodze. Mimo że to Peugeot jest dłuższy, Auris wygrywa konkurencję przestronności. Bagażniki mają niemal identyczną pojemność i wystarczą na wycieczki. Amatorzy rodzinnej turystyki samochodowej woleliby zapewne coś większego, chyba że będą ładować "po dach". Przy złożonych tylnych siedzeniach Toyota pozwala zapakować o 130 litrów bagażu więcej, jednak to Peugeot ma o 50 kg większą ładowność. W takiej "bagażowej" konfiguracji mniej opadający tył Aurisa będzie znacznie praktyczniejszy, jeżeli zechcemy przewieźć coś dużego, co mogłoby się oprzeć o tylną szybę Peugeota.Jest też konkurencja, w której oba auta czują się świetnie. Chodzi oczywiście o oszczędne i dynamiczne diesle zainstalowane pod maskami naszych rywali. Może zabrzmi to dziwnie, ale przewaga mocy "francuza" nie jest specjalnie odczuwalna. Chyba że ktoś notorycznie łamie przepisy i chce wyprzedzać przy 170 km/h – podczas tak szybkiej jazdy wciśnięcie gazu w Toyocie niewiele już pomoże, bo "japończyk" rozpędza się do 195 km/h i szybciej jechać nie chce, a Peugeot popędzi jeszcze o 10 km/h szybciej. To jednak czyste dywagacje. Na co dzień główną różnicą będzie szybsze włączanie się turbiny Peugeota, która dodatkowo działa płynniej i mniej gwałtownie, gdy motor wchodzi na obroty.Jednak przyjemność z jazdy to nie tylko konie, lecz także frajda ze zmiany biegów i kręcenia kierownicą. W tej pierwszej konkurencji żaden z naszych bohaterów nie jest specjalnie dobry, jednak lewarek Toyoty wzbudza większe zaufanie niż "gumowa" dźwignia biegów "308". Niech Peugeot wreszcie to poprawi! Z kolei układ kierowniczy i prowadzenie dają przewagę Peugeotowi. Toyota również jest stabilna na zakrętach, jednak kierowca Aurisa będzie gorzej informowany o tym, na co może sobie jeszcze pozwolić. Toyota mocniej przechyla się na zakrętach, a na życzenia kierowcy pragnącego skręcić reaguje bardziej opornie.A co z komfortem, niegdyś atutem francuskich aut? Peugeot jest twardszy, a przynajmniej takie sprawia wrażenie, gdy jego zawieszenie postukuje i hałasuje na nierównościach, po których Auris przejeżdża niewzruszony. Czy zachowa spokój również podczas konfrontacji salonowych promocji? Poczekamy na podsumowanie sprzedaży pod koniec roku...PodsumowanieJapońska funkcjonalność wygrała z francuskim temperamentem. Dodatkowe konie mechaniczne nie dały Peugeotowi wystarczającej przewagi, by pobić przestronniejszą Toyotę. Co więcej, po zrównaniu poziomu wyposażenia to Auris okazuje się tańszy. Toyota ma renomę, Peugeot świeżość i urodę. Życzymy mu jak najlepiej!Michał KrasnodębskiChoć obydwa auta są nowymi modelami, to żaden z nich niczym nie zaskakuje. 308 prowadzi się jak poprzednik: ma bezpośredni układ kierowniczy i sztywne zawieszenie. Auris to jego całkowite przeciwieństwo. Leniwy układ kierowniczy, miękkie fotele oraz przechylające się na zakrętach nadwozie spodobają się spokojnie jeżdżącym kierowcom.Janusz Borkowski
Galeria zdjęć
Peugeot 308 kontra Toyota Auris - Francuska kontrofensywa
Peugeot 308 kontra Toyota Auris - Francuska kontrofensywa
Peugeot 308 kontra Toyota Auris - Francuska kontrofensywa
Peugeot 308 kontra Toyota Auris - Francuska kontrofensywa
Peugeot 308 kontra Toyota Auris - Francuska kontrofensywa
Peugeot 308 kontra Toyota Auris - Francuska kontrofensywa
Peugeot 308 kontra Toyota Auris - Francuska kontrofensywa